W dniu Ofiarowania NMP ofiarujmy Bogu siebie jako – dusze najmniejsze

ofiarowanienmp2Ofiarowanie siebie Bogu będzie miało ogromny wpływ na nasze życie, szczególnie wtedy, kiedy bardzo poważnie podejdziemy do niego, kiedy prawdziwie uczynimy to przed Bogiem, i gdy nie będzie to dla nas jedynie kolejną jakąś zaliczoną modlitwą lub swego rodzaju aktem wobec Boga. Dopiero wtedy, gdy dusza przeżywa autentycznie ofiarowanie, kiedy autentycznie z wielkiego pragnienia serca swojego oddaje siebie Bogu, kiedy powraca potem do tego myślą, gdy stale odnawia to ofiarowanie, wtedy prawdziwie zaczyna należeć do Boga, bo ona prawdziwie oddaje siebie Bogu. Człowiek ma różne słabości i im ulega, ale ciągłe ponawianie ofiarowania siebie Bogu, ciągłe oddawanie się Mu na własność sprawia, że dusza jest coraz bliżej Boga. Słabości jej będą nadal wychodzić na wierzch, jest tylko maleńką duszą, ale żyć będzie coraz bliżej Boga i coraz łatwiej będzie się jej do Boga zbliżać, z Nim jednoczyć. Jej serce teraz łatwiej będzie się otwierać na Bożą rzeczywistość, a jej dusza zaznawać będzie obecności, kosztować jej. Zatem, potraktujmy bardzo poważnie to ofiarowanie siebie Bogu.

W ciągu roku liturgicznego przeżywamy różne wydarzenia zbawcze. Jak płytko przeżywają to dusze, świadczy fakt, iż nie kroczą ku świętości, nie zbliżają się ku Niebu za każdym razem. A przecież przeżywany Adwent, Boże Narodzenie, Wielki Post i zjednoczenie z Jezusem Ukrzyżowanym, uczestnictwo w Jego Śmierci, a potem w Zmartwychwstaniu, mogłoby nawrócić, uświęcić wielu. Chociażby sakramenty święte czynione z głęboką wiarą, czynione prawdziwie otwartym sercem prowadzą do świętości, pogłębiają wiarę. Tak i dzisiejsze ofiarowywanie dokona zmian w życiu tej duszy, która prawdziwie, autentycznie czynić będzie to ofiarowywanie siebie przed Bogiem. Gdy nie będzie to kolejna jakaś sytuacja we wspólnocie, ale prawdziwie oddanie siebie, całego swojego życia Bogu. I ciągłe powracanie do tego, pamięć o tym, na każdej modlitwie codziennej odnawianie tego ofiarowania, czynienie tego szczególnie podczas każdej Eucharystii, z prośbą by Bóg, który sam siebie złożył w Ofierze i dał nam Siebie w postaci Hostii, teraz również i z nas uczynił hostię dla Siebie, aby z nas czynił ofiarę całopalną. To wszystko przemienia duszę, to wszystko ją uświęca, prawdziwie wtedy możemy stawać się świętymi. Trzeba tylko z wiarą, autentycznie, głęboko w sercu, nie gdzieś tam z wierzchu, nie tylko w swoich myślach, ale całą duszą czynić to. Modlitwa ofiarowania… Czytaj dalej

Módlmy się w jedności i łączności duchowej o stałej porze dnia

Dotyczy modlitewnika „Zjednoczenie dusz na modlitwie”, który każda dusza najmniejsza powinna posiadać. 

Niezmiernie ważna jest modlitwa czyniona w jedności duchowej. Wiele osób lekceważy sobie ten fakt, niektórzy zapominają, a niektórzy nie zdają sobie sprawy z jej rangi. Sam Jezus mówił: „…zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 19-20).

