NOWENNA
przed zawierzeniem się Niepokalanemu
Sercu NMP
(Przygotowanie do
Opracowanie Nowenny – Ks. Tadeusz Pawluk SDB
Modlitwa wstępna:
Klękam przed Tobą, Wiekuisty Boże,
aby rozpocząć dzisiaj modlitwę – bezpośrednie przygotowanie dusz maleńkich do
zawierzenia ich Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny i oddania w
niewolę samej Miłości. Proszę zatem Ciebie Duchu Święty – Oblubieńcu Matki
Bożej, abyś poprowadził tę Nowennę przez kolejne dni, dając wszystkim Maleńkim
możliwość dobrego przygotowania serc do tego cudownego spotkania z Bogiem w
Sercu Maryi.
Dzień 1 – Prośba o oczyszczenie serc wszystkich dusz maleńkich
Dzisiaj polecam Tobie – Boże,
który jesteś Miłością, dusze maleńkie, ich słabości, ich niewierności, ich
niestałość i ciągłe upadki. Proszę Ciebie, który jesteś Miłosierdziem, abyś
obmył swoimi Zdrojami Miłosiernymi wszystkie dusze najmniejsze. Proszę, abyś
oczyścił je z miłości własnej, pychy i zarozumiałości. Proszę, abyś zabrał im
ich poczucie wiary we własne siły, a dał ufność w moc Bożą. Proszę, abyś obmył
serca z egoizmu, zazdrości, a dał miłość, wyrozumiałość i cierpliwość do
bliźnich. Uzdrów Jezu rany serc dusz najmniejszych, które własnymi słabościami,
upadkami, grzechami sobie zadały. Miej na uwadze ich maleńkość, ich słabość,
kruchość i czyń wszystko delikatnie oraz łagodnie. Proszę Ciebie o Twoje
wielkie Miłosierdzie dla tych dzieci. Zanurz w Ranach, obmyj Krwią i przywróć
do wielkiej zażyłości ze Sobą. Pozwól im, nasza Miłości, kosztować radości
przebywania z Tobą bez poczucia winy, dręczących myśli, że oto znowu upadają,
pomimo tylu starań i zapewnień z ich strony, że już nigdy nie ulegną, a trwać
będą w miłości. Dodaj sił, by z wiarą przystąpiły do tej Nowenny, by otworzyły
serca na łaskę spływającą z Nieba i poddały się prowadzeniu Matki Bożej, która
pragnie samego dobra dla swoich dzieci. Pobłogosław Jezu Twoim ukochanym duszom
i zapewniaj je nieustannie w ich sercach o swojej miłości.
Niech spocznie na was
błogosławieństwo Trójcy Świętej: w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Wskazania na czas Nowenny
Podczas Nowenny starajmy się
codziennie przystępować do Stołu Pańskiego. Także w tym czasie skorzystajmy ze
spowiedzi św., zwracając szczególną uwagę na miłość, a raczej brak miłości w
naszym życiu, z czego wynikają grzechy. Starajmy się podczas Nowenny
szczególnie żyć miłością, nieustannie na miłość nastawiając serca, myśląc o
miłości, starając się wypowiadać tylko słowa miłości i w czynach kierować się
miłością. Trwajmy w akcie miłości, ustalając w swoim sercu priorytet życia
nieustającym aktem miłości, czyniąc starania w tym kierunku.
Wyczuwając
pragnienie Maryi, w wielkiej otwartości przyjmijmy dar Jej Niepokalanego Serca,
w którym spotykamy się z samym Bogiem, samą Miłością. Niech będzie to
faktycznie zawierzenie się Bożej Miłości, która zamieszkała w Matczynym Sercu
od początku zamysłu Bożego o stworzeniu Matki Boga, a w sposób cielesny od
chwili Zwiastowania. Prawdziwie przyjmijmy Serce Maryi jako
apostołowie. W Nim też będziemy oczekiwać Daru Ducha Świętego.
Błogosławię
was. Trwajmy razem z Maryją na modlitwie.
Dzień 2 – Prośba
o przyjęcie wielkiej Miłość Boga w darze Ojca i Matki.
