Dz. 879 |
Dziś widziałam, jak ojciec Andrasz odprawiał mszę św.; przed podniesieniem ujrzałam maleńkiego Jezusa, który był bardzo rozradowany, z rączętami wyciągniętymi, i po chwili już nic nie widziałam. Byłam w swojej separatce i w dalszym ciągu odprawiałam dziękczynienie. Jednak później pomyślałam sobie: czemuż Dziecię Jezus było tak wesołe? Przecież nie zawsze jest tak wesołe, jak widzę. Wtem usłyszałam te słowa wewnątrz: Bo dobrze mi jest w sercu jego. I nie zdziwiło mnie to wcale, bo wiem, że bardzo kocha Jezusa. |
Licencja Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia 2009 Pełny tekst „Dzienniczka” na stronie: www.faustyna.pl