Nr. 5 Uroczystość Wszystkich Świętych. 1 listopada
W jakże
licznym gronie dzisiaj się spotykamy. Bardzo się cieszę z dzisiejszej
Eucharystii, z tego, że możemy razem z wieloma Świętymi uczestniczyć w tej
Ofierze, uwielbiać Boga, dziękować Mu i wyznawać Mu miłość.
licznym gronie dzisiaj się spotykamy. Bardzo się cieszę z dzisiejszej
Eucharystii, z tego, że możemy razem z wieloma Świętymi uczestniczyć w tej
Ofierze, uwielbiać Boga, dziękować Mu i wyznawać Mu miłość.
Otwórzmy swoje
serca, aby mogły doświadczyć tej obecności Świętych! Otwórzmy serca, aby i one
zakosztowały świata duchowego! Otwórzmy serca, bo wokół nas tak wielu Świętych!
Otwórzmy, serca, ponieważ, gdy są Święci, to uobecnia się również wielka chwała
Boża oraz wielka cześć oddawana Bogu, gdy są Święci uobecnia się również wielkie
uwielbienie, wielkie dziękczynienie, rozlewa się miłość! Otwórzmy oczy naszych
serc, bo nie znajdujemy się już w tej małej kaplicy. Jesteśmy w przepięknej
wielkiej świątyni Boga, świątyni całej zalanej cudownym światłem. Ta jasność nie
tylko daje możliwość widzenia, co jest wokół; ona przenika każdego z nas i dotyka
naszych dusz. Sprawia, ze i my tak jak Święci jesteśmy poznani, a zarazem
doświadczamy poznania Boga. To światło dotyka naszych serc i sprawia, że w
jednym momencie odnajdujemy swoje miejsce wobec Boga i innych Świętych. To
światło sprawia, że poznajemy prawdę. Prawda natomiast nas uszczęśliwia,
czyniąc wolnymi, czyniąc nasze relacje z Bogiem pełnymi czystości, jasności. To
prawda sprawia, że dusza, która tę prawdę przyjmuje staje się tym, kim Bóg ją
stworzył i do czego powołał. W każdym calu, najdrobniejszej cząstce swojej
istoty jest odzwierciedleniem Bożego zamiaru, planu wobec niej, Jego myślą,
Jego wolą. I dusza doświadcza tego. I samo to daje jej wielkie poczucie
szczęścia, wprowadza ogromną harmonię i pokój. Dusza pragnie dziękować Bogu i
wielbić Go, bowiem widzi już bez żadnych zasłon rozmiar Bożej miłości. Widzi jej
piękno, czystość i zachwyca się. A doświadczając w sobie, w stosunku do siebie,
tej miłości wpada jeszcze w większy zachwyt, a uwielbienie samo płynie z serca.
I dusza w tym uwielbieniu, doświadczeniu szczęścia, w tym zanurzeniu się w
prawdzie, w tym poczuciu ogromnej wolności coraz bardziej zbliża się do Boga. A
chociaż Bóg jest wszędzie i w Bogu dusza się przecież zanurza, to jednak czuje,
że zbliża się do Jego Serca, zbliża się do samego źródła tej miłości. Czuje jak
jeszcze bardziej potęguje się ta miłość, jakby coraz większe nasycenie miłości.
I chociaż stale doświadcza, iż jest to miłość nieskończona, o nieskończonej
mocy i sile, to mimo to zbliżając się coraz bardziej do Boga doświadcza jeszcze
większej mocy i siły miłości. I uwielbia Boga, i cała zanurza się w Nim i
czuje, że powoli znika w Nim niejako topiąc się, rozpuszczając się w Nim, tak
jak znika kropla wody w oceanie. Wokół nieustannie rozbrzmiewa przepiękny chór
Aniołów i świętych. Dusza słyszy przepiękny śpiew. Tu na ziemi człowiek nie
jest w stanie stworzyć takiego chóru, nie jest w stanie utworzyć chóru z tak
wielu głosów, nie jest w stanie skomponować melodii składającej się z takiej
różnorodności linii melodycznych, nie jest w stanie połączyć tyle melodii w
jedną, która byłaby tak doskonale harmonijnie połączona i ani na sekundę nie ma
w niej zgrzytów, fałszów. Śpiew ten, sam śpiew, który wychwala Boga, wielbi Go,
mówi o miłości i o cnotach Boskich. Sam ten śpiew otwiera duszę jeszcze
bardziej na rzeczywistość Boga. Śpiew ten przecież płynie z czystych serc.
