Przed naszą wspólnotową pielgrzymką do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie – Łagiewnikach módlmy się w łączności z pielgrzymami tam modlącymi się w Godzinie Miłosierdzia. Upraszajmy dla nas łaskę owocnego zawierzenia Miłosierdziu Bożemu oraz łaski nam wszystkim potrzebne.
Miesięczne archiwum: Maj 2016
Pielgrzymka do Krakowa-Łagiewnik
Tak, jak już wcześniej informowaliśmy (zobacz…>>), w przeżywanym obecnie Roku Miłosierdzia, organizujemy wspólnotowe pielgrzymki do miejsc związanych z kultem Miłosierdzia Bożego. W najbliższym czasie, tj. 3-4 czerwca br. (w najbliższy piątek i sobotę) podejmiemy bardzo ważną pielgrzymkę, związaną z zawierzeniem się Miłosierdziu Bożemu, do Sanktuarium Św. Jana Pawła II i Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach. Podczas naszej dwudniowej pielgrzymki uczestniczyć będziemy w Mszach św.; w piątek – w Sanktuarium Św. Jana Pawła II o godz. 18:30; i w sobotę – w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego o godz. 9:00. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do wspólnej modlitwy.
Święto Nawiedzenia NMP
Jest taki obraz Matki Bożej, w którym Maryja trzyma w dłoniach Ducha Świętego, zatytułowany: Maryja niosąca Ducha. Otóż gdy przyjmiemy, że wydarzenie, którym jest Nawiedzenie św. Elżbiety, ma miejsce tu i teraz, to wraz z Elżbietą oczekujmy Nawiedzenia Matki Bożej, ponieważ Maryja przychodzi do nas, by tak jak spotkanie Jezusa ze św. Janem napełniło go Duchem Świętym, tak by i to nasze spotkanie również owocowało napełnieniem naszych dusz Duchem Świętym.
Cały Kościół przeżywa dzisiaj Święto Nawiedzenia św. Elżbiety, a więc jest to dzień, w którym można spodziewać się wielkich łask, w którym Bóg zezwala i Maryi na udzielanie tychże łask w większej obfitości. Dlatego Maryja w stanie błogosławionym przychodzi do każdego z nas i do całej wspólnoty, by nawiedzić nas, tak jak nawiedziła św. Elżbietę. Ale to Jej Nawiedzenie nie jest ot tak sobie. Nawiedzenie Maryi jest przyniesieniem nam Jezusa i tej wspaniałej, cudownej Dobrej Nowiny; jest Jej wielkim pragnieniem, byśmy spotkali się z Jezusem, otworzyli swoje serca i pozwolili na napełnienie Duchem Świętym. Czytaj dalej
Jak wierzyć i pozostać normalnym?
„Jak wierzyć i pozostać normalnym?” – wykład o. Szymona Popławskiego OP w ramach cyklu „Credo. Dominikańskie inspiracje”. Spotkanie odbyło się 28 kwietnia 2016 r. w łódzkim klasztorze oo. dominikanów. Więcej…>>
Adoracja Najświętszego Sakramentu -Medjugorje
Bądźże pozdrowiona Hostio Żywa
Eucharystia – jedynym pokarmem na ziemi, który jest żywy
Uroczystość Bożego Ciała zachęca nas do głębokiej refleksji duchowej nad cudem Eucharystii – zewnętrzną formą Niewidzialnego. Jest cudownym znakiem największego cudu świata. Jest materią, ale z zawartym w niej Duchem. Jest jedynym pokarmem na ziemi, który jest żywy, ma w sobie życie wieczne i je daje. Ma w sobie moc Boską. Klęcząc przed Najświętszym Sakramentem nawet nie zdajemy sobie sprawy z Jego mocy uzdrawiania. To Bóg. To Jezus! To Zbawiciel! Cały, a nie część. Wraz ze swoją mocą odkupieńczą, oczyszczającą, uzdrawiającą, uświęcającą, ożywiającą, odradzającą. Gdyby wiara nasza była choćby jak gorczycy ziarno – po każdej Eucharystii bylibyśmy święci, a nad naszymi postaciami jaśniałoby światło. Gdyby nasza wiara była jak ziarnko maku – dokonywałyby się cuda uzdrowienia duszy i ciała! Gdyby nasza wiara była jak maleńka główka od szpilki – wszystkie nasze problemy byłyby rozwiązane! Bo Bóg każdego dnia wita do naszych serc i jest w mocy uczynić wszystko! On z tą mocą do nas przychodzi, ale wiary w nas nie znajduje! Gdyby Bóg nie chciał udzielać nam ze swej mocy, nie przychodziłby do nas w całej swej pełni. On jednak daje całego siebie. Pomyślmy, czy Go przypadkiem nie ranimy swoim niedowiarstwem w Jego żywą i prawdziwą obecność w Najświętszym Sakramencie? Pomyślmy, czy przypadkiem nie jesteśmy powodem Jego smutku, gdy z obojętnością przechodzimy obok? Pomyślmy, czy Mu nie zadajemy bólu zimnym sercem bez wiary?