Modlitwa_banerJesteśmy wspólnotą. Wspólnotą serc, dusz. Wspólnotą bliskich sobie osób. Wspólnotą znajomych i przyjaciół. Wspólnotą dzieci jednego Boga. Łączy nas coś więcej niż zwykłe więzy przyjaźni. Jezus nazwał nas wspólnotą od Ducha Świętego i Krwi Chrystusa Ukrzyżowanego. Nazwa ta ma swoje głębokie znaczenie i to wieloaspektowe. Jednym z nich jest ten, iż jednoczy nas jeden Duch. Jeden Duch przenika wszystkie serca. Ten Duch nas prowadzi. Obdarza licznymi łaskami i charyzmatami. To wspólnota charyzmatyczna. Jeszcze dużo się musimy nauczyć, ale Duch Jezusa Chrystusa nas poprowadzi bezpieczną drogą. Jesteśmy wspólnotą od Krwi Chrystusa Ukrzyżowanego. Łączą nas więzy krwi, a te więzy łączą bardzo silnie. Więzy krwi w takim potocznym znaczeniu – to więzy rodzinne. To przynależność do tego samego rodu. Tak też jest i z nami. Należymy do jednej rodziny. Rodziny Bożej. Płynie w nas jedna krew – Krew Chrystusa przelana za nas na Krzyżu. Ta Krew łączy nas jeszcze ściślej niż zwykłe więzy rodzinne. Bowiem jest to Krew Zbawiciela, Krew niosąca nam zbawienie, jednocząca nas na jednej drodze ku zbawieniu, wprowadzająca nas w rzeczywistość Nieba. To dzięki tej Krwi z rozproszonych zagubionych ludzi staliśmy się wspólnotą dzieci Bożych, dzieci Światłości.

Teraz chodzi o to, byśmy z dzieci, które jako, że małe – skupione są na sobie, stali się dziećmi, które wspólnie dążą do celu. Musimy nieco dojrzeć. O ile 2 – 3 latki zazwyczaj bawią się same, o tyle 4 – 5 latki zaczynają ze sobą współpracować i z pomocą dorosłych potrafią zrobić coś razem. Tak i my mamy nauczyć się jedności. Jedność we wspólnocie jest ogromnie ważna i stanowi niebywałą siłę. Jest umocnieniem dla każdej duszy z osobna. O ile dusza sama kroczy powoli, o tyle we wspólnocie, gdzie panuje jedność, wszyscy „pędzą” do Nieba. Musimy myśleć o tej jedności.

Poczujmy się zatem jedną rodziną, jedną wspólnotą. Posłuchajmy naszych przewodników, którzy mówią nam o modlitwie o stałych porach, kiedy mamy się jednoczyć na modlitwie. Ma to być jedność duchowa. Choć przebywamy w różnych miejscach, możemy wspólnie modlić się, bowiem łączy nas jeden Duch. A wspólna modlitwa ma wielką moc i ogromne znaczenie. Wspólnie modląc się wypraszamy wszelkie łaski sobie nawzajem. Wypraszamy łaski dla nas jako wspólnoty, dla dzieła, jakim jest dzieło odnowy Kościoła. Wchodzimy wspólnie w tę jedną rzeczywistość – świat ducha. „Podciągamy” siebie nawzajem, by dosięgnąć Nieba. W chwili modlitwy wszystkie nasze sprawy indywidualne stają się wspólnymi i jako wspólne zanoszone są Bogu Ojcu. Wszystkie krzyże, trudy, cierpienia rozkładają się na innych, na każdego po trochu. I łatwiej jest je dźwigać. A Bóg poruszony wspólną modlitwą, jednością serc, jednym duchem, udziela ze swego skarbca darów przeobfitych. Wtedy ci, co byli smutni, zostają pocieszeni, ci co cierpieli, doznają ulgi, ci co przeżywali trudności, doświadczają wsparcia. Serca są pokrzepione, a dusze umocnione ufnością i nadzieją. Czytaj dalej

Udział dusz maleńkich w „Różańcu do Granic”