Intencje śpiewających są czyste. Słowa płyną z głębi pełnych miłości serc.
Wszystko jest doskonałe. A więc śpiew ten jeszcze bardziej pobudza duszę do
uwielbienia, do całkowitego zanurzenia się w Bogu, do zatracenia się w Nim w
zupełności. I staje się dusza cała uwielbieniem Boga i cała staje się miłością,
miłowaniem Boga. I cała przemieniona w Niego żyje jako On. I czuje jedność ze
wszystkimi w Niebie, niezwykłą łączność wszystkich dusz. Czuje je w sobie, ich
życie, ich miłość. I zna wszystkich, w tej jednej chwili, zna i kocha
wszystkich. I raduje się tą niezwykłą łącznością, tym niezwykłym zjednoczeniem,
tym rozumieniem i poznaniem. I wszystkie razem doświadczają radości
niewysłowionej, radości w Bogu, w Duchu. Jeszcze bardziej pobudzone tą radością
pragną wielbić Boga i oddawać Mu cześć. Wielbią Go, wielbią z całego serca,
wielbią od siebie, wielbią od innych, wielbią za dusze, które żyją na ziemi,
wielbią za dusze czyśćcowe. I rozlewa się na nich nieskończona Boża miłość.
Miłość ta obejmuje je i przyciąga do Serca Bożego. Zanurza w Nim. I wszyscy,
wszyscy zanurzeni w Bożym Sercu, złączeni wyśpiewują jedną chwałę, jedno
uwielbienie i kochają. A miłość ich to miłość Bożego Serca. I rozlewa się ta
miłość na całą ziemię. I doświadczają ją wszyscy żyjący na ziemi. Doświadczają
łask, dobroci, błogosławieństwa i miłosierdzia. Nawet nie wiedzą, że dokonuje
się to również dzięki Świętym w Niebie, dzięki ich miłości, ich zjednoczeniu z
Bogiem.
serca, aby mogły doświadczyć tej obecności Świętych! Otwórzmy serca, aby i one
zakosztowały świata duchowego! Otwórzmy serca, bo wokół nas tak wielu Świętych!
Otwórzmy, serca, ponieważ, gdy są Święci, to uobecnia się również wielka chwała
Boża oraz wielka cześć oddawana Bogu, gdy są Święci uobecnia się również wielkie
uwielbienie, wielkie dziękczynienie, rozlewa się miłość! Otwórzmy oczy naszych
serc, bo nie znajdujemy się już w tej małej kaplicy. Jesteśmy w przepięknej
wielkiej świątyni Boga, świątyni całej zalanej cudownym światłem. Ta jasność nie
tylko daje możliwość widzenia, co jest wokół; ona przenika każdego z nas i dotyka
naszych dusz. Sprawia, ze i my tak jak Święci jesteśmy poznani, a zarazem
doświadczamy poznania Boga. To światło dotyka naszych serc i sprawia, że w
jednym momencie odnajdujemy swoje miejsce wobec Boga i innych Świętych. To
światło sprawia, że poznajemy prawdę. Prawda natomiast nas uszczęśliwia,
czyniąc wolnymi, czyniąc nasze relacje z Bogiem pełnymi czystości, jasności. To
prawda sprawia, że dusza, która tę prawdę przyjmuje staje się tym, kim Bóg ją
stworzył i do czego powołał. W każdym calu, najdrobniejszej cząstce swojej
istoty jest odzwierciedleniem Bożego zamiaru, planu wobec niej, Jego myślą,
Jego wolą. I dusza doświadcza tego. I samo to daje jej wielkie poczucie
szczęścia, wprowadza ogromną harmonię i pokój. Dusza pragnie dziękować Bogu i
wielbić Go, bowiem widzi już bez żadnych zasłon rozmiar Bożej miłości. Widzi jej
piękno, czystość i zachwyca się. A doświadczając w sobie, w stosunku do siebie,
tej miłości wpada jeszcze w większy zachwyt, a uwielbienie samo płynie z serca.
I dusza w tym uwielbieniu, doświadczeniu szczęścia, w tym zanurzeniu się w
prawdzie, w tym poczuciu ogromnej wolności coraz bardziej zbliża się do Boga. A
chociaż Bóg jest wszędzie i w Bogu dusza się przecież zanurza, to jednak czuje,
że zbliża się do Jego Serca, zbliża się do samego źródła tej miłości. Czuje jak
jeszcze bardziej potęguje się ta miłość, jakby coraz większe nasycenie miłości.
