Droga Krzyżowa – nasze powołanie

Wprowadzenie 

 

 MedjugorjeRozważając Mękę Jezusa, zastanowimy się nad udziałem dusz najmniejszych w Dziele, jakiego On dokonał i czyni to nadal – aż po kres świata. Będziemy starać się uświadomić sobie wagę podejmowanego powołania, jego znaczenia dla całego Kościoła. Doskonała realizacja powierzonego nam przez Boga zadania ma wpływ na wszystkie dusze tworzące Kościół. Niech  nasze serca wpatrują się nieustannie w Boga i zanurzają w głębi Jego miłości, bo z niej mamy czerpać. Starajmy się – jako dusze wybrane – otworzyć się na rzeczywistość Bożą, która zaprasza nas. Bądźmy coraz bardziej świadomymi swego uczestnictwa w Dziele Boga i konieczności otwartości naszych dusz na Jego łaski.

Stacja I  – Pan Jezus na śmierć skazany

 

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie!

Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

 

Jezus godzi się na całą mękę, na pełnię ofiary. Przy tej stacji zazwyczaj snuje się analogię do przyjmowania przez dusze swego powołania. Mówi się też o zgodzie na własne życie jakie Bóg daje człowiekowi – trudów, cierpienia, przeciwności. Zwróćmy naszą uwagę na przyjęcie krzyża odpowiedzialności za Kościół. Do końca nie rozumiemy, na czym polega wspomniana odpowiedzialność. Dusze wybrane szczególnie, ale nie tylko – każdy odpowiedzialny jest za Kościół. Powołani jesteśmy do życia w Kościele, w nim się rodzimy, w nim otrzymujemy wszystkie potrzebne łaski, korzystamy z sakramentów, z całej historii Kościoła, wszelkiego dobrodziejstwa jakim Bóg go obdarzył poprzez różnych świętych, teologów. Czerpiemy z modlitwy i ofiar żyjących w ukryciu dusz oddanych Bogu. Człowiek zawsze otoczony jest jakimś środowiskiem. Tak jak roślina, która nie żyje w próżni. Wyrasta w pewnym klimacie z gleby o danym składzie, korzysta ze słońca, deszczu, temperatury. Wokół niej są inne rośliny oraz zwierzęta. Żyje w symbiozie z pozostałymi stworzeniami, korzystając z innych organizmów, ale i sama się udzielając. Podobnie dusza – żyje w Kościele i korzysta z całego dobra, które ją otacza. Dzięki temu żyje. Ale jednocześnie powinna sama dawać się Kościołowi, by i inne dusze mogły otrzymać Boże łaski za jej pośrednictwem. Podczas tej stacji starajmy się uświadomić sobie jeszcze raz ów ciężar odpowiedzialności, jaki spoczywa na każdej duszy, w sposób szczególny – na tych wybranych. Bóg powołuje duszę nie tylko ze względu na nią samą, by żyjąc w oderwaniu od całej rzeczywistości sama się uświęciła i doszła do Nieba. Bóg chce, by cały Kościół został dzięki niej uświęcony na wieki.

Przyjmijmy w swoich sercach Krzyż odpowiedzialności za Kościół.

 

Któryś za nas…

Czytaj dalej

Wielkopostny dzień skupienia – 13 luty br.

Przyjęcie Jezusa do swojego serca, nieustanna próba życia z Nim sprawia, że dusza jest szczęśliwą. Pozostawienie wszystkiego, uczynienie swego serca wolnym od wszystkiego, a skierowanie swego wzroku na Boga czyni duszę szczęśliwą. Jeśli swoje serce człowiek uwolni od ziemskich spraw, od doczesności, od przeróżnych przywiązań, różnych myśli, pragnień, a skieruje się ku Bogu, będzie szczęśliwy.

