Miesięczne archiwum: Maj 2016
Ojcze, chwała Tobie…
Piosenka religijna „Ojcze chwała Tobie” w wykonaniu chóru dziecięcego z parafii Miłosierdzia Bożego w Szczecinie pod kierownictwem siostry Katarzyny przy akompaniamencie Pana Dariusza. Więcej…>>
Ofiarowanie się Trójcy Przenajświętszej
„Oddaję się Tobie Trójco Przenajświętsza w Twoje całkowite, przemożne władanie. Oddaję Ci siebie całą i pragnę od tej pory żyć tylko Tobą, Twoim życiem, kryjąc się w Sercu Przeczystej Dziewicy.
Oddaję Tobie Boże Wszechmogący w Trójcy Świętej Jedyny mój umysł. Od tej pory pragnę słuchać tylko Twojej mądrości i ją mieć w sobie.
Oddaję Ci Boże Władco Wszechświata serce, aby służyło Tobie ku zbawieniu dusz. Wlej w to serce swoją miłość ukrzyżowaną, swój ból i cierpienie. Niech nie ja żyję, ale żyje we mnie Ukrzyżowany.
Oddaję Ci Boże Stwórco Wszechświata duszę, aby żyła w Twoim świecie – Świecie Ducha, abyś zlał swego Ducha z nią i poprzez nią dokonywał dzieła zbawienia innych dusz.
Oddaję Ci Boże Miłości moją wolę. Chcę prawdziwie stać się Twoim niewolnikiem, bo tylko Twoja wola jest pragnieniem Moim, a jej wypełnianie – celem mego życia. Pozwól mi o Boże zjednoczyć się z Tobą tak, aby Twoja wola stała się moją.
Oddaję Ci Boże Wcielony, Wiekuisty, Święty moje ciało. Niech będzie prawdziwie świątynią Twoją. Niech nic nie zbezcześci jej i nie zbruka. Niech służy Tobie, a wszelkie cierpienia fizyczne, małe i duże niech będą Moim skromnym udziałem w Twej męce.
Ponadto Trójco Przenajświętsza w sposób szczególny poświęcam Tobie dłonie, stopy, serce, bo tak, jak zapowiedziałeś, mają Ci one służyć poprzez przybicie do Krzyża. Niech nie ja żyję, ale żyje we mnie Krzyż i Ukrzyżowany.
Od tej pory przyrzekam Ci Trójco Święta żyć całkowicie zanurzona w Twojej miłości pełnej Twej świętej woli, myśli swoje kierować nieustannie ku Tobie, a wypowiadać się tylko wtedy, gdy Ty ode mnie będziesz tego wymagać. Czytaj dalej
Po trzykroć Święty
Po trzykroć Chwała po trzykroć Święty
Pan Bóg wszechświata w Trójcy Przenajświętszy
Co Ojciec przez Syna w Duchu przygotuje
Nie jedną to duszę dźwignie uratuje
***
Więc po trzykroć wołam Panie, Panie, Panie
Usłysz mego serca tęskliwe wołanie
Ześlij miłość, wiarę, daj nadzieję wielką
A przez swoją Matkę zsyłaj pomoc wszelką
***
By za Jej przewodem i za Jej przyczyną
Radować się w Tobie być małą dzieciną
I z sercem na dłoni otwarcie Cię chwalić
Boś mnie Panie Boże ocalił
‘’Groszek’’
Przenajświętszej Trójcy
Dziś również ważny dzień; dzień, kiedy rozważamy Trójjedynego Boga. I chociaż Bóg jest Tajemnicą, i chociaż umysł ludzki jest zbyt mały, by pojąć Istotę Boga, to jednak należy swoim sercem otwierać się na Bożą rzeczywistość; należy, na tyle, na ile jest to możliwe starać się rozważać Kim jest Bóg i jaki jest.
We Wspólnocie Dusz Najmniejszych mamy za zadanie zbliżać się do Boga i otwierać się na Jego miłość, a miłość niejako wypływa z samego Centrum, z samego Bożego Serca; Ono jest Jedno. Nasze powołanie, nasz cel – to całkowicie zniknąć w Bożym Sercu, zjednoczyć się tak z Ojcem, Synem i Duchem, by dusza stanowiła jedno z Duchem Bożym, by cała rozpłynęła się w miłości Bożej, zniknęła w niej, przemieniła się w nią.
Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty pojawiają się na kartach Pisma św. w Starym Testamencie, głównie jako Jeden Bóg, jako Bóg Ojciec, jako Bóg Pasterz, Bóg Pan, Bóg Król. Pojawia się również Duch Święty. Jednak w sposób wyraźny ta Troistość Boga jest zaznaczona w Nowym Testamencie, gdy pojawia się Syn Boży, Jezus. I to głównie On poucza o Bogu Trójjedynym i to On poucza Apostołów, w jaki sposób mają sprawować swój urząd, sakramenty, mówiąc chociażby o tym, że mają chrzcić w imię Ojca, Syna i Ducha. W Nowym Testamencie Jezus bardzo często mówi o swoim Ojcu i o relacji z Ojcem, o byciu swojej Istoty – Syna w Ojcu, a zarazem o tym byciu Ojca w Synu, o jedności tych dwóch; niemalże o tożsamości, bowiem kto widzi Syna, widzi Ojca. Chociaż cały czas zaznaczana jest ta odrębność Istot Boskich, jednak Miłość, Istota, Byt jest ten sam.
Dobrze byłoby, abyśmy dzisiaj uwielbili Boga w Trójcy Świętej, byśmy oddali cześć i Bogu Ojcu, i Synowi, i Duchowi Świętemu, bowiem jako wspólnota jesteśmy napełniani błogosławieństwem od każdej z tych Trzech Osób Boskich. I każda z Nich ma swój udział w prowadzeniu wspólnoty. Duży nacisk kładziemy na Ducha Świętego, bowiem to On jest Tym, który ożywia naszą wspólnotę i w tak widoczny sposób ją prowadzi. Duch Święty jest Miłością Ojca i Syna. A więc można powiedzieć, że Bóg Ojciec i Syn miłość wzajemną wylewają na nas i to Duch Święty przychodzi do nas jako Miłość Ojca i Syna. Jednocześnie to prowadzenie Jezusa jest bardzo widoczne w wielu pouczeniach i Matka Najświętsza do Jezusa prowadzi nas nieustannie, na Niego kierując nasz wzrok, bo to On jest tym Ucieleśnieniem Bożego Słowa, Ucieleśnieniem Miłosierdzia Bożego dla całej ludzkości. Jednak to Miłosierdzie, ta Miłość, niejako swój początek wzięła od Przedwiecznego, który nie pochodzi od nikogo, który jest. Pochodzi od Ojca. Czytaj dalej
Dzisiaj Kościół raduje się obecnością Matki
Dzisiaj w sposób szczególny Maryja jako Matka Kościoła przygarnia nas wszystkich do swojego Serca ciesząc się każdym z nas, ciesząc się odpowiedzią naszych serc na miłość, którą Bóg zlewa; ciesząc się tym, że staramy się być posłusznymi dziećmi. Prawdziwie Bóg patrzy na nas jako na swoje dzieci, z wielką czułością i troską. To Jego miłość sprawiła, że postanowił dać nam Matkę jako Osobę najbliższą sercu; jako Tę, która z jednej strony kocha najczulej, a jednocześnie z wielką wrażliwością serca rozumie, zna swoje dzieci i może zawsze w odpowiedni sposób reagować na różne sytuacje. Dla Maryi to wielka łaska, wielka radość i wielkie wyróżnienie. Bóg przygotował Jej Serce, by mogła stać się najpierw Matką Boga, a przez to, by mogła stać się również Matką wszystkich ludzi. Dzięki zjednoczeniu z Bogiem Jej Serce zostało przemienione tak, iż zawarło w sobie całą miłość Bożą. Ona kocha Bożą miłością i tylko dzięki temu możliwe jest, aby kochała każdego człowieka, wszystkich ludzi. Dzięki temu możliwym też jest, aby była Matką Kościoła. Kościół zrodzony został przez Jej Syna na Krzyżu. Ma zatem swoją Głowę – Tego, który przewodzi Kościołowi, ale ma też Matkę, która czule się nim opiekuje. Serce Matki Najświętszej z jednej strony zwraca się do każdego człowieka, każdego traktując jako jedyne, najmniejsze dziecko. Każdą duszę, dzięki Bożej łasce, może Ona prowadzić, kształtować, formować, może kierować ku świętości, każdej duszy może objawiać Syna, każdej może ukazywać Dzieło Zbawcze. Jeśli dusza oddaje się Matce Boga, Ona może ją uświęcać. Ale jednocześnie w Sercu Matki Bożej jest wielka nieskończona miłość ku całemu Kościołowi; ku temu wszystkiemu, czym jest Kościół. W Jej Sercu jest ogromna troska o każdy dzień, o każdą godzinę Kościoła. W Jej Sercu zawarte są wszystkie troski, smutki związane z Kościołem, ale i radości. Dzięki łasce otrzymanej od Boga ma Ona wgląd w stan Kościoła, widzi wszystkie jego potrzeby, widzi poszczególnych jego członków. W sposób szczególny swoją troską obejmuje dusze kapłanów i inne dusze konsekrowane. Tym duszom udziela szczególnych łask, otrzymanych od Boga. Przecież to te dusze stają się filarami Kościoła, przynajmniej taki jest zamysł Boży. Dlatego w Sercu Maryi szczególne miejsce one zajmują, bo wraz z Nią podtrzymują Kościół, troszczą się o niego. Ich świadomość jest większa niż zwykłej duszy w Kościele.