„Jezu, który jesteś Miłością
Matczynego Serca Maryi, pragnę dzisiaj, w tym drugim dniu Nowenny przyprowadzić
do Ciebie Jej dzieci – dusze najmniejsze. Oto bowiem, Ty sam Jej je dałeś. Mocą
testamentu z Krzyża, uczyniłeś Serce Maryi zdolnym kochać każdego człowieka,
każdą duszę. To nie wszystko. Ty sam – Bóg Przedwieczny złożyłeś siebie w ofierze,
aby tym duszom przywrócić dziecięctwo Boże. Na powrót ich usynowiłeś. A żeby
nie czuły się półsierotami, dałeś Matkę. W Matczyne Serce złożyłeś Miłość swoją
– Miłość Boską. Tak więc, uznałeś w swojej nieskończonej hojności, dobroci i
wspaniałomyślności, iż nie wystarczyła Miłość Ojca. Dałeś swoim dzieciom miłość
Matki. Niejako podwójnie je obdarowałeś doskonałą Miłością. Kochasz ich teraz
swoją Boską Miłością w Ojcowskim Sercu oraz Boską Miłością w Sercu Matki.
Jednak pragnę Ci przypomnieć, choć wiem, że Ty nigdy nie zapominasz, iż Twoje
dzieci to dusze najmniejsze. Są tak słabe, że nie potrafią dojrzeć tego
cudownego obdarowania ich Bożą Miłością. Dlatego pragnę prosić o przejrzenie
dla ich oczu i dla ich serc. Niech zobaczą tę nieskończoną hojność Boga w
obdarowywaniu ich dusz. Niech zobaczą w tym darze Ojca i Matki wielką Miłość
Boga. Niech zachwycą się tą wielką miłością i zapragną ją poznawać. Proszę
Ciebie, abyś dał im swego Ducha. To przecież Duch Synowski. Może dzięki Duchowi
Syna otworzą się ich serca i znów poczują się dziećmi samego Boga. Daj im łaskę
patrzenia na Miłość oczami duszy, a nie ciała, aby mogły dojrzeć boskie piękno
w tejże Miłości. Proszę, Ciebie, który jesteś Synem Ojca, aby twój
Duch pełen synowskiego oddania, pełen synowskiej miłości ogarnął ich – dzieci
Boga teraz i przygotował serca na to niebywałe spotkanie w
Bożą Miłością. Niech Twój Duch – Jezu Chryste zakróluje pośród nich. Z całą
miłością serca klękam przed Tobą Boże i wstawiam się za tymi, którzy
najmniejszymi zostali nazwani i do nich rzeczywiście się zaliczają. Obdarz ich
swoim błogosławieństwem. Niech serca dusz najmniejszych przygotują się dobrze
na to spotkanie z Miłością.
Błogosławię was; w Imię Ojca i
Syna i Ducha Świętego.
Dzień 3 – Prośba, by Jezus stał się miłością w życiu dusz najmniejszych
Boże, który jesteś Życiem Maryi,
bowiem Ona oddycha Tobą, żyje Tobą, Jej dusza karmi się Tobą. W Niej są Twoje
myśli i Twoje uczucia. Pragnienia i ból. Ty jesteś w Maryi. A Ona jest w Tobie.
Twoja Miłość to sprawiła, że Jej życie tak bardzo splotło się z Twoim, iż w
końcu stało się jednym. Od chwili poczęcia Jezusa stało się życiem Boga.
Zupełnie odrzuciła swoją wolę, aby przyjąć Twoją, by całkowicie być w Tobie.
Abyś Ty mógł żyć w Maryi w swoim Synu. Niezrozumiałe to jest dla ludzkiego
umysłu, tak ścisłe zjednoczenie duszy z Duchem. Pragnę jednak dzisiaj prosić
Ciebie, abyś tej łaski udzielił duszom maleńkim. Chociaż niewiele rozumieją z
tego, czego dokonujesz na ich oczach, to ośmielony Twoją nieskończoną Miłością,
chcę wstawiać się za nimi prosząc, abyś ty stał się również Miłością ich życia.