Jezus przychodzi do każdego z nas z wielką pomocą. Przychodzi Sam osobiście, by zamieszkać w nas. A będąc tak blisko nas chce pomóc nam skierować swoje serce ku Bogu, chce pomóc nam osiągnąć szczęście. Darem Bożej miłości jest cudowna obecność Jezusa Ukrzyżowanego w każdym z nas. Adoracja Krzyża, Męki Jezusa, rozważanie Jego cierpienia, Jego śmierci jest największą korzyścią dla duszy. Podczas prób jednoczenia się z Jezusem, trwania u stóp Krzyża, otwierania serca na Jego cierpienie, dusza otrzymuje szczególnie dużo. Może nie doświadczać jakichś niezwykłych łask, może nic nie czuć, a jednak właśnie wtedy, gdy trwa pod Krzyżem otrzymuje najwięcej – Boże życie zstępuje do jej serca. Jeśli czyni to systematycznie, codziennie, jeśli stara się nieustannie jednoczyć się z Jezusem, wtedy najszybciej postępuje na drodze doskonałości, bowiem poznaje miłość i otrzymuje siły, by odpowiadać na tę miłość, by próbować do tej miłości ciągle się zwracać.

Postarajmy się w czasie Wielkiego Postu pozostawić wszystkie swoje pragnienia, wszystko, co ziemskie, abyśmy otworzyli się na obecność Jezusa Ukrzyżowanego i z Nim ten czas spędzili. Największe korzyści pozyska dusza, która rzeczywiście pozostawi wszystko, a otworzy się na Boga. Nie tylko jej serce zacznie nowe życie, ale otrzyma ona wielkie łaski podczas samego Triduum i w o wiele bogatszy sposób przeżyje Zmartwychwstanie Jezusa. Stanie się również źródłem łask dla innych dusz. Bóg zaprasza nas do takiej bliskiej relacji i udziela wszystkiego, czego dusze potrzebują. Z naszej strony wystarczy próba otwarcia się na to. Tylko tyle, a jak wspaniałe mogą być owoce.

Adoracja Najświętszego Sakramentu

Witaj, mój Jezu! Przypadam do stóp Twoich, aby ucałować Twoje Rany. Ty jesteś moim Panem, moim Królem, Ty jesteś moją Miłością. Pozwól mi być sługą Twoim. Uczyń mnie swoim niewolnikiem, chcę należeć do Ciebie. Panie mój, tak hojnie obdarowujesz duszę, Sam do niej przychodzisz. Jesteś jej największym bogactwem, skarbem. Dlaczego więc, Boże, nie zawsze czuję się tak bogaty? Tyle różnych spraw mam w swoim sercu, do tylu różnych rzeczy jestem przywiązany, różnymi sprawami się zajmuję, w mojej głowie ciągle są różne myśli. Układam sobie plan dnia, aby ze wszystkim zdążyć, aby nie zapomnieć o niczym. Moje oczy patrzą na różne rzeczy i zaczynam pragnąć tych rzeczy. Nie jestem wolny, Boże. Ciągle jestem czymś zniewolony, czymś zajęty. Moje serce jest ciągle gdzieś. A w tym czasie Wielkiego Postu Ty przyszedłeś do mnie, zapragnąłeś ten czas spędzić ze mną i zaprosiłeś mnie do tego. Czuję, że jestem uwiązany, przywiązany, połączony różnymi więzami, linami, łańcuchami z tym światem. To uwiązanie dotyczy serca. Moje serce zajęte jest wszystkim, tylko nie Tobą. Uświadamiam sobie, Boże, że jestem tak słabą duszą, że nie potrafię zostawić tego wszystkiego, zrezygnować, aby być tylko z Tobą. Twoja cudowna obecność pociąga mnie. Ty sprawiłeś, że moje serce zapragnęło żyć z Tobą, ale ciągnę za sobą cały ten bagaż. Chciałbym prosić Ciebie, Jezu, abyś zabrał go. Nie chcę żadną myślą wiązać się z czymkolwiek. Nie chcę, aby jakakolwiek myśl przesłoniła mi Ciebie. Chcę Ci wszystko, Boże, oddać, wszystkie moje myśli, wszystkie dążenia, moje plany, pragnienia. Chcę Ci oddać wszystkie relacje z ludźmi, wszystkie obowiązki i wszystko to, co wydaje się mi, że jest moim obowiązkiem. Chcę Ci oddać, Panie, najdrobniejsze poruszenie serca w jakimkolwiek kierunku. Nie chcę posiadać niczego, pragnę być z Tobą. Proszę, pomóż mi, Jezu. Udziel takiej łaski.

