To jest Mój ogromny ból!

  To jest Mój ogromny ból!  :: 26 listopada 2007

(…) Dzisiejszy świat pogrąża się w grzechu nieczystości nie zauważając tego. Człowiek nie uznaje za zło tego, co nim jest. Powołuje się na wolność, tolerancję, a tak naprawdę to jest coraz bardziej zniewolony przez własne zmysły i ciało. Pożądliwość oczu i serca dominuje. Człowiek przestał pracować nad własnym charakterem. Nie ćwiczy własnej woli. Ulega żądzom. Nie potrafi ich pohamować. Nie musi to na początku dotyczyć sprawy czystości ciała. Współczesny człowiek zawładnięty jest ogólnie żądzą posiadania. Wszystkie reklamy uczą go, że musi on posiadać te czy inne rzeczy, aby osiągnąć szczęście, sukces, powodzenie i uznanie. Od dziecka wyrabia się w nim żądzę posiadania słodyczy, zabawek, gadżetów. Rosną ludzie, w których stale podsyca się tę chęć posiadania wszystkiego, co jest wokół. Nie ćwiczy się silnej woli, wyrzeczenia, skromnego życia, panowania nad własnymi zachciankami. Nie uczy się autorefleksji. Przykazania Boże traktuje się z przymrużeniem oka, a Pierwsza Komunia to tylko tradycja, którą się pielęgnuje, bo tak czynią wszyscy. O, ludzie! Jak bardzo bolą Mnie wasze grzechy nieczystości, żądzy posiadania, wasze myśli nieskromne, wasze odwracanie się od Moich przykazań. Jezus. Więcej >>

 

One cierpią niewysłowione męki, czekając na jedno Zdrowaś Maryjo

One cierpią niewysłowione męki, czekając na jedno Zdrowaś Maryjo :: 2 listopada 2007

Dzieci drogie, wielką radość czynicie Sercu Mojemu, że przychodzicie modlić się tutaj za dusze cierpiące w czyśćcu. One zgromadziły się wokół was. Wokół was jest dużo, bardzo dużo dusz. One cierpią niewysłowione męki, czekając na chociażby jedno Zdrowaś Maryjo jakiegoś człowieka. Przechodzą w czyśćcu straszliwe męki. Nie da się tego opisać językiem ludzkim. Ach, jeden dzień w czyśćcu to jest o wiele większa męka, niż cierpienia całego życia na ziemi. Dlatego, dzieci, nie myślcie teraz o niczym innym, tylko myślcie o tych duszach, które proszą was o modlitwę. Proszę, abyście byli bardziej skupieni. Niech nie rozprasza was przyroda ani dzwony. Ani nic innego. Nie patrzcie na siebie nawzajem, na to, jak wyglądacie. Dzieci, w waszych sercach za mało jest gorliwości, wasze serca za mało gorliwie modlą się za te dusze. Czy wiesz, dziecko, że wystarczy jedno Zdrowaś Maryjo odmówione gorącym, szczerym sercem, pełnym sercem, pragnieniem modlitwy za dusze, a dusza ta pójdzie z radością poprowadzona przeze Mnie do Jezusa? Dlatego, dzieci, czekam na waszą modlitwę całym sercem, z większym zaangażowaniem. Czekam tu razem z wami, bo chcę te wszystkie dusze zaprowadzić do Nieba. Ja tego bardzo pragnę i pragnie tego Mój Syn. On czeka w Niebie z wyciągniętymi ramionami aby przyjąć te dusze. A te dusze, dzieci, te dusze też wyciągają ręce. One wyciągają ręce do was w błagalnym geście, abyście modlili się za nich. Nie zapominajcie o nich w codziennej modlitwie. Módlcie się nieustannie za nie. A i teraz, kochani, niech wasze serca napełnią się miłością do tych dusz i wielkim, gorącym pragnieniem zadośćuczynienia pragnieniu serca Jezusa, który prosi was i Ja również proszę, módlcie się za nie całym sercem, dzieci. Błogosławię was.

 

Każda modlitwa za dusze czyśćcowe może nieść tak wielką radość

Każda modlitwa za dusze czyśćcowe może nieść tak wielką radość :: 2 listopada 2007

