Dz. 1657 |
10 IV [1938] Niedziela Palmowa. Byłam na mszy św., ale po palmę iść nie miałam siły 404. Czułam się tak słaba, że zaledwie mogłam wytrwać na mszy świętej. Podczas mszy św. Jezus dał mi poznać ból swej duszy, i odczułam to wyraźnie, jak te hymny, Hosanna, bolesnym echem odbijały się w Jego Najświętszym Sercu. Dusza moja została zalana także morzem goryczy, a każde Hosanna przebijało mi serce na wskroś. Cała dusza moja została pociągnięta w bliskość Jezusa. Usłyszałam głos Jezusa: Córko moja, współczucie twoje dla mnie jest mi ochłodą, dusza twoja nabiera odrębnej piękności przez rozważenie męki mojej. |
Licencja Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia 2009 Pełny tekst „Dzienniczka” na stronie: www.faustyna.pl