Jest Rok Miłosierdzia, a w tym roku Wielki Post. O, Panie, to czas szczególnej łaski. Proszę więc Ciebie o nią, uwolnij mnie od wszystkiego, co nie pozwala mi otworzyć się na Twoją obecność i trwać przy Tobie. Proszę Cię, Jezu! Czytaj dalej

Wielkopostna Adoracja Najświętszego Sakramentu

Adoracja Najświętszego Sakramentu

O, Panie mój, dziękuję Ci za tę cudowną łaskę. Przyszedłeś do mojego serca, Jezu Ukrzyżowany i pozostałeś. Moje serce doświadczyło pokoju, słodyczy, rozkoszy. Ty uświadamiałeś mi, Jezu Ukrzyżowany, cierpiący, że pragniesz mieszkać w moim sercu. Ty uświadamiasz mi, że pragniesz mego otwarcia się na rzeczywistość Twego ukrzyżowania, Twojej męki, Twojego cierpienia. Nie wszystko, Jezu, rozumiem. Od jakiegoś czasu, Panie, doświadczam własnej słabości, tego, że jestem w środku pusty, nic nie posiadam. Uświadamiam sobie, że jedynie, co potrafię robić, to grzeszyć. Widzę, jak obrzydliwe są moje grzechy – ranią Ciebie, zasmucają. Wobec piękna Twojej miłości są straszne. Rzeczywistość mojej nędzy tak bardzo zawładnęła mną, że nie mam odwagi, Panie, zwracać się do Ciebie. Jedynie klękam przed Tobą i wpatruję się w Ciebie. Czuję, Boże, że zupełnie niegodny jestem czegokolwiek, co pochodzi od Ciebie. Nie śmiem, Boże, o cokolwiek prosić. Wiem, kim jestem, dlatego nie mam odwagi. I właśnie wtedy, kiedy doświadczałem całkowitej swojej nicości, kiedy nie śmiałem mówić do Ciebie o moim pragnieniu kochania, wtedy Jezu, Ty przyszedłeś. Ja nie śmiałem prosić o łaskę, byś mieszkał w mojej duszy, a Ty zamieszkałeś. Nawet bałem się marzyć o tym, abyś dał mi poznać, że jesteś we mnie, a Ty słodyczą objąłeś moje serce i objawiłeś się, Jezu Ukrzyżowany, w moim sercu. Kiedy to się stało, Panie, poczułem, że zamieszkałeś w sposób szczególny we mnie? Jest to Twój Dar na czas Wielkiego Postu.