Resized_20171007_160312(1)W sobotę, 7 października, w pierwszą sobotę miesiąca, dusze maleńkie z Olsztyna i okolic wyruszyły do północno-wschodnich granic Polski, by wziąć udział w „Różańcu do granic”. Naszym kościołem stacyjnym był kościół p.w. Św. Michała Archanioła w Sępopolu, gdzie odbyła się uroczysta Msza św. i adoracja Najświętszego Sakramentu. Z tego miejsca, wpierw posiliwszy się pyszną grochówką i słodkimi specjałami, pojechaliśmy autokarem do miejscowości Ostre Bardo, skąd rozpoczęliśmy nasz różańcowy szlak (ok. 7 km) wzdłuż granicy Polsko-Rosyjskiej. Było to dla nas niepowtarzalne przeżycie – modliliśmy się w skupieniu, prowadzeni przez naszych kapłanów (było ich z nami aż czterech), otuleni piękną, jesienną pogodą, a po drodze co jakiś czas spotykaliśmy kolejne grupy modlących się osób. Był to czas piękny, podczas którego nasze dusze napełniały się pokojem i radością. Dziękujemy księżom salezjanom za zorganizowanie i przeprowadzenie tego wydarzenia. A nadmienić trzeba, że organizacja ta objęła nie tylko różaniec na lądzie, ale i na wodzie – część pielgrzymów modliła się płynąc kajakami i katamaranem po rzece Małej Łynie. Do tych wodnych pielgrzymów dołączyły dwie dusze maleńkie – Marcin i Basia.

Resized_20171007_135155_3621Resized_20171007_160137Resized_20171007_150547

Październikowe spotkania w domu dusz najmniejszych

1-P1050646Wraz z rozpoczęciem miesiąca różańcowego bardzo często spotykamy się na modlitwie w domu dusz najmniejszych w Olsztynie. Ufamy, że nasza wspólna modlitwa przyczynia się do wielu duchowych zwycięstw, tak w naszych sercach jak również w tym, co stanowi naszą wspólną drogę powołania we wspólnocie, jaką tworzymy. Dziękujemy wszystkim kapłanom, którzy przewodniczą naszym spotkaniom i modlitwom, dziękujemy wszystkim uczestnikom tych spotkań i zapraszamy na kolejne nasze wieczorne programy modlitewne.

5-P10506508-P1050653

Mała droga Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus

W październiku (1 października) Kościół wspomina św. Teresę od Dzieciątka Jezus – tę, która na nowo ukazała miłość Kościołowi, wszystkim duszom. Ukazała drogę, jaką może iść dusza, która pragnie zjednoczyć się z Bogiem. Pokazała też, że nie trzeba dokonywać wielkich rzeczy, wielkich czynów, aby stać się wielką świętą. Zwróciła uwagę na małość, na to, co w oczach ludzkich jest niepozorne; to, co dla ludzi nie przedstawia wartości, a jednak przemienione, wzmocnione miłością zdaje się rewolucjonizować świat, zmieniać jego oblicze. Na czym polega ta rewolucja? Co jest siłą, która choć wydaje się być niewidoczną, nic nieznaczącą, to jednak zmienia oblicze świata, dokonuje radykalnych zmian?

Tereska doktor kosciola (2)

Konferencja o. Kamila Strójwąs o św. Teresie z Lisieux:

Spróbujmy przyjrzeć się miłości. Spróbujmy spojrzeć na drogę, którą szła św. Tereska. Spróbujmy, chociaż trochę, poznać jej serce – serce, które tak ukochało Jezusa, tak umiłowało dusze, które utożsamiło się z sercem Kościoła i w nim stało się miłością.

MODLITWA O UPROSZENIE MIŁOŚCI

O Święta Tereso, ukochana Oblubienico Dzieciątka Jezus! Ty, któraś tu na ziemi tak gorąco pałała Miłością do Boga, że z Miłości ku Niemu nie pominęłaś żadnej ofiary, aby się powoli wyniszczyć w Jego służbie, spraw za swoją przyczyną, by wszystkie moje myśli, pragnienia i uczucia miały zawsze za jedyny przedmiot, tak w smutkach, jak i w radościach spełnienie Woli Bożej. Wyproś mi tę łaskę, ponieważ możesz to uczynić – o wielka Święta. Spraw, abym tak jak Ty, cały zapłonął Boską Miłością! Przybądź mi z Twą przemożną pomocą w ciężkich chwilach mojego życia, a szczególnie w godzinę śmierci, abym za Twą przyczyną i Twym przykładem wsparty, z tęsknotą oczekiwał szczęśliwej chwili połączenia z moim Bogiem na wieki. Amen.