Otwórz, proszę, te serca na tyle, by zrozumiały istotę miłości, a jest nią
jedność. Jedność z Tobą, z Twoją miłością, Twoją wolą. Jedność z Bogiem Ojcem,
jedność z Synem, a wszystko w jedności Ducha. Jedność myśli, pragnień, uczuć,
woli. Wtedy dopiero będzie można powiedzieć, że Ty jesteś ich życiem. O,
proszę, ukryj ich w Twoim Sercu i tam udzielaj łaski otwarcia na Ciebie. Proszę
dotknij ich Duchu Święty, aby byli świadomi do czego dążą, czego mają pragnąć,
o co się modlić. Niech dojrzą tę wagę zjednoczenia swojego życia z życiem Boga.
Niech zasmakują choć odrobiny tej rozkoszy jedności, by wiedziały za czym
tęsknią, czego pragną, o co się modlą. Klęcząc przed Tobą Mój Boże,
przyprowadzam Ci w Sercu Maryi dusze najmniejsze, aby i one mogły zakosztować
tej niepojętej jedności. Nie pozwól, by jakieś wątpliwości przeszywały teraz
serca. Daj im wiarę i ufność, że oto w Sercu Matki kosztują zjednoczenia z
Bogiem. A Ty Duchu Miłości uczyń możliwym to, co niemożliwe dla tych
najmniejszych – zjednocz ich z Miłością. Daj poznanie, czym jest jedność. Daj
zrozumienie – czym życie w Bogu. Pozwól duszom otwierać się na Świat Ducha i
żyć w nim bez przeszkód.
Niech spłynie na was – dusze
najmniejsze – błogosławieństwo Boga: Ojca, Syna i Ducha Świętego.
Dzień 4 – Prośba o łaskę odnajdywania pokoju serca i odpocznienia w
Bogu
Boże Mój, który dajesz
odpocznienie duszy Maryi. W Tobie Ona odnajduje pokój serca. W Tobie jest Jej
życie, miłość, bezpieczeństwo. W Tobie Jej przyszłość i wieczność. Pozwól Boże,
że będę dzisiaj prosić Ciebie dla dusz najmniejszych o tę łaskę odnajdywania w
Tobie pokoju serca, o łaskę odpoczynku duszy w Twoim Duchu. O łaskę przytulenia
się sercem do Serca i trwania tak, by nasycić się Tobą. Dzieci Twoje stale
gdzieś pędzą. Świat zmusza wszystkich do pośpiechu. Wytwarza atmosferę
niepokoju, braku poczucia bezpieczeństwa, niepewności o jutro. Wraz z Maryją
proszę, aby Twoje dzieci w Tobie – Boże, odnajdywały wszystko, a więc i pokój,
odpocznienie również. Daj dzieciom Twoim i Maryi tę pewność, że Bóg zaspokaja
ich wszystkie potrzeby. Bóg daje im to, co potrzebne do życia. Bóg opiekuje się
nimi. To prawda, one to wiedzą. Na poziomie umysłu nawet nieźle mają to
opracowane i utrwalone. Gorzej jest z sercem. Ten poziom jeszcze nie przyjął,
iż Ty Panie jesteś odpocznieniem duszy, w Tobie duch ludzki odpoczywa. A jest
tak ważne, by dusza potrafiła cała zanurzyć się w Bogu, zaufać, poddać Jego
działaniu. Zarówno w sytuacjach trudnych, w sytuacji zmęczenia, jak i w
sytuacjach radosnych – dusza ludzka ma trwać w Bogu i w Nim znajdować źródło
swojego pokoju wewnętrznego, w Nim ma trwać nieporuszona. Proszę Ciebie Duchu
Pokoju, zstąp teraz na dzieci Boga i Maryi, otocz ich serca sobą, zanurz w
przepaściach Zdrojów nieprzebranych, osadź na pokoju dającym poczucie
bezpieczeństwa i naucz je zawsze kierować się tą niezachwianą prawdą, iż tylko
ty jesteś Pokojem, tylko Ty dajesz prawdziwy pokój, tylko w Tobie go należy
szukać. Klękam przed Tobą składając wraz z Maryją Jej Serce w Tobie. Ufając, że
wszystkie dusze najmniejsze, które w Swym Sercu Maryja ukryła, zaznają teraz
Twego błogosławionego pokoju. Niech Twój Pokój, a wraz z nim Twoja Miłość spłyną
teraz na te najmniejsze serca i utwierdzą je w przekonaniu, iż tylko w Bogu
jest ich odpocznienie, tylko w Bogu jest pokój ich duszy.
