powołał, którą prowadzi, poucza. Jesteś jak apostołowie, którzy szli za Jezusem
i słuchali Go. Towarzyszyli Mu wszędzie, a poprzez uczestnictwo w Jego życiu,
uczyli się.
Dzisiaj czytany jest fragment mówiący m.in. o
przygotowaniu Wieczernika. Jezus pragnie
ciebie, duszo umiłowana przez Niego, abyś dzisiaj przygotowała swoje serce,
swoją duszę na spotkanie z Jezusem jutro. Chciałby, abyś już myślała z tęsknotą
o jutrzejszym dniu. Prosi, abyś była Mu posłuszna, jak byli apostołowie.
Chociaż smutek i cierpienie jest w Jezusie, to jednak jutrzejszy dzień będzie
niezmiernie ważnym w obchodach Wielkiego Tygodnia. Jezus chciałby, abyś dobrze
go przeżyła. Dzisiaj więc, nie zajmuj się rzeczami zbędnymi. Odsuwaj wszystko,
co nie wiąże się z Jezusem. Nie myśl z obawą o niewykonanych jeszcze
porządkach, o tym, co będziesz przygotowywać na Święta. Myśl o Jezusie. Myśl o
przygotowaniu serca, o jego otwarciu na Jezusa, na Świat Ducha.
To już jutro zaczną się te godziny, które dla
Jezusa zdawać się będą wiekiem całym. To już jutro Jezus ustanowi ten
najcudowniejszy Sakrament Eucharystii. Cud obecności Boga pośród nas! Jutro
pierwszy raz da siebie swoim apostołom. Bądź, duszo najmniejsza, duchowo pośród
nich, abyś i ty przyjęła Jego Ciało i Jego Krew. Jutro Jezus pouczać ich będzie,
co i jak mają czynić, gdy Jezusa już nie będzie pośród nich. Jutro radość w Sercu
Jezusa mieszać się będzie z niewymownym cierpieniem. Przecież rozpocznie się
już ostatecznie Dzieło Zbawienia. To będzie Jego radością. Cena, jaką zapłaci,
będzie Jego bólem.
Jezus prosi ciebie, duszo wybrana, abyś była po
prostu przy Nim. Niczego więcej nie oczekuje od ciebie. Jesteś maleńką duszą.
Twoja obecność wystarczy. Bądź, współczuj, kochaj. Razem z Nim przeżywaj
zapowiedzi męki. Razem za Nim patrz na Judasza, na jego obłudne zachowanie, na
jego pazerność, jego pychę, Miej w sobie cierpienie Jezusa, gdy i Judaszowi
podawać będzie swoje Ciało i Krew swoją. Bądź, gdy zapowiadać będzie apostołom
zdradę. Bądź, gdy niepokój ogarniać będzie ich dusze, gdy patrzeć będą po sobie
z lękiem, kim jest zdrajca?
Prosi ciebie, miej otwarte serce. To jest
najważniejsze! Otwarte serce! Aby wejść w tamte wydarzenia, aby przeżyć je
odpowiednio, aby zrozumieć głębię, wymowę, trzeba otworzyć serce. Jezus prosi,
przytul się znowu do Jego Serca. Wtul się w nie cała. Chce dzielić z tobą
wszystko. Chce dzielić z tobą swoje życie, swoje cierpienie, mękę, śmierć i
Zmartwychwstanie. Chce, pragnie i oczekuje tego. Potrzebuje takiego serca,
takiej duszy, która by bez niepotrzebnych pytań, wątpliwości, komentarzy,
zaufała głosowi serca, poszła za nim. Która by rzeczywiście i prawdziwie
otworzyła się na Świat Duchowy i ufnie wkroczyła do niego. Która by przyjęła
go, jako swój i zaczęła w nim żyć. Która uczestniczyłaby z całym zaangażowaniem
w wydarzeniach Triduum, żyłaby nimi, przeżywała, cierpiała z Jezusem, bolała
nad Nim, dla której Święta Wielkiej Nocy nie kojarzyłyby się ze śniadaniem
wielkanocnym, ale z męką i Zmartwychwstaniem! Dla której najważniejsze byłyby
te trzy dni Triduum: Czwartek, Piątek, Sobota oraz Niedziela Zmartwychwstania
Pańskiego. Która rozumiałaby, że nie byłoby poranka Zmartwychwstania bez męki,
bez śmierci, bez nocy w grobie.
Jezus potrzebuje ciebie, duszo najmniejsza. Bo
tobie pragnie dać łaskę uczestniczenia w tych wydarzeniach. Potrzebuje twego
serca otwartego i duszy spragnionej Jezusa. Potrzebuje, dziecko Boga, ciebie,
twojej współczującej miłości, twoich łez i oddania. Prosi, przyjdź i ofiaruj Mu
siebie jutro, jak On jutro ofiaruje siebie tobie. Razem rozpocznij z Nim ten
czas odkupienia.
Niech Bóg błogosławi ci, duszo najmniejsza.