Dusze konsekrowane otrzymują pewne łaski, by w jakimś stopniu upodabniać się do duszy Matki Bożej, aby w sobie zawrzeć całą troskę o Kościół. Jeśli dusze otwierają się na te łaski, rozumieją, wiedzą więcej i potrafią zareagować, odpowiedzieć na potrzeby Kościoła. Rozumieją potrzeby Kościoła, a jednocześnie rozumieją w jaki sposób na te potrzeby należy odpowiadać. Wierzą i ufają, że właśnie jest to pierwszym i najważniejszym zadaniem dusz, które poświęcają swoje życie Bogu. Szkoda, że nie wszystkie dusze otwierają się na ten zaszczyt, na to wyróżnienie. Szkoda też, że niektóre dusze gasną, początkowo zapalone ogniem miłości, później wpadają w pewną rutynę, a troski dnia codziennego gaszą w nich ten żar. A trzeba płonąć, trzeba kochać, aby rozumieć. Dopiero wtedy, gdy dusza płonie miłością otwiera się na zrozumienie, otwiera się coraz bardziej na miłość. Bóg, który jest Miłością daje tej duszy zrozumienie istoty powołania, zrozumienie zadania tej duszy w Kościele.
Dzisiaj Kościół raduje się obecnością Matki, ale i Matka raduje się mogąc wypełniać dane Jej przez Boga zadanie. Jednocześnie widząc tak ogromne potrzeby, widząc wszystko, co dzieje się w Kościele, co dzieje się w sercach dusz powierzonych, oddanych Bogu, co dzieje się w sercach wszystkich dusz w Kościele, z wielką troską myśli o każdym następnym dniu Kościoła. I nas pragnie zachęcić do szerszego spojrzenia. Pragnie, abyśmy spojrzeli na Kościół; nie tylko na swoje życie, nie tylko na życie tej wspólnoty, ale żebyśmy objęli swoim sercem cały Kościół. Część z nas ofiarowała się Bogu, swoje życie poświęciła Mu. Nie są to dusze konsekrowane w takim sensie, jak rozumiemy osoby zakonne czy kapłanów, ale jednak są osoby, które oddały się Bogu, ofiarowując Mu swoje życie, nawet złożyły pewne śluby. Dlatego i nas Bóg przyjmuje jako dusze, które są w większym stopniu odpowiedzialne za stan Kościoła niż przeciętny katolik. Formacja, jaką przechodzimy również pozwala nam na to szersze spojrzenie i na rozumienie, czym jest Kościół i czego potrzebuje. Maryję z wysokości Krzyża Jezus uczynił Matką wszystkich ludzi. Ona zrozumiała, że oto rodzi się Kościół, a Jej Serce dzięki Bożej formacji jest w stanie objąć cały świat. W swoim wnętrzu zawarła cały rodzaj ludzki. To tak, jakby miała w swoim łonie wszystkich, jakby miała w sowim łonie ten młodziutki rodzący się Kościół. Niektórzy z nas rozumieją uczucia, które są w kobiecie spodziewającej się dziecka. Chociaż działo się to pod Krzyżem i cierpienie obejmowało Maryi Serce i całe ciało, to poczuła również w swoim wnętrzu delikatną miłość ku Kościołowi. Ta miłość z każdym dniem wzrastała. A kiedy Apostołowie szli, aby głosić Zmartwychwstałego Jezusa i w Niej rosła radość. Czuła, że w Jej Sercu ten Kościół rośnie, a Ona cały czas obejmuje go swoją miłością, cały czas jest w Jej Sercu. Każda dusza konsekrowana, która swoje życie oddaje Bogu, tak jak Maryja, w jakimś sensie, w jakimś stopniu przyjmuje do swego serca Kościół, aby stawać się matką; aby w sobie, w swoim sercu nieustannie z wielką troską, czułością, opieką otaczać Kościół. By nosić go w sobie i w ten sposób, by Kościół był objęty pełnią miłości Bożej, którą dusza konsekrowana przyjmuje do swego serca. Każdy kapłan, każda osoba zakonna, czy też osoby konsekrowane niemieszkające wspólnie gdzieś w zakonie, lecz żyjące świecko, każda z tych osób staje się taką matką, która nieustannie nosi w sobie Kościół. I w jej wnętrzu może on doznawać wszelkich łask, błogosławieństwa Bożego, miłości i czułości. Każda z tych osób codziennie zanosi modlitwy za to dziecko, które nosi w sobie – za Kościół, jednocześnie będąc maleńkim członkiem Kościoła. Czytaj dalej