Błogosławię was, dusze
najmniejsze, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Dzień 5 – Prośba o łaskę
przyjęcia pokory Matki
Uklęknijmy dzisiaj wraz z Maryją
pod Krzyżem, abyśmy razem mogli prosić Boga o cud zjednoczenia dusz z
Ukrzyżowanym.
Przedstawiam Ci dzisiaj wraz z Maryją, Jezu,
dusze maleńkie. One naprawdę są najmniejsze. Sam je, Synu Maryi, wybrałeś, aby
poniosły na swoich barkach wielkie Dzieło Miłości – Dzieło Odrodzenia Kościoła.
A chociaż są najmniejszymi, to Ty uznałeś, że właśnie one staną się zaczynem
pod jego rozwój. Zatem z Maryją przyprowadzam je dzisiaj pod Twój Krzyż, aby z
Krzyża Twojego uczyły się pokory. Czasy współczesne noszą piętno pychy. Pychy
posuniętej do bezczelności, do bluźnierstwa i występowania przeciwko Bogu.
Pychy, w której ludzie, tak, jak wcześniej anioł ciemności, stają z podniesioną
głową przed Bogiem i chcą rozmawiać niczym równy z równym. Żądają, domagają
się, wnoszą pretensje, szydzą, wyśmiewają się, bluźnią, obrażają i wyrzucają
Boga ze swoich serc. Królem obierają sobie szatana. A ten obejmuje coraz
większe rzesze szaleńców, którzy „nie wiedzą, co czynią”.
Ratunkiem dla świata jest pokora
dusz poświęconych Bogu. Pokora zjednuje Serce Boga i niejako sprowadza je na
ziemię do ludzkich serc. Na tak wielką pychę człowieka lekiem jest wielka
pokora. Pokora skłoniła Boga, by złożył swoją Miłość w Maryi. W ten sposób
począł się Zbawiciel. Odpowiedzią na grzech pierworodny wynikający z pychy,
była pokorna postawa zwykłej, prostej dziewczyny. Pokora przyczyniła się do
Zbawienia. Teraz również potrzeba wielkiej pokory, bo wielki grzech pychy
opanował świat. Potrzeba pokory dusz najmniejszych. Zatem zwracam się do Ciebie
z Maryją, Jezu o pomoc i łaskę. Widząc słabość tych maleńkich dusz, Ty wiesz,
że one same nie wykrzeszą z siebie doskonałej pokory, a miłość własna stale
będzie podnosić głowę. Jednak to Ty jesteś wszechmocny i to Ty możesz sprawić,
że pragnienie serca stanie się ciałem. Toteż w mieniu dzieci Maryi, które
klęczą przed Tobą, proszę Ciebie o dar pokory dla nich. Proszę o Ducha pokory.
Spójrz, Maryja ukryła je wszystkie w swoim Sercu. Wcześniej Ty je zamieszkałeś
i pokochałeś ze względu na pokorę. Udziel im, proszę łaski przyjęcia pokory
Matki. Stojąc pod Krzyżem, patrząc na Twoje rany, nie sposób, myśleć o sobie.
Serce samo wznosi się ku Tobie – ku Ukrzyżowanemu. Serce Matki teraz błaga
Ciebie, Jezu najmilszy, abyś swoją Krwią, Potem i Łzami obmył ich serca z
pychy. Proszę o to, ze względu na wielkie miłosierdzie Twojego Serca. Proszę
też ze względu na Twoje wielkie cierpienie związane z pychą ludzką. Wesprzyj te
maleńkie dzieci w ich pragnieniu pokornego służenia Tobie. Miej na uwadze, iż
wszystkie Maryja ukryła w swoim Sercu – Sercu Matki. W nim są bezpieczne, a
łaski, które ześlesz przejdą przez Jej dłonie. Ona przygotowuje te serca do ich
przyjęcia.
