Dz. 601 |
(64) W pewnej chwili, kiedy zaniemogła śmiertelnie jedna z naszych sióstr 217 i zeszło się całe Zgromadzenie 218, a był także i kapłan, który udzielił chorej absolucji; wtem ujrzałam mnóstwo duchów ciemności. W tej chwili, zapominając się, że jestem w towarzystwie sióstr, chwyciłam za kropidło i poświęciłam je, i znikły zaraz; jednak kiedy siostry przyszły do refektarza, matka przełożona 219 zrobiła mi uwagę, że nie powinnam święcić chorej w obecności kapłana, że do niego należy ta czynność. Przyjęłam to upomnienie w duchu pokuty, ale wielką przynosi ulgę święcona woda dla umierających. |
Licencja Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia 2009 Pełny tekst „Dzienniczka” na stronie: www.faustyna.pl