PIEŚŃ CZWARTA (Pnp 5,2-6)
OBLUBIENICA:
Ja śpię, lecz serce me czuwa:
Cicho! Oto miły mój puka!
«Otwórz mi, siostro moja, przyjaciółko moja,
gołąbko moja, ty moja nieskalana,
bo pełna rosy ma głowa
i kędziory me – kropli nocy».
«Suknię z siebie zdjęłam,
mam więc znów ją wkładać?
Stopy umyłam,
mam więc znów je brudzić?»
Ukochany mój przez otwór włożył rękę swą,
a serce me zadrżało z jego powodu.
Wstałam, aby otworzyć miłemu memu,
a z rąk mych kapała mirra,
z palców mych mirra drogocenna
– na uchwyt zasuwy.
Otworzyłam ukochanemu memu,
lecz ukochany mój już odszedł i znikł;
życie mię odeszło, iż się oddalił.
Szukałam go, lecz nie znalazłam,
wołałam go, lecz nie odpowiedział.
Komentarz: Jezus właśnie tak czyni. Przychodzi do ciebie. Dotyka twej duszy. Ona poruszona odżywa, budzi się, rozpoznaje swego Oblubieńca. Serce twoje drży, raduje się, bije mocno, wpada w zachwyt. Duszę obejmuje słodycz pragnienia. Twoja dusza zanurza się cała w tej słodyczy.
Ale chwila Bożej obecności szybko mija. W twym sercu pozostaje wspomnienie zapowiedzi rozkoszy, bo jeszcze nią to spotkanie nie było. Wtedy budzi się w tobie tęsknota i smutek. Pragniesz, a serce nie doznaje zaspokojenia w niczym i nikim. I szukasz i wołasz, modlisz się i płaczesz, a wszystko, choć jest dowodem Jego miłości, nie daje ci szczęścia, bo jest tylko dowodem. Ty pragniesz samego Źródła. Ty pragniesz Tego, który te dowody miłości tobie pozostawił. Ty pragniesz samego Oblubieńca. Więc wołasz i pytasz. Prosisz i błagasz. Wspominasz i modlisz się. A wyznając miłość w swej modlitwie, dusza tęskniąc z wielkim umiłowaniem wysławia piękno swego Ukochanego. Stosuje porównania i przenośnie. A czyni to z tym większą łatwością, bowiem miłość daje skrzydła jej słowom, miłość sama podpowiada piękne porównania.
Miłość sprawia, że dusza opisując swego Umiłowanego, niejako w tym opisie – czyniąc Go, choć trochę doznaje ulgi. Zatapia się widząc oczami wewnętrznymi Jego postać. Na moment opisu zdaje się jej, że choć na krok się do Niego przybliżyła. Widząc Go wewnątrz serca, tęsknie wyciąga ręce i pragnie przytulenia. Ale wie, że to miłość jej ten obraz przybliża, że miłość tak pobudza jej serce, a Jej Umiłowanego przy niej nie ma. Więc tylko stwierdza, że właśnie tak wygląda jej Ukochany, jak to opisuje, jak widzi w swym sercu, jak kreśli słowami miłości. I znowu tęskni i szuka i pragnie i woła. I cierpi nie mogąc zaspokoić swego pragnienia.
Ta miłość jest w tobie. Ten fragment to opis twojej duszy. Ty go dobrze rozumiesz. Jest twoim. Odpowiedzią zaś Jezusa jest fragment Pnp 7, 2-10. Czytaj ten fragment. Niech przekonuje duszę twoją o Bożej miłości. Pamiętaj, że miłość Boża przy tobie jest, w tobie złożył całego siebie, ofiarował się za ciebie na Krzyżu.
W chwilach, gdy tak bardzo nękają ciebie pokusy zniechęcenia, żalu, smutku, poczucia niesprawiedliwości i niezrozumienia, zawsze otwórz Pismo na tych fragmentach. Przypomnij sobie słowa pełne miłości, skąpane w miłości. Ty się zanurz w tych słowach. Przyjmij je od nowa jako swoje, módl się tymi fragmentami i proś Ducha Świętego, by wlał wiarę w twoją duszę.
Niech Bóg błogosławi ci. Oddaj się cały Bogu i kochaj pamiętając o fragmencie z Pieśni nad Pieśniami. A Bóg niech błogosławi twoją pracę i modlitwę.