Czuję Twoje zaproszenie, Twoje wezwanie pod Krzyż. Ja wiem, że Ty pragniesz, abym ten czas spędził pod Krzyżem. Wiec przychodzę, Jezu, najczęściej jak mogę do stóp Twego Krzyża, klękam i przytulam się do Ciebie. Nie potrafię, Jezu, się modlić. Słowa moje wydają się bez znaczenia, bez pokrycia. Dlatego, Boże, nie wypowiadam słów, ale całuję delikatnie rany na Twoich stopach, przytulam się do Ciebie i tak pozostaję. Ufam, że Ty pochylasz się nade mną, a Twoja miłość obejmuje mnie. Moje serce wtedy doświadcza Twojej miłości i staje się cud – taka mała dusza, takie nic, która nic nie potrafi, na nic nie ma siły, doświadcza, Boże, cudu Twojej miłości, wzruszenia. I czuję się kochany tak bardzo miłością niepojętą, której nie da się opisać słowami, miłością nie z tej ziemi. Wtedy, Boże, uświadamiasz mi, że wystarczy za strony człowieka zwykły, prosty gest, pragnienie, by Ciebie kochać. Ty obdarzasz taką duszę wielką łaską. Ja w to wierzę, bo sam tego doświadczam. Nic nie czynię, nie ma we mnie żadnej wytrwałości, nie potrafię się modlić, nic nie potrafię. Nie ponoszę żadnych wyrzeczeń dla Ciebie, o ofiarę mi trudno. Panie mój, nic nie czynię, a Ty otwierasz nade mną swoje Serce i wylewasz całą swoją miłość. A jakby tego było mało, pozwalasz mi dotykać swoich ran, zanurzasz mnie w nich, obmywasz swoją Krwią. Pozwalasz całować Twoje Rany, a potem ukrywasz mnie w swoim Sercu. Takie nic dostępuje tak wielkiego wyróżnienia. Prawdziwie miłość Twoja jest darem. Prawdziwie!

Dziękuję Ci, Jezu! Pragnę Ci dziękować, pragnę Ci zaśpiewać, pragnę Ciebie uwielbić, pragnę wtulić się w Twoje Serce. O, Panie, pragnę swoim śpiewem okazać Ci moje pragnienie miłowania Ciebie, bo kochać przecież nie potrafię, ale mogę pragnąć. Bądź uwielbiony, Boże! Czytaj dalej

Wielkopostny dzień skupienia – 12 lutego br.

Błogosławiony jest Ten, który przychodzi i błogosławiony jest ten, który przyjmuje. Błogosławieństwo nieustannie otacza i wypełnia serca, które otwierają się na Boga. To błogosławieństwo przychodzi wraz z Jezusem przynoszącym wszystkim swoje miłosierdzie. Wypełnia serca, które przyjmują przychodzącego Jezusa.

W jaki sposób przyjąć błogosławieństwo i być nim napełnionym? Czym to błogosławieństwo jest? Dlaczego jest ono tak ważne? Możemy czytać w Piśmie Świętym o błogosławieństwie Boga, które spoczywa na kimś, prowadzi kogoś, które dane komuś na cale życie prowadzi, wypełnia i przemienia życie człowieka.

Bóg poprzez Papieża posyła do każdego z nas swego Syna z błogosławieństwem miłosierdzia. W sposób szczególny w okresie Wielkiego Postu to błogosławieństwo może być szczególnym darem dla każdej duszy. Jednak, aby tak się stało każda dusza musi się otworzyć i przyjąć ten dar. Podczas Wielkiego Postu będziemy starali się przyjąć Jezusa Ukrzyżowanego, który pragnie zamieszkać w sercach i rozlewać miłosierdzie na cały świat. Będziemy starali się nieustannie gościć Go w swoim wnętrzu i nieustannie otwierać się na Dar miłosierdzia. Poprzez otwartość, przyjmowanie, staranie się, by nieustannie trwać w obecności Jezusa Ukrzyżowanego, staniemy się uczestnikami wielkiego Dzieła Zbawczego. Poprzez dusze Bóg będzie docierał do innych dusz i świat doznawał będzie błogosławieństwa – Bożego Miłosierdzia. Bez Bożego błogosławieństwa wszystko marnieje i umiera, nic się nie powodzi, nie wiedzie, bez Bożego błogosławieństwa nie ma prawdziwego życia. Teraz to błogosławieństwo szczególnie spoczywa nad światem. Warto otworzyć się na dany czas łaski i wziąć udział w niezwykłym dziele, które Bóg pragnie przeprowadzić w całym Kościele.

Postarajmy otworzyć się na Boże błogosławieństwo, na dar obecności Jezusa Ukrzyżowanego, który pragnie w każdym sercu gościć i w każdym rozlewać pełnię swego miłosierdzia. Na ten czas błogosławię was – W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Konferencja

Bóg tych, których miłuje w sposób szczególny, błogosławi, a Jego błogosławieństwo wyznacza tor życia danej duszy. Prowadzi ją, nakreśla przed nią całe jej życie. Możemy czytać w Starym Testamencie, jak ważnym było błogosławieństwo dla narodu wybranego. Kiedy Bóg błogosławił wiodło się narodowi wybranemu, a kiedy odwracał swój wzrok, naród wybrany doświadczał cierpienia. W obecnych czasach zanikła świadomość błogosławieństwa Boga, a Bóg dzisiaj rozpościera swoje błogosławieństwo na wszystkie dusze. Możemy być tego pewni. Świadczy o tym odczytana przez Papieża łaska szczególna dana Kościołowi – Rok Miłosierdzia; łaska, która ma szczególną wymowę. Bóg w wielkiej swojej miłości pochyla się nad ziemią i jej błogosławi. Pragnie, by to błogosławieństwo ziemia przyjęła i by została odmieniona. Rozlewa swoje miłosierdzie na każdą duszę. Ziemia spragniona jest tego błogosławieństwa, spragniona jest Boga. Każda dusza, czy jest tego świadoma czy nie, spragniona jest Boga, bardzo potrzebuje samego Boga. Bóg znając potrzeby całego Kościoła, całej ziemi, wszystkich dusz, posyła swego Syna, by poprzez Niego obdarzać świat swoim miłosierdziem. Jednak ta łaska jest darem, nie jest przymusowa, wprowadzona na siłę, czyniona gwałtem. Jest darem. Ludzkie serce może ją przyjąć lub nie. Ale, żeby ludzkie serce mogło świadomie dokonać wyboru – przyjąć lub też odrzucić – musi sobie zdawać sprawę z tej łaski. Skąd zatem ludzkie serce ma wiedzieć o tak wielkim darze i wielkim błogosławieństwie Boga, które rozpościera się nad całą ziemią? Jeżeli nie usłyszy, nie będzie wiedziało. Bóg zatem pragnie posłać swoich apostołów, aby głosili dar Bożego miłosierdzia. Ale i ci apostołowie muszą być napełnieni darem Bożym, aby go przekazywać dalej, zgodnie z powiedzeniem: „z pustego to i Salomon nie naleje”. Zatem apostołowie mają otworzyć swoje serca, aby przyjąć dar Bożego miłosierdzia, Boże błogosławieństwo spływające z Krzyża, by móc potem dzielić się tym błogosławieństwem. Czytaj dalej

Wielki Post 2016

ORĘDZIE 
OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA
NA WIELKI POST 2016 ROKU

 „Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary” (Mt 9,13)
Uczynki miłosierdzia w Roku Jubileuszowym

 1. Maryja, ikona Kościoła ewangelizującego, bo jest ewangelizowany.

W bulli ogłaszającej Jubileusz napisałem: „Niech Wielki Post w Roku Jubileuszowym będzie przeżywany jeszcze bardziej intensywnie, jako ważny moment, by celebrować miłosierdzie Boga i go doświadczać” (Misericordiae Vultus, 17). Przez wezwanie do słuchania Słowa Bożego oraz inicjatywę „24 godziny dla Pana” pragnąłem podkreślić prymat modlitewnego słuchania Słowa Bożego, zwłaszcza prorockiego. Miłosierdzie Boże jest bowiem przesłaniem skierowanym do świata, ale każdy chrześcijanin jest powołany do tego, by sam go doświadczać. Dlatego w czasie Wielkiego Postu roześlę Misjonarzy Miłosierdzia, aby byli dla wszystkich żywym znakiem Bożego przebaczenia i bliskości.

Czytaj dalej