Dz. 1629 |
+ (21) JMJ Jestem hostią w Twym ręku, O Jezu, Stwórco mój i Panie, Cicha, ukryta, bez krasy i wdzięku, Bo cała piękność mej duszy we wnętrzu odbita została. Jestem hostią w Twym ręku, o Boski Kapłanie, Czyń ze mną, co Tobie się podoba. Jestem cała zdana na wolę Twą, Panie, Bo ona jest mej duszy rozkosz i ozdoba. Jestem w Twym ręku, o Boże, jak hostia biała, Błagam, przeistocz mnie sam w siebie, Niech ukryta [będę] w Tobie cała, Zamknięta w Twym miłosiernym Sercu jak w niebie. Jestem w Tym ręku jako hostia, o wiekuisty Kapłanie, Niechaj opłatek ciała mego kryje mnie przed okiem ludzkim, Niech tylko Twoje oko mierzy mą miłość i oddanie, Bo moje serce zawsze jest złączone z Twym Sercem Boskim. Jestem w Twym ręku, o Boski Pośredniku, jako hostia ofiarna I płonę na ołtarzu całopalenia, (22) Zmielona i starta cierpieniem jak pszeniczne ziarna, A to wszystko dla Twojej chwały, dla dusz zbawienia. Jestem hostią, która przebywa w tabernakulum Serca Twego, Idę przez życie w miłości Twej zatopiona I nie lękam się na świecie niczego, Boś Ty mi sam — tarcza, moc i obrona. Jestem hostią złożoną na ołtarzu Serca Twego, By płonąć ogniem miłości przez wieki całe, Bo wiem, żeś mnie wywyższył jedynie z miłosierdzia swego, A więc wszystkie dary i łaski obracam na Twoją chwałę. Jestem hostią w Twym ręku, o Sędzio i Zbawicielu, W ostatniej życia mego godzinie, Niech wszechmoc Twej łaski doprowadzi mnie do celu. Niechaj Twa litość nad naczyniem miłosierdzia zasłynie. |
Licencja Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia 2009 Pełny tekst „Dzienniczka” na stronie: www.faustyna.pl