Dz. 1555 |
Kiedy mnie odwiedziła matka przełożona przed tygodniem i powiedziała mi, że: Siostry się czepia każda choroba, bo siostra ma tak słaby organizm, ale to nie jest wina siostry. Przecież gdyby inna siostra miała tę samą chorobę, to by z pewnością chodziła, a siostra już musi leżeć. — Te słowa nie zrobiły przykrości, ale lepiej, żeby ciężko chorym takich porównań nie robić, bo ich kielich i tak jest pełen. Drugie — jak siostry odwiedzają chorych, niech za każdym razem nie wypytują tak szczegółowo: A co boli, (133) jak boli, bo wciąż mówić każdej siostrze to samo o sobie jest niezmiernie męczące, jak się czasami zdarzy parę razy na dzień to powtarzanie. |
Licencja Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia 2009 Pełny tekst „Dzienniczka” na stronie: www.faustyna.pl