Błogosław Jezus z Krzyża te dzieci
i obdarz je łaską pokornego serca. Niech Twój Duch – Duch Pokory i oddania,
obejmie teraz te najmniejsze dusze i udzieli im samego siebie, by już nigdy
szatan nie ośmielił się podnieść głowy w tych maleńkich sercach.
Błogosławię was; w imię Ojca i
Syna i Ducha Świętego.
Dzień 6 – Prośba o łaskę zrozumienia, czym jest życie całkowicie
oddane Bogu
To kolejny dzień naszej wspólnej
modlitwy, aby przygotować jak najlepiej nasze serca na spotkanie z Miłością.
Proszę, nie ulegajmy rozproszeniom, nie dajmy się zwieść atmosferze pozornego
pokoju. Każdy dzień jest dniem walki o nasze dusze. W każdym szatan stara się
zniweczyć starania, by jak najpełniej przygotować nas do zawierzenia. On wie,
jakie skutki ono może przynieść i stara się im zapobiec. Toteż każdego dnia
coraz gorliwiej klękajmy z Maryją do modlitwy, by nie ulec złu. By nie dać mu
się zwieść.
Klękam przed Tobą z Maryją, Panie
Mój i Królu. Klękam z Nią przed Tobą, który jesteś Moim Stworzycielem, Moim
Bogiem. Maryja cała do Ciebie należy. Oddała Tobie swoje życie będąc jeszcze
małym dzieckiem. Udzieliłeś Jej tej łaski zrozumienia, czym jest Boża miłość,
czym jest życie z Bogiem. Od tej pory pragnęła tylko jednego – żyć dla Ciebie,
żyć z Tobą. Chciała cała do Ciebie należeć z duszą i ciałem. A to pragnienie z
wiekiem jeszcze dojrzewało i nabierało doskonałego kształtu. Dzisiaj Maryja
pragnie Jezu błagać Ciebie, abyś Ty udzielił Jej dzieciom łaski zrozumienia,
czym jest życie całkowicie oddane Bogu, czym jest życie w Bogu, oddanie Tobie
swojej duszy, swojego serca, ciała, pragnień. Tak jak Maryja chciałbym, aby i
te dzieci, Jej wzorem, postanowiły należeć całe do Ciebie. Jakże piękną jest
dusza, która decyduje się na ten krok! Ileż radości przynosi Niebu całemu. Ileż
łask Bóg wylewa na nią w dniu jej oddania, ofiarowania się. Dusza taka bardzo
szybko postępuje w doskonałości. Osiąga szczyty świętości, bo Bóg sam ją na nie
prowadzi. On ją wnosi na te szczyty!
Jednak zważ, Jezu, że są to dusze
najmniejsze. Tak, jak z każdą sprawą, tak i z tą, same sobie nie poradzą.
Potrzebują Twojej pomocy. Udziel zatem swojego Ducha duszom najmniejszym. Twój
Duch, Jezu, przez ziemskie życie poddał się człowieczej Matce w sposób
doskonały. Niejako uzależnił się od Niej. W ten sposób oddałeś Bogu Ojcu chwałę
największą. I chociaż dla ludzkiego serca i umysłu jest to nie do pojęcia, Ty
przyjąłeś w ten sposób wolę Ojca, który ukochał Matkę Miłością doskonałą. Zatem
i Ty ukochałeś Ją Miłością człowieczą i Boską. W tym, choć wydaje się to
niemożliwe, zjednoczyłeś się jeszcze bardziej z Ojcem. Powierzając się Matce,
oddałeś się Ojcu. Jakże cudowne to chwile, gdy dusza cała oddaje się Bogu
przyjmując Jego wolę, Jego Miłość, Jego samego. Maryja pragnie, Panie Jezu,
przygotować swoje dzieci na to oddanie swego życia Bogu. Pragnie tak usposobić
ich serca, by zapragnęły tego całą duszą. Chciałaby, aby stało się to
pragnieniem ich życia, pragnieniem największym, ciągłym, niezaspokojonym. Aby
przez całe życie nieustannie oddawały siebie Tobie, powierzając wszystkie sfery
życia. O, proszę, udziel im tej łaski – Ducha Jezusa oddającego się Bogu przez
całkowite uzależnienie od Matki. Niech spłynie na nich Twoje błogosławieństwo.