I chociaż stale doświadcza, iż jest to miłość nieskończona, o nieskończonej
mocy i sile, to mimo to zbliżając się coraz bardziej do Boga doświadcza jeszcze
większej mocy i siły miłości. I uwielbia Boga, i cała zanurza się w Nim i
czuje, że powoli znika w Nim niejako topiąc się, rozpuszczając się w Nim, tak
jak znika kropla wody w oceanie. Wokół nieustannie rozbrzmiewa przepiękny chór
Aniołów i świętych. Dusza słyszy przepiękny śpiew. Tu na ziemi człowiek nie
jest w stanie stworzyć takiego chóru, nie jest w stanie utworzyć chóru z tak
wielu głosów, nie jest w stanie skomponować melodii składającej się z takiej
różnorodności linii melodycznych, nie jest w stanie połączyć tyle melodii w
jedną, która byłaby tak doskonale harmonijnie połączona i ani na sekundę nie ma
w niej zgrzytów, fałszów. Śpiew ten, sam śpiew, który wychwala Boga, wielbi Go,
mówi o miłości i o cnotach Boskich. Sam ten śpiew otwiera duszę jeszcze
bardziej na rzeczywistość Boga. Śpiew ten przecież płynie z czystych serc.
Intencje śpiewających są czyste. Słowa płyną z głębi pełnych miłości serc.
Wszystko jest doskonałe. A więc śpiew ten jeszcze bardziej pobudza duszę do
uwielbienia, do całkowitego zanurzenia się w Bogu, do zatracenia się w Nim w
zupełności. I staje się dusza cała uwielbieniem Boga i cała staje się miłością,
miłowaniem Boga. I cała przemieniona w Niego żyje jako On. I czuje jedność ze
wszystkimi w Niebie, niezwykłą łączność wszystkich dusz. Czuje je w sobie, ich
życie, ich miłość. I zna wszystkich, w tej jednej chwili, zna i kocha
wszystkich. I raduje się tą niezwykłą łącznością, tym niezwykłym zjednoczeniem,
tym rozumieniem i poznaniem. I wszystkie razem doświadczają radości
niewysłowionej, radości w Bogu, w Duchu. Jeszcze bardziej pobudzone tą radością
pragną wielbić Boga i oddawać Mu cześć. Wielbią Go, wielbią z całego serca,
wielbią od siebie, wielbią od innych, wielbią za dusze, które żyją na ziemi,
wielbią za dusze czyśćcowe. I rozlewa się na nich nieskończona Boża miłość.
Miłość ta obejmuje je i przyciąga do Serca Bożego. Zanurza w Nim. I wszyscy,
wszyscy zanurzeni w Bożym Sercu, złączeni wyśpiewują jedną chwałę, jedno
uwielbienie i kochają. A miłość ich to miłość Bożego Serca. I rozlewa się ta
miłość na całą ziemię. I doświadczają ją wszyscy żyjący na ziemi. Doświadczają
łask, dobroci, błogosławieństwa i miłosierdzia. Nawet nie wiedzą, że dokonuje
się to również dzięki Świętym w Niebie, dzięki ich miłości, ich zjednoczeniu z
Bogiem.
Dla każdego z nas
przygotowane jest miejsce w Bożym Sercu. Każdy z nas może doświadczać tego
szczęścia, tej miłości, tego zjednoczenia. Każdy z nas powołany jest do życia w
Bogu. Wszystko to czeka na nas w Niebie. Teraz możemy radować się obecnością Świętych.
Dzięki nim możemy zanurzać się w Bożej miłości, doświadczać jej w tak cudowny
sposób, dzięki nim możemy poznawać Boga. Ileż dobra otrzymuje ziemia dzięki Świętym!