Dzieci Moje, stoicie tutaj na cmentarzu. Otacza was mnóstwo, mnóstwo dusz. Są to dzieci małe, większe, chłopcy, dziewczynki. Są to dorośli. są to ludzie świeccy, kapłani i zakonnice. Jest ich mnóstwo. Wszyscy oni wyciągali do was dłonie w błagalnym geście, byście się modlili za nich. Wystarczyło, dzieci, jednoZdrowaś Maryjo a po kolei Mój Syn dawał przyzwolenie. Niebo się otwarło i Ja, po kolei, każdego z nich prowadziłam do Nieba. Dzieci, co za radość! Tutaj, wokół was biegała dziewczynka. Była taka radosna. W podskokach ze Mną za rękę poszła do Nieba. Była też pewna osoba. W życiu codziennym bardzo samotna. Mało kochała. Nie odwzajemniła miłości, dlatego cierpiała. Ona również przepojona miłością weszła do Nieba. I tak po kolei wprowadziłam kapłanów, siostry zakonne, zakonników, wprowadziłam ludzi świeckich. Dzieci, nad wami otwarte jest teraz Niebo. Z tego nieba płynie do was ogromne światło, blask. To blask tej miłości, która tam w Niebie panuje. Ta miłość, dzieci Moje, która was otacza, schodzi do was właśnie w tym blasku, w tym świetle, każdego z was otacza. Każdy z was stoi w smudze światła. Z Nieba do was wyglądają już tera Święci. Oni wam błogosławią i obiecują swoje wstawiennictwo. Dzieci drogie, każda modlitwa za dusze czyśćcowe może nieść tak wielką radość. Abyście tylko modlili się sercem, dzieci – sercem! Wystarczy modlić się sercem. Nie trzeba wielu modlitw. Wystarczy serce. Bóg z wami, dzieci. Jeszcze raz wam dziękuję!

 

W tym Wieczerniku jest miejsce dla Wspólnoty serc waszych!

W tym Wieczerniku jest miejsce dla Wspólnoty serc waszych! :: 2 listopada 2007

Spotykamy się w Sercu Mej Matki. To stałe miejsce Mego zamieszkania. Pragnę, aby stało się takim i dla ciebie. Tu nabieram sił przed kolejnym cierpieniem. Tu doznaję pocieszenia, gdy złość i nienawiść ludzka bardzo rani Moje Serce. Tutaj przyjmuję prośby Mej Matki. Ona ustawicznie oręduje za wami. Tutaj przyjmuję dusze wybrane i zaślubiam je. Tutaj Matka Moja przygotowuje je, przyozdabia i przyobleka w swoje cnoty. Córeczko. Serce Mej Matki to miejsce szczególne. To Niebo dla Mnie i dla Świętych. To oddech po trudach, to pokarm dla zgłodniałego, to pokój, gdy wokół chaos, to miłość, mimo, że wokół panuje nienawiść. Córeczko. Jej Serce jest rajem, miejscem wytchnienia, odpocznienia, miejscem nabrania mocy, miejscem uświęcenia. Serce Maryi jest Świątynią. Moją, Ducha i Ojca. To Świątynia całej Trójcy Świętej. Och, jak piękna jest ta Świątynia. Godna Świętego, którego przyjmuje, do którego należy i z którym przebywa. Przebywaj jak najczęściej w tej cudownej Świątyni, w tej Stolicy Mądrości, gdzie aniołowie stale wielbią Boga i czekają, aby usłużyć Niepokalanej, Przeczystej Dziewicy Maryi, Matce Boga. Tutaj pragnę spotykać się z tobą. W tym Wieczerniku Jej Serca jest miejsce dla Wspólnoty serc waszych i dusz. Tutaj doznawać będziecie umocnienia, a Duch Święty, Oblubieniec Maryi, będzie wam dawał swoje słowo, pouczenie i światło swej mądrości. Niech Maryja stanie się odtąd miejscem waszych spotkań i modlitwy. Niech Jej Serce stale wam błogosławi, kryje was i uświęca.

 

Modlitwy Wspólnoty Zjednoczonych Sercu

Modlitwy Wspólnoty Zjednoczonych Sercu :: 2 listopada 2007

Niech Duch Święty spocznie na Was, a moc Jego niech Was obejmie. Niech dusze Wasze doznają Jego pokoju, a miłość Jego niech je wypełni. Niech światło Jego mądrości zawsze przenika Wasze umysły i prowadzi myśli Wasze, a czystość i świętość Jego będzie Waszą czystością i świętością. Błogosławię Was mocą tegoż Ducha. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

O Krwi Chrystusa, któraś tak obficie wypłynęła z ran naszego Zbawiciela, obmyj teraz dusze nasze, niech doznają oczyszczenia. Ulecz to, co zostało zranione. Umocnij to, co w nas jest słabe. Uświęć nas, abyśmy mogli stanąć przed Obliczem Najwyższego. Udziel nam Jezu swoich skarbów przecudownych: Krwi, Potu i Łez, abyśmy nimi uświęceni, obmyci i umocnieni, mogli głosić ciągle Twoją chwałę. Niech poprzez nasze apostolstwo rozbrzmiewa na całej ziemi cześć i chwała Boga Najwyższego. Niech Jego miłość zostanie poznana przez każdą duszę, a miłosierdzie niech będzie przez nie uwielbione.

Orędzie Królowej Pokoju

Orędzie Królowej Pokoju z 2 listopada

Drogie dzieci. Dziś wzywam was, abyście otworzyli swoje serca Duchowi Świętemu i pozwolili Mu aby was przemienił. Dzieci moje, Bóg jest najwyższym dobrem i dlatego jako matka proszę was módlcie się, módlcie się, módlcie się, pośćcie i miejcie nadzieję, że to dobro jest możliwe do osiągnięcia, ponieważ Miłość narodziła się z tego dobra. Duch Święty wzmocni w was tę miłość
i będziecie mogli nazywać Boga swoim Ojcem. Przez tą najwyższą miłość będziecie szczerze kochać wszystkich ludzi i w Bogu uważać ich będziecie
za braci i siostry. Dziękuję.

***

Podczas błogosławieństwa Matka Boża powiedziała: „Na drodze, którą prowadzę was do mojego Syna, ci którzy reprezentują Go kroczą obok mnie”.

Dzieci umiłowane idą na śmierć. Kto je powstrzyma?

  Dzieci umiłowane idą na śmierć. Kto je powstrzyma?  :: 27 listopada 2007

Szatan atakuje. Podsyca nienawiść. Wzbudza wątpliwości. W wątpliwość poddaje czystość i autentyczność świętych. Atakuje moralność, wyśmiewa dziewictwo i czystość przedmałżeńską, wzbudza pychę i egoizm, wzmacnia materializm w duszach. O, córko! Świat idzie ku zagładzie! Świat pędzi do piekła! Stacza się na dno! Och, cierpię. Cierpię niewysłowione męki. Dzieci Moje! Dzieci umiłowane idą na śmierć. Kto je powstrzyma? Kto je zawróci? Kto podejmie się ratowania dusz razem ze mną? Kto zdobędzie się na to, by przeciwstawić się złu? Kto wykaże się postawą całkowicie odwrotną niż proponuje świat? Kto ma na tyle odwagi, by iść pod prąd modom i stanie się cichym, pokornym, ukrytym, ofiarnym? O dusze! Dusze Moje wybrane! Wśród was szukam tych, którzy zgodzą się na to, by wraz ze Mną dać się ukrzyżować, dać się powiesić na Krzyżu, zgodzić się na odrzucenie, wyszydzenie. Kto z was Moi kochani, pozwoli ukrzyżować swoje myśli, marzenia, plany, zamiary, przyzwyczajenia? Kto pozwoli, aby opluto jego dobre imię, aby drwiono z niego, obmawiano? Kto zgodzi się przyjąć to wszystko bez bronienia się, bez słowa obrony, tłumaczenia? Kto zdobędzie się na to, by w milczeniu modlić się za tych, którzy prześladować będą, komentować i obmawiać? Kto z was zaprze się samego siebie, zrezygnuje ze swojego wolnego czasu, ze swoich zainteresowań, pasji, przyjemności? Kto z was dzieci, zdecyduje się otwarcie stanąć po Mojej stronie? Kto z was, dzieci Moje? Jak mało widzę dusz, które gotowe są tak uczynić. Jak mało! Ale wystarczy niewielu, aby wielu dostąpiło zbawienia. Zatem pomyśl, duszo! Może właśnie ty masz w sercu na tyle miłości do Mnie, że powiesz „tak” na Moje pytanie? Wystarczy kochać! Tylko kochać! Nie trzeba niczego więcej! Tylko kochać! Czy kochasz Mnie dziecko moje?….Ja czekam i bardzo cierpię.. Czekam na twoją decyzję. Jezus ukrzyżowany.

 

Święci to wielki dar Nieba dla was!

Święci to wielki dar Nieba dla was! :: 1 listopada 2007

Dzieci Moje! W ten szczególny dzień, jakim jest Uroczystość Wszystkich Świętych raduje się Niebo z jego mieszkańców. W Niebie jest mieszkań wiele. Pragnę, aby za jakiś czas dzień 1 listopada był i waszym czasem. W tym dniu możecie wypraszać szczególne łaski dla siebie i bliskich za pośrednictwem Świętych, bo tego dnia są oni szczególnie blisko was. Nie zmarnujcie tego dnia, który może opływać w łaski dane wam od Pana przez ręce Świętych! Święci to wielki dar Nieba dla was! Oni wam pomagają w każdym czasie, ale dzisiaj ich obecność obok was jest szczególna. Orędujcie do Pana poprzez ich serca, a dostąpicie wiele, Moje dzieci. Módlcie się za tych, którzy nie kroczą drogą świętości, aby zechcieli jak najszybciej się nawrócić i oddać hołd Mnie i Mojej Matce. Tak bardzo chcę przygarniać do siebie zbłąkane owce, marnotrawnych synów! Niech oni odwrócą się od tego, który ich wiecznie zwodzi i niech pójdą za Prawdą. Niech wybiorą Mnie – Chrystusa Zmartwychwstałego, bo tylko ja daję wam wszystko, dzieci. Módlcie się do Świętych, aby zawsze byli tak blisko was, jak dziś. Błogosławię wam, dzieci Moje. Jezus Zmartwychwstały.

 

Przyszedł czas, by Słowo Boże wrastało w ludzką rzeczywistość

Przyszedł czas, by Słowo Boże wrastało w ludzką rzeczywistość :: 1 listopada 2007

Umiłowana córeczko Moja, przychodzę do ciebie, by mówić do was wszystkich, którzy zawierzyliście swoje życie Mojemu Synowi. Tak bardzo potrzebuje On ofiary i waszej pomocy, by móc zbawiać świat. Umiłowana trzódko wybrana przez Mojego Syna, przychodzi czas waszego współcierpienia dla ratowania tak wielu dusz. Potrzeba waszej zgody i dojrzałości do podjęcia tego zadania. Tak bardzo świat potrzebuje zbawienia, tak się zagubił, odszedł od Mojego Syna i Jego nauki. Tylko wasze ciche męczeństwo i świadczenie życiem ukrytym w Bogu, może pokazać inny świat pochodzący od Niego i żyjący według Jego zasad. To ciężkie i trudne zadanie we współczesnym świecie. Dlatego Ja wasza Matka, stoję przy każdym z was, byście mogli jednoczyć się z Moim Sercem, z niego czerpać siły i miłość. Swoim zachowaniem, postawą i pracą zmieniać otoczenie wokół was, zataczając coraz szersze kręgi. Postawa miłości i prawdy niech będzie waszym orędziem w pracy dla zbawienia ludzi. Niech wasz trud przynosi owoce, bądźcie zawsze pokorni, milczący i modlący się za tych, wśród których przebywacie. Dzieci Moje, to będzie błogosławiony trud, który przyniesie owoce. Nie lękajcie się podjąć tej pracy dla Mojego Syna. Ja każdego z was będę prowadziła do innego zadania. Przyszedł czas, by Słowo Boże wrastało w ludzką rzeczywistość tu na ziemi, dlatego nie bądźcie zdziwieni waszym posłaniem. Mój Syn potrzebuje was tam. Zawsze będziemy przy was. Kochajcie, módlcie się. Swoją postawą nieście Jezusa. Ja wasza Matka dodam wam siły do wypełniania zadań stawianych przed wami. Taka jest wola Boża. Zostańcie w pokoju, dzieci Moje. Wasza ukochana Mama.

 

Dusze czyśćcowe czekają na waszą pamięć!

Dusze czyśćcowe czekają na waszą pamięć! :: 31 października 2007

Drogie dzieci! Jestem Jezusem Eucharystycznym, Tym, na którego patrzycie podczas Adoracji w swoich kościołach. Kończy się miesiąc odmawiania różańca w obecności Mojej, był to piękny czas dla tych, co trwali nieustannie na modlitwie różańcowej i Adorowaniu Mego Oblicza ukrytego w Eucharystii. Dziękuję wam, Moje dzieci, za tyle wyrzeczeń, poświęceń i znoszenia wielu trudów dla Mnie ukrytego w Hostii. Błogosławię was, dziatki Moje i pragnę, aby modlitwa różańcowa nieustannie płynęła z waszych serc. Jednoczcie się wtedy z Moją Ukochaną Mamą. Ona wyjaśni wam i wprowadzi w każde tajemnice różańcowe. Z Moją Mamą modlitwa będzie nieustannym aktem ofiarowania swojego serca ku pogłębieniu wiary i jedności ze Mną. Dzieci trwajcie w duchu modlitwy a szczególnie teraz kiedy nadchodzi miesiąc modlitw zanoszonych za tych, co jeszcze wypłacają się Mojej sprawiedliwości w czyśćcu. Dusze czyśćcowe czekają na waszą pamięć, modlitwę, choćby na najmniejszy gest czyniony z serca. Drogie dzieci, trwajcie na modlitwie – do tego was wzywam, trwajcie na nieustannej Adoracji Mojego Ciała Eucharystycznego. Już niebawem cała wspólnota będzie Mnie adorowała na nadchodzącym Wieczerniku. Przybądźcie bardzo licznie, pozostawcie wszystko, co tu na tej ziemi was tak odciąga ode Mnie. Przyjdźcie, dzieci, do Mnie po łaski i błogosławieństwo. Przybądźcie uwielbiać swojego Oblubieńca, który dla was przez tyle wieków pozostaje w Tabernakulum. Kocham was, Moje dzieci i czekam na was. Wasz Jezus w Eucharystii Ukryty.