1. Maleńka droga miłości
2. Duchowość dziecięctwa, czyli małość
3. Maleńka droga miłości darem Boga dla współczesności
***
Ad 2. Duchowość dziecięctwa, czyli małość
Wkraczając na Maleńką Drogę Miłości uświadamiamy sobie coraz bardziej potrzebę realizowania tzw. duchowości dziecięctwa, czyli małości.
Z punktu widzenia wiary nasza epoka niesie z sobą wyjątkowe łaski Boże. Są to z jednej strony dwa dogmaty wiary – o Niepokalanym Poczęciu i Wniebowzięciu NMP – i związana z nimi teologia i duchowość maryjna. Z drugiej strony jest to cała duchowość, którą nam dali święci i mistycy naszych czasów kładący szczególny nacisk na ducha dziecięcej prostoty, na małość, pokorę i wewnętrzne ubóstwo.
Źródłem ducha dziecięctwa jest nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusa i Najświętszej Panny, czyli zgłębianie ukrytego życia Jezusa i Maryi w duchowej kontemplacji. To do Maryi prowadzi nas Duch Święty i Kościół, to Ona uczy nas najlepiej małości.
Świat współczesny kierowany swoim duchem ogranicza wiarę w Opatrzność Bożą, oddala od ducha Jezusowego, zwłaszcza od ducha modlitwy i poświęcenia, a w konsekwencji coraz bardziej odciąga ludzi od Boga i Ewangelii.
Duch świata sprzeciwia się duchowi ubóstwa, pokory, uległości i ewangelicznego poświęcenia, stoi w sprzeczności z życiem konsekrowanym oraz z duchem ślubów. Tym bardziej zatem w tych czasach potrzebujemy promieniującej obecności Maryi powstrzymującej ducha świata.
Dużą pomocą są także liczni święci naszych czasów, którzy w swych pismach bądź wzorem życia położyli największy nacisk na wewnętrzne ubóstwo, na ducha małości.
Sam duch małości polega przede wszystkim na ciągłym umartwianiu pamięci, wyobraźni, rozumu, wszystkich zmysłów tak, aby od pierwszej chwili wyzbywać się zła, nad którym małemu dziecku Maryi, trwającemu w Bożej obecności, łatwo jest jeszcze zapanować.
Mentalność obecnej epoki bardzo sprzeciwia się duchowi małości sprawiając, iż bezwiednie patrzymy zawsze najpierw z ludzkiego i psychologicznego punktu widzenia, a nie z punktu widzenia wiary i nadprzyrodzonej miłości.
Również temu duchowi nie sprzyja współczesna literatura, która pielęgnuje pojęcie własnego „ja”. Chodzi o „ja”, które ma upodobanie w sobie, które lubi się sobie przyglądać, siebie analizować, o „ja” znajdujące swoistą estetyczną przyjemność w przyglądaniu się własnym wewnętrznym przeżyciom. Jeśli pragniemy prawdziwej bliskości z Jezusem, to uwodzicielskie „ja”, które z taką łatwością przyjmuje pozory cnoty, musi zaniknąć. Ono stanowi najpoważniejszą przeszkodę dla ducha małości, której ta bliskość się domaga.
Uległości wobec Ducha Świętego nauczyć nas może tylko Maryja. Ona jest naszą Królową, wyłączną Patronką i Matką, która wprowadza nas w tajemnice swej małości. Pośrodku świata, który chce wszystko postrzegać w kategoriach wielkości, Maryja uczy nas mądrości, pokory i ubóstwa, które mogą sprawić, że w każdym miejscu i w każdym czasie potrafimy odnaleźć Wiekuistego i że będziemy trwać w Jego miłości.
Z myślą o odpowiedzialności stającej przed chrześcijanami obecnego wieku, odpowiedzialności wiążącej się z charakterystycznymi dla naszych czasów trudnościami, zgłębianie tajemnic życia Niepokalanej, szczególnie zaś poznawanie i naśladowanie Jej życia ukrytego, tym samym religijnego, skromnego, dziewiczego, milczącego, które wiodła najpierw ze świętym Józefem, potem z samym Jezusem i wreszcie ze świętym Janem, jest czymś nieodzownym.
Aktualne trudności – zwłaszcza w dziedzinie życia duchowego, na poziomie jego równowagi i ogołocenia, wraz z obowiązkiem duchowego wynagradzania – są tej miary, że już nie wystarczy podążanie za takim czy innym duchowym mistrzem, ale trzeba uciekać się bezpośrednio do Tej, która przez swe Niepokalane Poczęcie tkwi u źródła całego życia duchowego. Do Tej, która żyjąc jak my wiarą, doznała tak wyjątkowej bliskości Ducha Świętego i Jezusa, jakiej żaden inny święty, nawet w przybliżeniu, nie doświadczył.
Fragment homilii wygłoszonej przez Diego Bona,
biskupa diecezji Saluzzo
Prosze o modlitwe za moja siostre o to zeby Bog dal jej jeszcze jedno dzieciatko. Bog zaplac !
Proszę o modlitwę , o uproszenie uzdrowienia z choroby nowotworowej dla Ryszarda , oby Wszechmogący Bóg udzielił mu łaski zdrowia i siły dla jego rodziny.
Za mnie i za syna mojego wołam do Jezusa Chrystusa przez Matkę Jego, Maryję i Jana Pawła 2 o łaskę zdrowia, wytrwałości w dobru, uczciwości, naprostowanie reszty swoich ścieżek, nieustającej pomocy i miłości na każdym kroku, w każdej chwili. Boże, dziękujemy Ci, że Jesteś z nami i nie opuszczasz nas nigdy. Proszę o serdeczną modlitwę.
Proszę w intencji mojej całej rodziny o Boże Błogosławieństwo i potrzebne łaski dla moich synów i męża. Otocz Maryjo opieką nasze codzienne sprawy i dopomóż w wiadomej sprawie. Bądź zawsze z nami i przy nas. Proszę pomóż mi w pracy.
Proszę bardzo o modlitwę w intencji cudu uzdrowienia dla mojego brata Bogdana. Serdeczne Bóg zapłać
Proszę wspólnote o modlitwe o cud uzdrowienia Danuty z chłoniaka ,szpiku i bolów biodra
Legion Małych Dusz kroczy Maleńką Drogą i realizuje cele Miłości Miłosiernej. Pozdrawiamy i zapraszamy do modlitwy. http://www.maledusze.com.pl