Ileż łask zlewanych jest na dusze dzięki Świętym! Całym sercem odpowiedzmy na
tę obecność tak wspaniałą i niezwykłą. I czyńmy to nie ze względu na Świętych,
ale ze względu na Bożą miłość, która nam tyle daje, ze względu na Boga. Każdy Święty
zawsze prowadzi do Boga. Nigdy nie staje w poprzek drogi i nigdy nie zasłania
sobą Boga. Jeśli chodzi o Boga, Święty jest przezroczysty. Staje się wręcz
szkłem powiększającym, abyśmy lepiej mogli dojrzeć Boga. Staje się światłem,
które oświeca nam drogę do Boga. Staje się promykiem mądrości, abyśmy lepiej
rozumieli Boga. Staje się żywym przykładem, w jaki sposób pokochać Boga i dla
Niego żyć, służąc Mu całym sobą. Święty nigdy nie zwraca uwagi na siebie
samego. Święty żyje Bogiem, pragnieniem oddania Mu życia. Święty pragnie, by
inne dusze były zbawione. Święty zawsze pokazuje Boga.
przygotowane jest miejsce w Bożym Sercu. Każdy z nas może doświadczać tego
szczęścia, tej miłości, tego zjednoczenia. Każdy z nas powołany jest do życia w
Bogu. Wszystko to czeka na nas w Niebie. Teraz możemy radować się obecnością Świętych.
Dzięki nim możemy zanurzać się w Bożej miłości, doświadczać jej w tak cudowny
sposób, dzięki nim możemy poznawać Boga. Ileż dobra otrzymuje ziemia dzięki Świętym!
Ileż łask zlewanych jest na dusze dzięki Świętym! Całym sercem odpowiedzmy na
tę obecność tak wspaniałą i niezwykłą. I czyńmy to nie ze względu na Świętych,
ale ze względu na Bożą miłość, która nam tyle daje, ze względu na Boga. Każdy Święty
zawsze prowadzi do Boga. Nigdy nie staje w poprzek drogi i nigdy nie zasłania
sobą Boga. Jeśli chodzi o Boga, Święty jest przezroczysty. Staje się wręcz
szkłem powiększającym, abyśmy lepiej mogli dojrzeć Boga. Staje się światłem,
które oświeca nam drogę do Boga. Staje się promykiem mądrości, abyśmy lepiej
rozumieli Boga. Staje się żywym przykładem, w jaki sposób pokochać Boga i dla
Niego żyć, służąc Mu całym sobą. Święty nigdy nie zwraca uwagi na siebie
samego. Święty żyje Bogiem, pragnieniem oddania Mu życia. Święty pragnie, by
inne dusze były zbawione. Święty zawsze pokazuje Boga.
Pozwólmy, aby
Święci pokazywali nam dzisiaj Boga, aby pomagali naszym duszom otworzyć się na
Jego obecność. Pozwólmy, by ich uwielbienie i dziękczynienie, czynione przecież
w naszym imieniu, dotknęło i dusz naszych i jeszcze bardziej rozbudziło w nas
miłość. Pozwólmy, aby to Święci dzisiaj składali nasze serca i dusze na
Ołtarzu. Aby otaczając Ołtarz modlili się w naszej intencji i wypraszali
wszelkie łaski potrzebne, byśmy i my świętymi byli. Zaufajmy Świętym. W ich
dłonie oddajmy swoje dusze.
Święci pokazywali nam dzisiaj Boga, aby pomagali naszym duszom otworzyć się na
Jego obecność. Pozwólmy, by ich uwielbienie i dziękczynienie, czynione przecież
w naszym imieniu, dotknęło i dusz naszych i jeszcze bardziej rozbudziło w nas
miłość. Pozwólmy, aby to Święci dzisiaj składali nasze serca i dusze na
Ołtarzu. Aby otaczając Ołtarz modlili się w naszej intencji i wypraszali
wszelkie łaski potrzebne, byśmy i my świętymi byli. Zaufajmy Świętym. W ich
dłonie oddajmy swoje dusze.
Modlitwa
O Panie nasz!
Twoja hojność, Twoja miłość nas onieśmiela. Nasze serca nie potrafią pojąć tak
wielkiej miłości, tak wielkiego obdarowania. To, co czynisz zstępując na Ołtarz
i przychodząc do naszych serc jest tak wielkie i tak pełne tajemnicy, że dusze
nasze zamierają. A Ty Boże zapraszasz dusze do obcowania ze Sobą, do
zjednoczenia z Tobą, zapraszasz do grona Świętych. I to jest nie do pojęcia.
Jak może dusza maleńka, dusza słaba, jak może stawać w szeregu Świętych? A
jednak Ty podnosisz duszę, aby zrównać ze Świętymi. To trochę tak, jakby
podnieść maleńkie dziecko do góry i trzymać je na wysokości wszystkich
stojących dorosłych, by jego główka była na wysokości głów dorosłych. I to
maleńkie dziecko wcale nie jest wzrostu dorosłego, nadal jest maleńkie.