Dzień 7 – Prośba o dar
oderwania się od spraw tego świata
Pragnę dzisiaj modlić się, Moja
Miłości, o dar oderwania się od spraw tego świata, o wyciszenie serc, dusz,
umysłów, o umiejętność wejścia w głąb siebie. Prosić chcę o to dla każdej duszy
najmniejszej. Udzieliłeś Boże Maryi tak cudownej łaski ukrycia się przed
światem i życia od maleńkości w atmosferze modlitwy. Dałeś Jej świętych
Rodziców, którzy wiedli życie skromne, przeniknięte modlitwą, oddane Bogu.
Zapragnąłeś mieć Ją bliżej siebie i umieściłeś przy Świątyni, gdzie jako mała
dziewczynka służyła Tobie i poznawała Ciebie. Zakosztowawszy Twojej cudownej
bliskości nie wyobrażała sobie, że mogłaby należeć do kogoś innego, jak tylko
do Ciebie. Ty w swojej mądrości dałeś Maryi świętego męża – Opiekuna, który
wspierał Ją i razem mogli iść drogą wytyczoną przez Ciebie nawzajem sobie
pomagając i służąc Tobie. Dzięki życiu, jakie dałeś Maryi, dzięki bliskim osobom,
mogła Mój Boże, stale być zanurzona w Twojej obecności. Największym darem był
oczywiście Jezus. Jej życie skupiło się na Nim. Żyła dla Niego. Jej oczy, uszy,
Jej serce i dusza, Jej umysł, wszystko było nastawione na Jezusa. Na Niego
skierowane. Żyjąc dla Niego, nasłuchując w swoim sercu Twego głosu, wpatrując
się w Twoje oblicze w Synu, żyła zostawiając na boku wszelkie sprawy świata.
Pragnę prosić wraz z Maryją Ciebie,
Boże, abyś dzieciom Maryi udzielił tej łaski wyciszenia w nich wszystkiego,
oderwania się od świata. Wiem, że w dzisiejszych czasach jest to niezwykle
trudne i wydawać się może wręcz niemożliwe, by żyć życiem duszy, a nie duchem
świata. Jednak w Tobie wszystko jest możliwe. Ty możesz sprawić, że dzieci
Maryi pójdą z Nią drogą życia ukrytego, drogą życia duchowego, życia całkowicie
skierowanego na Boga. Gdzie nic nie jest ważniejsze od Niego samego. Proszę
Ciebie, udziel tej łaski, by miały siły codziennie od nowa odrzucać
zainteresowanie światem, a skupiać się na Twojej Miłości. Pomóż im żyć z Tobą i
dla Ciebie. Pozwól, że Maryja weźmie je do swojego Serca i nieść będzie by
uchronić przed wichrami i burzami losów. Naucz w milczeniu i cichości
przyjmować Twoją wolę objawiającą się we wszelkich wydarzeniach i napotkanych
osobach. Ufam, że Maryja pomoże im godzić się na zapomnienie w oczach świata,
by rodziły się na nowo w Tobie. Nauczy odnajdywać Ciebie żyjącego w głębi
duszy.
Pobłogosław Boże dzieciom Maryi i
udziel im swego Ducha, by pod Jego natchnieniem zapragnęły tylko jednego –
Ciebie, Boga. Niech On oświeci je swoją mądrością, udzieli prawdy i objawi
Miłość.
Błogosławię was, dusze
najmniejsze.
Dzień 8 – Prośba o łaskę
wiary, nadziei, ufności, a nade wszystko daru Miłości Czystej, Wiecznej,
Nieskalanej, Doskonałej.