RÓŻANIEC ZE ŚW. TERESĄ OD DZIECIĄTKA JEZUS

Tajemnica I – Zmartwychwstanie Jezusa

Mała Tereska poszukiwała prawdy. Starała się dotrzeć do istoty prawdy. Chciała żyć z nią w zgodzie na każdym kroku. Zagłębiała się w poznanie Boga, chcąc lepiej rozumieć, kochać, być bliżej Niego. Swoje życie oddała Bogu. Jednak, gdy zagłębiała się w Słowo Boże, starała się zrozumieć, jakie szczególne powołanie, zadanie daje jej Bóg. Co ona może czynić? Doświadczała własnej małości, doświadczała swoich słabości. Znała życie różnych Świętych i wiedziała, że dokonywali wielkich rzeczy. Swoim sercem czuła, że Bóg, który kocha wszystkie dusze, wszystkich ludzi, kocha więc również i tych, którzy są słabi. Dla nich również dał możliwość uświęcania się. I szukała. Czytała Słowo Boże, starając się znaleźć w nim odpowiedź: Jakie ona – słaba dusza – może mieć powołanie? W jaki sposób może zbliżyć się do Boga? Jak stać się świętą? Czytaj dalej

Odnówmy nasz akt oddania się św. Michałowi Archaniołowi

 

Przeczytaj dzisiejsze rozważanie…>>sw-michal

Najchwalebniejszy Książę chórów anielskich,
dzielny obrońco Boga Najwyższego,
gorliwy miłośniku Chwały Bożej,
postrachu zbuntowanych aniołów,
umiłowanie i radości aniołów sprawiedliwych,
Św. Michale Archaniele,
pragnąc należeć do grona Twoich czcicieli,
Tobie ofiaruje się i poświęcam.

Oddaję Twojej czujnej opiece siebie samego,
moją rodzinę, moją pracę, przyjaciół
i wszystko to co posiadam.
Będąc biednym grzesznikiem, mizerna jest moja ofiara,
ale Ty nie pogardzisz uczuciami mego serca.
Pamiętaj, że od dzisiaj jestem pod Twoją szczególną opieką, proszę Cię więc,
nie opuszczaj mnie przez całe moje życie .

Wybłagaj mi u Pana, przebaczenie moich licznych i ciężkich grzechów,
łaskę ukochania całym sercem mojego Boga, drogiego Zbawiciela Jezusa Chrystusa,
najsłodszej Matki Maryi i wszystkich ludzi, moich braci,
umiłowanych przez Boga Ojca i odkupionych przez Syna Bożego.

Upraszaj mi wszelką pomoc niezbędną, do otrzymania korony chwały niebieskiej.
Broń mnie zawsze od nieprzyjaciół mojej duszy,
a w sposób szczególny w ostatnim momencie mego życia.

Przybądź mi z pomocą o chwalebny Archaniele,
bądź przy mnie podczas duchowych zmagań, oddal ode mnie w czeluści piekielne
anioła sprzeniewierzonego i pysznego, którego pokonałeś i upokorzyłeś,
podczas walki na niebie.

Zaprowadź mnie przed Tron Boga Najwyższego, abym głosił razem z Tobą,
o Święty Michale Archaniele, i ze wszystkimi Aniołami cześć, chwałę i dziękczynienie
Temu, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Zawierzenie duszy najmniejszej Krzyżowi Chrystusowemu

Jezu, Mój Zbawicielu. Oto przychodzę do Ciebie jako dusza najmniejsza pod Twój Krzyż. I ofiaruję Ci swoje serce. Niech stanę się dla Ciebie ofiarą całopalną. Niech spalę się w płomieniach Twojej Miłości tak, abym przemienił(a) się w miłość, stał(a) się prawdziwie czystą miłością, nie pozostawiając dla siebie niczego.

Jezus i dzieci (3)Jezu, daję Ci moją duszę, daję Ci moje dłonie i stopy, abyś przebić mógł je swoimi gwoźdźmi, abym wisiał(a) na Krzyżu razem z Tobą, przyjmując na siebie wraz z Tobą cały ciężar Krzyża. Jezu, daję Ci siebie, bym mógł(a) przysłaniać Twoje plecy podczas Twojego biczowania. Bym mógł(a) uczestniczyć w ten sposób w Twej męce. Moje serce ścielę pod Twoje stopy podczas Drogi Krzyżowej, abyś idąc wysłaną drogą miłości nie potykał się. A gdy upadniesz, aby ten upadek nie był tak bolesny, bo podtrzyma Cię miłość duszy najmniejszej. Jezu, daję Ci serce moje, abyś mógł obetrzeć nim Twarz, aby w sercu mym odbiło się Twoje Oblicze.

Jezu, opłakuję Twoje cierpienie i Twój ból towarzysząc Ci nieustannie. Pragnę być przy Tobie cały czas, trwać pod Krzyżem. Znając swoją słabość, niemożność czynienia czegokolwiek dobrego, proszę Cię Jezu, umocnij mnie swoją Krwią, Potem i Łzami, zlej swoją łaskę tak obficie spływającą z Krzyża i spraw, aby moje serce stało się mężne, dusza odważna i otwarta na Ciebie.

Klęcząc u stóp Twoich proszę połóż duszę moją na Twoje rany. Niech koi Twój ból, a jednocześnie zanurzona w Twoich Zdrojach, Jezu, zostanie obmyta i stanie się wiecznie czysta, aby stawała się wiecznie mężna i odważna, pragnąc również, abyś ją nieustannie uzdrawiał, pragnąc, Jezu, aby skąpana w Twojej Krwi przemieniała się w Ciebie.

Jezu, proszę również, niech serce moje dotknie ran Twojej głowy. Niech serce moje otuli Twoją głowę, niech Twój ból się zmniejszy, Jezu. Niech Twoje Serce poczuje bicie mego małego serca i niech dozna pocieszenia w chwili tak strasznej męki. Chcę cały czas trwać przy Tobie, przy Twoim Sercu, nieustannie Ciebie pocieszając. Być Twoją radością, Jezu, tak jak dla rodziców jest ich dziecko biegające wokół nich. Dusza moja niech trwa przy Tobie, adoruje Ciebie, kocha i wielbi, pociesza, całuje i tuli Twoje rany, opatruje i pocałunkami zbiera Krew, Pot, Łzy, chowając głęboko do swego serca, wielbi je. I oddaje cześć. I składa hołd.

Jezu, w sercach dusz najmniejszych najwięcej na świecie jesteś uczczony, uwielbiony i kochany. Przyjmij, Jezu, moją duszę jako maleńki promyk miłości, który przecież Ty sam rozpaliłeś w mym sercu. Przyjmij go, jako Twoją miłość. Jako Twoją największą miłość. Przecież pragniesz tego, Jezu, aby dusze najmniejsze nieustannie były przy Tobie, przytulone do Krzyża, wytrwały przy nim i uczestniczyły w cudownym dziele zbawienia ludzkości.

Jakże hojnym jesteś Dawcą, cudownym Bogiem, Stwórcą, bo pozwalasz tak małym i tak nędznym istotom uczestniczyć w tym, co dokonujesz na świecie. Bo wybrałeś sobie takie nic do takiego wielkiego dzieła, do takiej miłości. I obdarzasz wszystkim, dajesz wszystko w zamian za to nic.

Uwielbiam Ciebie, Boże, Trójco Święta. Uwielbiam Ciebie Ojcze, Synu i Duchu Święty. Wysławiam Twoją dobroć, wysławiam Twoją mądrość, Twoją miłość, wielką łaskawość, hojność. Bądź uwielbiony Boże w tych maleńkich sercach, które pragną oddawać się Tobie całkowicie, do Ciebie całkowicie należeć, żyć tylko dla Ciebie, aby w przyszłości, Jezu, zjednoczyć się z Tobą w sposób doskonały. O to proszę Cię, Jezu, za pośrednictwem Maryi, która cały czas nas prowadzi do Ciebie.

Pobłogosław nas ze swojego Krzyża. Niech spłynie na wszystkie serca dusz najmniejszych Twoja łaska, Twoje błogosławieństwo miłosierdzia. Amen.

Adorujmy razem Boże Serce – rozważania różańcowe

adoracja_rekolekcje_rozanystok (2)Zapraszamy, byśmy poprzez modlitwę różańcową adorowali, miłowali Boże Serce, zbliżali się do Niego, wyrażali swoją miłość. Zapraszamy, byśmy razem z Matką Najświętszą objęli miłością Boże Serce, pocieszyli je i razem byśmy wynagradzali wszystkie zranienia, całe cierpienie, jakiego nieustannie Ono doświadcza. Prawdziwa miłość oznacza też największe cierpienie, bo kiedy ktoś prawdziwie kocha, a zostaje zdradzony, zraniony, odrzucony, cierpi rzeczywiście ogromnie.