Zrównane są tylko głowy i dziecko może patrzeć z tej pozycji dorosłego. I Ty
duszę podnosisz do góry, by mogła radować się tą obecnością Świętych i razem z
nimi Ciebie uwielbiać. Ale nadal, nadal to jest maleńka dusza. I ta maleńka
dusza cała drży wobec otaczającego ją świata duchowego, wobec tego piękna,
które widzi, wobec tej świętości, której doświadcza, wobec bliskości Twojej, w
której się znajduje. O Panie mój! Jakże ta maleńka dusza ma Tobie dziękować,
skoro nie potrafi, skoro wszystko jej jest maleńkie, marne. Ale Ty pozwalasz
jej włączać się w śpiew Świętych, łączyć jej maleńki, słaby głosik z tym
cudownym chórem, który Ciebie uwielbia. I dusza cieszy się, że może
uczestniczyć w takim pięknie uwielbienia Ciebie.
Twoja hojność, Twoja miłość nas onieśmiela. Nasze serca nie potrafią pojąć tak
wielkiej miłości, tak wielkiego obdarowania. To, co czynisz zstępując na Ołtarz
i przychodząc do naszych serc jest tak wielkie i tak pełne tajemnicy, że dusze
nasze zamierają. A Ty Boże zapraszasz dusze do obcowania ze Sobą, do
zjednoczenia z Tobą, zapraszasz do grona Świętych. I to jest nie do pojęcia.
Jak może dusza maleńka, dusza słaba, jak może stawać w szeregu Świętych? A
jednak Ty podnosisz duszę, aby zrównać ze Świętymi. To trochę tak, jakby
podnieść maleńkie dziecko do góry i trzymać je na wysokości wszystkich
stojących dorosłych, by jego główka była na wysokości głów dorosłych. I to
maleńkie dziecko wcale nie jest wzrostu dorosłego, nadal jest maleńkie.
Zrównane są tylko głowy i dziecko może patrzeć z tej pozycji dorosłego. I Ty
duszę podnosisz do góry, by mogła radować się tą obecnością Świętych i razem z
nimi Ciebie uwielbiać. Ale nadal, nadal to jest maleńka dusza. I ta maleńka
dusza cała drży wobec otaczającego ją świata duchowego, wobec tego piękna,
które widzi, wobec tej świętości, której doświadcza, wobec bliskości Twojej, w
której się znajduje. O Panie mój! Jakże ta maleńka dusza ma Tobie dziękować,
skoro nie potrafi, skoro wszystko jej jest maleńkie, marne. Ale Ty pozwalasz
jej włączać się w śpiew Świętych, łączyć jej maleńki, słaby głosik z tym
cudownym chórem, który Ciebie uwielbia. I dusza cieszy się, że może
uczestniczyć w takim pięknie uwielbienia Ciebie.
Dziękujemy Ci
Boże, że możemy przebywać w Twojej obecności, w obecności całego Nieba.
Dziękujemy Ci, że otacza nas grono Twoich Świętych, Twoich Aniołów. Dziękujemy
Ci, że możemy stać pośród nich, że ich śpiew, ich uwielbienie, ich
dziękczynienie jest również naszym. Dziękujemy Ci! Wszystko jest Twoim darem,
Panie nasz. Za nas czynisz wszystko. Nawet to uwielbienie czynione jest nie
naszymi ustami, a jednak przyjmowane przez Ciebie jako nasze. Niepojęta jest
Twoja miłość, dobroć Twoja niezbadana. Wszystko, z Twojej ręki Panie, dane nam
jest. Niczego nie czynimy sami, wszystko Twoja łaska, wszystko Twoje błogosławieństwo,
wszystko Twój dar, wszystko z Twojego Serca. Uwielbiamy Ciebie Jezu!
Boże, że możemy przebywać w Twojej obecności, w obecności całego Nieba.
Dziękujemy Ci, że otacza nas grono Twoich Świętych, Twoich Aniołów. Dziękujemy
Ci, że możemy stać pośród nich, że ich śpiew, ich uwielbienie, ich
dziękczynienie jest również naszym. Dziękujemy Ci! Wszystko jest Twoim darem,
Panie nasz. Za nas czynisz wszystko. Nawet to uwielbienie czynione jest nie
naszymi ustami, a jednak przyjmowane przez Ciebie jako nasze. Niepojęta jest
Twoja miłość, dobroć Twoja niezbadana. Wszystko, z Twojej ręki Panie, dane nam
jest. Niczego nie czynimy sami, wszystko Twoja łaska, wszystko Twoje błogosławieństwo,
wszystko Twój dar, wszystko z Twojego Serca. Uwielbiamy Ciebie Jezu!