Maryjo, śliczna Pani – Eleni
Święto NMP Matki Kościoła
Kościół w dniu dzisiejszym przypomina nam, że mamy Matkę Bożą. Zapraszajmy Ją do swoich osobistych modlitw. Jest także Matką dusz najmniejszych. Jest naszą Mamą. Okażmy więc Jej swoją miłość i prośmy o opiekę. Niech Ona oręduje za nami i za powierzonym nam dziełem. Niech Mama występuje w imieniu swych dzieci u Boga. Odrodźmy swoją miłość do Maryi. Odnówmy swoje zawierzenie Jej. Niech nasze serca na nowo zapłoną wielką miłością do Maryi Wspomożycielki Wiernych. Niech nasze serca przylgną ponownie do Maryi Matki Kościoła. Ten tytuł, uznany, nadany przez Kościół, a przekazany Kościołowi w testamencie Krzyża, jest ważnym tytułem. Dlatego we wszystkich sprawach niezmiernie istotnych, które mają wpływ na losy Kościoła, zwracajmy się właśnie do Niej. Teraz jest taki czas. Losy Kościoła są również w naszych rękach. Zatem, niech dusze najmniejsze oddadzą się Matce Najświętszej i wraz z Nią wypraszają łaski dla dzieła, dla Kościoła, dla świata. Wraz z Maryją, pod Jej kierunkiem, pod Jej przewodnictwem, z Jej przemożną pomocą i cudowną opieką niech rozwija się Boże dzieło, aż zatriumfuje w całym Kościele i opanuje świat Miłość Miłosierna przekraczając granice państw, granice ludzkich przekonań, poglądów i religii. Módlmy się, dusze najmniejsze, by Maryja Matka nasza i całego świata Królowa nieustannie orędowała za nami. Czytaj więcej…>>
Matka Kościoła
„Ku chwale więc Najświętszej Maryi Panny oraz ku naszej radości ogłaszamy Najświętszą Maryję Matką Kościoła, czyli całego ludu chrześcijańskiego, zarówno wiernych, jak i pasterzy, którzy wszyscy zwą Ją swą Matką najmilszą. Ustanawiamy również, aby odtąd cały lud chrześcijański oddawał Matce Bożej pod tym właśnie najmilszym Imieniem jeszcze większą cześć i do Niej zanosił swe prośby”
Tymi słowami 21 listopada 1964 r. papież Paweł VI uroczyście ogłosił Maryję Matką Kościoła. Uczynił to na zakończenie III sesji Soboru Watykańskiego II. Głównym tematem tego soboru było, jak mówił Stefan Kardynał Wyszyński, zgłębianie istoty Kościoła i jego misji w świecie współczesnym. Na dalszy plan zeszły sprawy jurydyczne. Ojcowie soborowi skupili się przede wszystkim wokół tajemnicy Chrystusa żyjącego w Kościele. Takie rozumienie Kościoła przywoływało pamięć o Matce Chrystusa jako Matce odkupionej ludzkości. Czytaj dalej
Nasza pielgrzymka do Wilna
W dniach od 12 do 14 maja nasza wspólnota pielgrzymowała do Wilna. Celem pielgrzymów było nawiedzenie miejsc związanych z Miłosierdziem Bożym (Sanktuarium NMP Matki Miłosierdzia, Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, klasztor sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w którym przebywała św. s. Faustyna Kowalska, kościół Świętego Ducha) i odnowienie zawierzenia Wspólnoty Dusz Najmniejszych Miłosierdziu Bożemu. Podczas wspólnej modlitwy prosiliśmy o łaskę dobrego przygotowania naszych serc na Zesłanie Ducha Świętego a tworząc Wieczernik Modlitwy w Wigilię Uroczystości Pięćdziesiątnicy w Różanymstoku wraz z Matką Bożą tam królującą wzywaliśmy Ducha Pocieszyciela, prosząc o wszelkie Jego dary dla Wspólnoty i całego Kościoła. Bogu w Trójcy Jedynemu i Matce Najświętszej dziękujemy za dar pielgrzymki i otrzymane podczas jej trwania błogosławieństwo. Dziękujemy także organizatorom i osobom troszczącym się o właściwy przebieg pielgrzymki za poniesiony dla nas trud.
Więcej zdjęć: