„Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: „Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu”. Powiedział do Niego Natanael: „Skąd mnie znasz?” Odrzekł mu Jezus: „Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym”. Odpowiedział Mu Natanael: „Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!” Odparł mu Jezus: „Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to”. Potem powiedział do niego: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego”.”
(J 1,47-51)
Komentarz: Każdy dzień – kiedy Kościół obchodzi uroczystość, święto, czy też liturgiczne wspomnienie świętej osoby, stworzenia lub też wydarzenia mającego wpływ na Dzieło Zbawienia – jest dniem bardzo ważnym; dniem, w którym Bóg udziela łask i to łask szczególnych, specyficznych, związanych z daną uroczystością, świętem lub wspomnieniem. Dzisiaj również, w przypadające Święto Świętych Archaniołów: Michała, Rafała i Gabriela, chociaż ustanowione przez człowieka – papieża, jednak Bóg respektując to, co przyjmuje cały Kościół pod natchnieniem Ducha Świętego, otwiera wielki skarbiec swego Serca, aby z niego wydobyć cenne dary. Bóg bowiem zawsze dostosowuje dary zarówno do danej uroczystości, jak i do osób, które mają te dary otrzymać, do ich posłania, zadania, które w swoim życiu wypełniają.
Jesteśmy już jakiś czas w tej wspólnocie, a więc wiemy, że otacza nas rzeczywistość duchowa; że nie poruszamy się w próżni, ale żyjemy, poruszamy się, oddychamy, działamy w rzeczywistości, choć niewidzialnej dla oka, to jednak rzeczywistości bardziej realnej niż ta, którą dostrzegamy swymi zmysłami. Świat ducha jest jedynym prawdziwym światem, który istnieć będzie po wieczność. Dzisiaj ten świat pragnie w pewien sposób więcej, bardziej, mocniej niż zazwyczaj włączyć się w nasze życie. Chce, byśmy otworzyli się na rzeczywistość życia, istnienia, działania Archaniołów.
Bóg stworzył bardzo dużo Aniołów, stworzeń duchowych. Dał im przeróżne zadania. Poznamy ich i powierzone im zadania wtedy, gdy Bóg otworzy przed nami bramy Nieba w wieczności. Teraz jednak na ziemi otrzymujemy łaskę pomocy z Nieba poprzez właśnie Aniołów, dzisiaj poprzez Archaniołów. Nad istotą bytów duchowych nie będziemy dzisiaj się zastanawiać. Jedynie uświadomimy sobie, iż Święci Archaniołowie uosabiają moc Bożą, uosabiają samego Boga, są wykonawcami Jego woli. W tym wykonywaniu woli Bożej urzeczywistnia się cała moc Boga, to, jakim jest Bóg. Więc Archaniołowie reprezentują Boga, pokazują Go, wykonują Jego wolę. Przekazują nam, przekazują ludziom to, co Bóg pragnie przekazać człowiekowi. Gdybyśmy prześledzili na kartach Pisma św. ukazywanie się Archaniołów ludziom, zobaczylibyśmy, iż rzeczywiście są posłanymi przez Boga, realizują Jego wolę i człowiekowi ją pokazują. Dysponują niezwykłą mocą i zdolnościami. Jest to moc Boga. Zawsze pojawiają się wtedy, kiedy ma wydarzyć się coś ważnego, np. dla narodu wybranego bądź też całej ludzkości. Każdy z trzech Archaniołów ma inne zadanie, ale każdy z nich jest dla nas szczególną pomocą i szczególnym opiekunem.
Kim są Archaniołowie i Aniołowie, i co dzisiaj nam niosą? Można by powiedzieć, że są niejako prawicą Boga – wielką i potężną, która nas chroni, która jest tarczą. Są też mocą dotykającą naszych serc; mocą, która poprzez dotknięcie serca przemienia je, uzdrawia, leczy. Zawsze w spotkaniu z Bogiem, gdy człowiek otwiera się na nie zostaje uzdrowiony. Nie tylko chodzi o stronę fizyczną, bardziej nawet chodzi o stronę duchową. Również Aniołowie są tymi, którzy niosą nam Dobrą Nowinę, niosą wolę Boga, niosą przesłanie miłości, niosą światło, którego potrzebują nasze serca i umysły. Skoro Bóg stworzył Aniołów, Archaniołów, którzy z jednej strony cali oddani są Bogu i służbie Bogu, z drugiej strony – służąc Bogu są przez Niego posyłani do ludzi, by służyć i pomagać ludziom, to znaczy, że rzeczywiście są potrzebni i że należy korzystać z ich opieki i pomocy. Należy otworzyć się na ich obecność.
To prawda, że ludzkie zmysły są bardzo ograniczone. W związku z tym człowiekowi trudno jest przenikać swoim duchem rzeczywistość duchową, ponieważ łatwiej mu zrozumieć, zobaczyć to, co dostrzegalne oczami, co może usłyszeć uszami ciała, co może dotknąć, posmakować. Jednak Bóg chce, byśmy próbowali nadal otwierać się na Jego świat, Jego rzeczywistość, która jest rzeczywistością duchową i w której byty duchowe istnieją, żyją, działają.
Dobrze byłoby, byśmy dzisiaj – każdy z nas osobiście i wszyscy razem – świadomie i z ogromnym pragnieniem w sercu oddali się pod opiekę Archaniołów, w sposób szczególny pod opiekę Michała Archanioła, dlatego, by bardziej jeszcze otworzyć się na jego pomoc, jego służbę, a w ten sposób otworzyć się na Boże działanie. W każdym z tych Archaniołów przejawia się Boże działanie, Boża moc, Boża wola, Boża władza, potęga i Majestat. Warto przyjąć tę niezwykłą pomoc z Nieba, by doświadczać Bożej opieki i pomocy, by wejść jeszcze bardziej w ściślejszą relację z Bogiem. Duszom wybranym tym bardziej potrzebna jest Boża opieka i pomoc poprzez to wyciągnięte ramię Boga, jakim są Archaniołowie, ponieważ im, kto bardziej zbliża się do Boga, tym bardziej nastawiony jest na szatańskie różne pokusy, zakusy, bardzo sprytne, inteligentne działania, które mają duszę odciągnąć od Boga. Im bardziej dusza wchodzi w świat duchowy, tym bardziej musi być świadoma, iż w tym świecie nieustannie toczy się walka pomiędzy dobrem a złem. Wchodząc w ten świat jeszcze bardziej staje się uczestnikiem wspomnianej walki. Dokonuje się ona we wnętrzu, w sercu, dlatego należy otworzyć się na pomoc Archaniołów, pomoc Aniołów, Świętych.
Dusza, której Bóg powierza ważne zadanie powinna niejako świadomie współpracować z całym światem duchowym, a więc powinna zaprzyjaźnić się szczególnie ze swoim Aniołem Stróżem, powinna zdawać sobie sprawę z Aniołów, którzy otaczają duszę i ją prowadzą i powinna mieć szczególne nabożeństwo do Archaniołów, w tym do Michała Archanioła, który jest zwycięzcą nad szatanem. A więc pokonując szatana, będąc naszym opiekunem będzie strzegł nas, bronił i pomagał w walce duchowej. Niezwykłe jest to, że Bóg stwarzając Aniołów, stworzył ich do służby. Służą Bogu, ale służą też człowiekowi. Chociażby Michał Archanioł ma przecież w sobie moc samego Boga, dysponuje wielką mocą, siłą, a jest posyłany na służbę człowiekowi.
Jak bardzo Bóg miłuje człowieka i jak bardzo go wywyższa, skoro mają służyć mu takie istoty. Jednak powinien być odpowiedni stosunek człowieka do Aniołów. Człowiek powinien wyrażać w swoim sercu szacunek dla tych istot duchowych, powinien w miarę jak poznaje, jak zbliża się (a oni zbliżają się do niego) pokochać je. Ta relacja najlepiej gdyby układała się jako przyjaźń. Jednocześnie człowiek ma sobie zdawać sprawę z tego, kim są Aniołowie i czuć w pewnym stopniu respekt, ponieważ są posłani przez Boga, są wykonawcami Jego woli i Bóg wyraża się również poprzez Aniołów. A więc mając styczność z Aniołami człowiek ma właściwie styczność z Bogiem, z Jego mądrością, z Jego mocą, z Jego siłą, z Jego mocą uzdrawiającą, z Jego światłem. Należy Aniołów czcić, kochać, szanować i otwierać się na ich obecność w życiu człowieka.
W zależności od tego, jaką funkcję pełni – jeśli można tak powiedzieć – jakie zadanie wypełnia Anioł, w stopniu większym lub mniejszym oczekuje od człowieka powierzenia się jemu i oczekuje pewnych zadań również, które człowiek będzie mu dawał, ponieważ chce służyć człowiekowi i mu pomagać. Chce służyć w relacjach z innymi ludźmi. Przede wszystkim służy w relacjach z Bogiem, ale w relacjach z innymi ludźmi również.
Zatem dzisiaj postarajmy się otworzyć serca na Aniołów, szczególnie na Archaniołów, powierzmy się im, ich prowadzeniu. Obierzmy sobie Michała Archanioła za swego szczególnego Patrona osobistego, Patrona wspólnoty i jego wzywajmy w chwilach walki duchowej. Nie zapominajmy o innych Aniołach, w sposób szczególny o Aniołach Stróżach – ich wspomnienie przypada 2 października.
Na Ołtarzu złóżmy swoje serca, prosząc o otwartość na świat duchowy, o gotowość do współpracy ze światem duchowym, prosząc o otwartość serca na świat ducha; prosząc o to, by Bóg uczynił nas bardziej duchowymi.