Panie! Jezu!
Cóż jeszcze możemy powiedzieć w obliczu tak wielkiej miłości, w obliczu tak
wielkiego obdarowania. Panie nasz! Należymy do Ciebie. Cali jesteśmy Twoi.
Oddajemy się Tobie. Czyń, co zechcesz. Wszystko Twoje, nic naszego. Niech
obejmie nas Twoja łaska, niech Twoje błogosławieństwo nas przeniknie, Twoja
miłość nas wypełni. I poprowadź nas Jezu tam, gdzie Ty chcesz. Z Tobą wszędzie.
Ty nas wspieraj w tym pragnieniu życia dla Ciebie. Twoi Święci niech nam
wypraszają tę łaskę świętości. Nasze dusze niech na zawsze już pozostaną w
Tobie. Pobłogosław
nas Jezu.
Cóż jeszcze możemy powiedzieć w obliczu tak wielkiej miłości, w obliczu tak
wielkiego obdarowania. Panie nasz! Należymy do Ciebie. Cali jesteśmy Twoi.
Oddajemy się Tobie. Czyń, co zechcesz. Wszystko Twoje, nic naszego. Niech
obejmie nas Twoja łaska, niech Twoje błogosławieństwo nas przeniknie, Twoja
miłość nas wypełni. I poprowadź nas Jezu tam, gdzie Ty chcesz. Z Tobą wszędzie.
Ty nas wspieraj w tym pragnieniu życia dla Ciebie. Twoi Święci niech nam
wypraszają tę łaskę świętości. Nasze dusze niech na zawsze już pozostaną w
Tobie. Pobłogosław
nas Jezu.
Warto zapamiętać!
Ten dzień,
kiedy wspominamy Wszystkich Świętych jest dniem radosnym. Jest dniem wdzięczności
Bogu za święte dusze, dniem uwielbienia Boga w całym bogactwie tych dusz, które
stają się kanałami łask dla całego Kościoła. Mamy cały dzień wielbić Boga
dziękując za nieskończoną ilość łask, jakie otrzymujemy dzięki świętym, dzięki
ich wstawiennictwu, dzięki ich życiu na ziemi i życiu w Niebie. Rozradujmy nasze
serca. To w pewnym sensie i nasz dzień, tak jak dzień naszego Patrona. Obchodzimy
wtedy imieniny. W uroczystość Wszystkich Świętych wszyscy mamy imieniny. Więc
możemy składać sobie życzenia i radować się wielbiąc Boga za swoich Patronów,
za wszystkich Świętych i prosząc nadal o ich opiekę, ich wstawiennictwo, o to,
by prowadzili nas ku Niebu, ku świętości. Możemy prosić ich, aby pomagali naszym
sercom otwierać się na świat ducha, byśmy i my mogli, choć trochę zajrzeć do
tego świata, trochę zobaczyć, zachwycić się i zapragnąć pozostać w nim już na
zawsze. Dziękujmy Bogu za wszystkich Świętych.
kiedy wspominamy Wszystkich Świętych jest dniem radosnym. Jest dniem wdzięczności
Bogu za święte dusze, dniem uwielbienia Boga w całym bogactwie tych dusz, które
stają się kanałami łask dla całego Kościoła. Mamy cały dzień wielbić Boga
dziękując za nieskończoną ilość łask, jakie otrzymujemy dzięki świętym, dzięki
ich wstawiennictwu, dzięki ich życiu na ziemi i życiu w Niebie. Rozradujmy nasze
serca. To w pewnym sensie i nasz dzień, tak jak dzień naszego Patrona. Obchodzimy
wtedy imieniny. W uroczystość Wszystkich Świętych wszyscy mamy imieniny. Więc
możemy składać sobie życzenia i radować się wielbiąc Boga za swoich Patronów,
za wszystkich Świętych i prosząc nadal o ich opiekę, ich wstawiennictwo, o to,
by prowadzili nas ku Niebu, ku świętości. Możemy prosić ich, aby pomagali naszym
sercom otwierać się na świat ducha, byśmy i my mogli, choć trochę zajrzeć do
tego świata, trochę zobaczyć, zachwycić się i zapragnąć pozostać w nim już na
zawsze. Dziękujmy Bogu za wszystkich Świętych.
Błogosławię was – w Imię Ojca i
Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Syna, i Ducha Świętego. Amen.