Bóg wyszedł do człowieka, otworzył przed nim swoje wnętrze, niejako na dłoni położył swoje Serce i dał człowiekowi. A człowiek odrzucił Je, odepchnął, strącił. To odrzucenie jest szczególnie wielkim bólem zadanym Bogu. Nasza miłość może trochę pocieszyć Jezusa, może dodać Mu nieco sił w Jego cierpieniu. Jezus cierpi nieustannie – nieustannie jest na Krzyżu, nieustannie wylewa swoją Krew na dusze, Jego Serce jest nieustannie otwarte. A dusze nadal odrzucają Jego miłość, więc Jego cierpienie trwa ciągle. Dlatego potrzeba kolejnych dusz w kolejnych wiekach, które by chociaż trochę pocieszyły Jezusa, otoczyły Go swoją miłością, utuliły, swoimi łzami zrosiłyby Jego Rany, pocałunkami je zabliźniały, które kochając wyrażałyby swoje oddanie Jezusowi, swoją ciągłą obecność przy Nim, swoje pragnienia towarzyszenia Mu,

Dzisiaj, kiedy cały Kościół czci cudowne Serce Boga, możemy w szczególny sposób oddać Bogu chwałę, wielbiąc Jego miłość, czcząc Jego Najświętsze Serce, Najczystsze, Najcudowniejsze. Zapraszam do miłości, by otworzyć swoje serce i przylgnąć do Serca Jezusa. Nie potrzeba niczego innego, wystarczy tylko przytulić się do Niego i Go kochać. Wtedy wypowiadane przez nas słowa modlitwy będą prawdziwie miłością, która otoczy Jezusa, będzie balsamem na Jego cierpienie, która ukoi Jego ból. Jezus nie potrzebuje niczego innego, tylko miłości. Kochajmy Go! Kochajmy!

Modlitwa Różańcowa – część Bolesna 

Tajemnica I – Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu

Patrząc na Jezusa modlącego się w Ogrójcu zobaczmy nieskończoną miłość, bo to miłość zaprowadziła Go do Ogrójca. Tylko miłość, żadne inne uczucie, żadna inna motywacja nie przyprowadziłaby Go aż w to miejsce. Tylko z miłości jest się zdolnym oddać życie, wcześniej przyjmując tak wielkie cierpienie. Tylko z miłości do człowieka można zgodzić się, by człowiek odrzucił tę miłość. Tylko miłość sprawia, że kocha się dalej pomimo odrzucenia. Czytaj dalej

Nasze czuwanie w Wigilię Zesłania Ducha Świętego – (mp3)

Czerwinsk_czuwanie

Nowenna przed Uroczystością Zesłania Ducha Świętego

Modlitwa wstępna (odmawiana w każdym dniu nowenny)
Duchu Święty, Boże, który w dniu narodzin Kościoła raczyłeś zstąpić widomie na apostołów, aby oświecić ich rozum, zapalić serca, utwierdzić w wierze i życie ich uświęcić, błagamy Cię najgoręcej w czasie tej nowenny, abyś również nam raczył udzielić tych samych darów dla naszego uświęcenia i wzrostu chwały Bożej. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen. (Za http://sanctus.pl/)
25-IMG_7449
Na poszczególne dni nowenny:
W pierwszym dniu:
W ostatnim dniu oktawy Święta Namiotów, Jezus „zawołał donośnym głosem: Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie, niech przyjdzie do Mnie i pije! A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego” (J 7,37.39).
Módlmy się: Panie Jezu Chryste, jak drzewo po przyjęciu wody rozwija się i przynosi owoce, również i my pragniemy przyjąć łaskę Ducha Świętego i przynosić owoce cnót. Amen.
Ojcze nasz…
Módlmy się: Boże, Ty otworzyłeś nam bramy życia wiecznego wywyższając Chrystusa i zsyłając nam Ducha Świętego, spraw, aby tak wielkie dary umocniły nasze oddanie się Tobie i pomnożyły naszą wiarę. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Czytaj dalej