Prawdziwy Bóg – Władca Wszechświata zniża się do ciebie ofiarowując wszystko, co najlepsze, a ty z obojętnością patrzysz na Niego i nie widzisz w Nim Boga. Prawdziwy Bóg, Król Świata przychodzi do ciebie pod postacią chleba i wina, a ty nie wierzysz, nie widzisz, nie słyszysz! Choć codziennie wypowiadane są słowa konsekracji, choć codziennie dokonuje się Przeistoczenie, ty człowiecze nie wiesz nawet w jak wielkim cudzie uczestniczysz! Jak wielkie szczęście jest twoim udziałem! Jak wielkie moce świata Ducha zostają poruszone! Czytaj dalej
Wspomożycielka Księdza Bosko
Genezy nabożeństwa księdza Bosko do Matki Najświętszej należy szukać w tradycyjnej pobożności jego rodzonej matki, wyniesionej przez młodego alumna z domu. Wstępujący do seminarium Janek Bosko słyszy zwierzenia Matki Małgorzaty: „Kiedy się urodziłeś, poświęciłam cię Błogosławionej Dziewicy. Kiedy zacząłeś nauki, poleciłam ci nabożeństwo do Tej naszej Matki. I teraz polecam ci, żebyś do Niej całkowicie należał.” Więcej na ten temat w filmie, który warto obejrzeć.
Uwierzmy w obecność Maryi przy nas
W dniu dzisiejszym, razem z Kościołem dziękujemy Bogu za niezwykły Dar. Za obdarowanie Bogiem, obdarowanie Jego życiem, co ma swoje konsekwencje w niezwykłej łasce, jaka została złożona w Sercu Maryi. Tą łaską jest wszechmoc Boża. Bóg uczynił Maryję nie tylko swoją Matką, ale później na Krzyżu przekazał Jej macierzyństwo wobec całej ludzkości. W jakimś stopniu można powiedzieć, iż przekazał Jej swoje macierzyństwo. Do tej pory Bóg był i Ojcem i Matką – w pojęciu ludzkim. Czyniąc Maryję Matką swego Syna, zapraszając do współuczestniczenia w Jego Męce, czyniąc Ją Współodkupicielką, powierzył Jej macierzyństwo całej ludzkości niejako oddając Jej swoje macierzyństwo. W tym jest niezwykła łaska wszechmocy Bożej, ponieważ matka opiekuje się swoimi dziećmi i czyni wszystko dla nich, otacza je taką opieką, że zapewnia im wszystko. W oczach dziecka matka jest wszechwładna. Jest to jedynie porównanie. Bóg przekazując macierzyństwo Maryi, przekazał Jej swoją moc, by Jej opieka, troska o człowieka posiadała cechy mocy Bożej. W Jej Sercu złożył wszystkie łaski, które przeznaczył dla człowieka. Uczynił Ją szafarką tychże łask. Maryja może nimi dysponować do woli.
Kiedy człowiek słyszy o złożonych w Sercu łaskach, zawsze ma na myśli jakąś ograniczoną ich ilość oraz ograniczenie w jakości łask. Człowiek nie jest w stanie wyobrazić sobie, iż w Sercu Maryi złożona została nieskończona ilość łask, nieskończona różnorodność łask, połączona z wszechmocą Bożą. Czytaj dalej
NMP Wspomożycielki Wiernych
W liturgiczne Wspomnienie NMP Wspomożycielki Wiernych zapraszam, byśmy wspólnie jeszcze raz zanurzyli się w scenę Zwiastowania (Łk 1,26-38). Mówię, abyśmy się zanurzyli, ponieważ nie chodzi tutaj o zewnętrzne oglądanie wydarzenia, ale o to, by sercem zanurzyć się w sam sens, w sedno wydarzenia, by odkryć istotę, by zobaczyć wszystko od wewnątrz, by przeniknąć duchem. Oczywiście nie będziemy poznawać wszystkiego, nie da się tego zrobić. Możemy poznać jakąś część, pewien aspekt, jakąś jedną stronę, a i to będzie wielkim poznaniem dla naszych serc.
Kiedy Anioł przyszedł i zwrócił się do Maryi: Bądź pozdrowiona, błogosławiona jesteś między niewiastami, bądź błogosławiona, pełna łaski – słowa te niejako wypełniły całą rzeczywistość. Anioł przyniósł to pozdrowienie, błogosławieństwo i wraz z jego słowami ono zstąpiło na Maryję i Ją wypełniło. Nie na darmo mówi się, iż ktoś jest czyimś posłańcem, pośredniczy; prawdziwie Anioł przyniósł błogosławieństwo Boga, które objęło duszę Maryi, Jej Serce. To błogosławieństwo usposobiło Jej Serce na przyjęcie niezwykłej wieści od Boga. Anioł mówił, iż Maryja jest pełna łaski. Same te słowa można długo rozważać. Niezwykła jest głębia tych słów, niezwykła jest prawda tych słów, rzeczywistość, którą wyrażają. To cała tajemnica, na temat której teologowie piszą długie wywody.
Pełna łaski! Serce Maryi pod wpływem tych słów doznało niezwykłego poruszenia. To sam Bóg dotknął Jej Serca i Maryja ten dotyk poczuła. Czasem Bóg daje duszy doświadczyć swego dotyku. Wtedy dusza mówi, iż czuje rozkosz, czuje wielką słodycz, czuje Bożą obecność, wypełnia się pokojem, jest szczęśliwa, doświadcza miłości, nieziemskiej miłości. Maryja również poczuła ten dotyk. A wszystkie te określenia, owszem w pewnym stopniu wyrażają to doznanie, ale ten dotyk był czymś więcej, bowiem Ona doświadczyła wypełnienia swego Serca. Na początku podczas samego Zwiastowania nie zdawała sobie sprawy z tego wszystkiego, czego doświadcza. Dopiero potem, podczas swojego życia ziemskiego, rozważając te słowa, żyjąc wraz z Jezusem, jednocząc się z Bogiem coraz bardziej zagłębiała się w znaczenie tych słów i rozumiała coraz więcej. Czytaj dalej