Modlę się dzisiaj wraz z Maryją, Stwórco
całego świata, za duszami najmniejszymi. Już tylko dwa dni dzielą je od tego
dnia, na który czekają one i Maryja. Na który czekasz również i Ty, Boże.
Pragnę prosić Ciebie o wielką wiarę i ufność w tych maleńkich sercach. Pragnę
wypraszać łaskę nadziei. Pragnę błagać Ciebie o dar Miłości. Ja wiem, Mój
Panie, że w chwili zawierzenia siebie Sercu Maryi, dusza zaznaje łaski
spotkania z Tobą. Czyli z Miłością. Maryja chciałaby, aby dusze najmniejsze
nabrały wielkiego pragnienia, by spotkać się z Tobą. Chciałaby, aby serca ich
wyrywały się do Ciebie z tęsknoty, aby wypatrywały, jak Maryja wypatrywała
Syna, gdy wracał z kolejnej wyprawy nauczycielskiej. Chciałaby, by zapragnęły
spotkania tak, jak Ona pragnęła Twoich narodzin Jezu. Chociaż cieszyła się Tobą
w swoim łonie i często przemawiała do Ciebie z miłością, to pragnęła jak
najszybciej zobaczyć Ciebie, wziąć w ramiona i przytulić. Miłość, jakiej
doświadczała skłaniała serce do tęsknoty. Miłość sprawiała, że czekała z
niecierpliwością na swojego Synka i Boga. A te chwile oczekiwania były zarazem
piękne i wypełnione cierpieniem serca. Kto prawdziwie kocha, ten tęskni
ogromnie. A cierpienie stale mu towarzyszy. A jednak Maryja nie zamieniłaby się
z żadną inną kobietą na świecie. Jej tęsknota dotyczyła Boga – Człowieka!
Teraz pragnie, abyś Ty Panie, wlał
w te małe serca ogrom miłości swojej. Abyś poprzez tę miłość dał im poznanie
siebie. Gdy doświadczą Miłości, gdy sercem poczują, Kim jesteś, zapragną Ciebie
ogromnie. Gdy będą pragnąć, serca ich wybiegać będą Tobie naprzeciw. Wyrywać
się będą do Ciebie ich dusze. Oczekiwać z niecierpliwością na spotkanie z Tobą.
Wtedy będą przygotowane do tego wydarzenia. Maryja chciałaby, abyś uzmysłowił
Jej dzieciom, iż zawierzając się Maryi, idą na spotkanie z Bogiem. Pomóż im
sercem przyjąć fakt, iż należeć będą do Jej Serca, w którym zamieszkanie
znalazł sam Bóg. Pomóż im zobaczyć, jak wielkim darem dla dusz maleńkich jest
Serce Matki wypełnione Bożą Miłością, Bożą Łaską. Spraw, by napełnione wiarą z
ufnością czekały na to zjednoczenie. Daj im zatem wiarę, daj ufność, iż to
wydarzenie będzie bardzo ważnym i znaczącym w ich życiu. Nastąpi pewien
przełom.
Maryja pragnie poprowadzić swoje
dzieci do Serca samego Boga. Serce Matki jest niejako pierwszym, ale ono nie zatrzymuje
dzieci dla siebie. Ono je rodzi dla Boga. Dlatego pragnie zgromadzić wszystkie
dusze najmniejsze w swoim Sercu, by wszystkie oddać Bogu. Dokona się to w swoim
czasie. Prosimy Cię więc, udziel dzisiaj duszom najmniejszym łaski wiary,
nadziei, ufności, a nade wszystko daru Miłości Czystej, Wiecznej, Nieskalanej,
Doskonałej. Pozwól im, mimo licznych ułomności, zaznawać tej miłości, jaką
zarezerwowałeś dla wielkich świętych. Czasy są trudne, okoliczności szczególne,
na świecie panoszy się Zło. Zatem i Twoja pomoc, łaska, ingerencja też nie może
być zwykła, codzienna. Sam powiedziałeś, że są to czasy wielu świętych, czasy
naznaczone charyzmatem Ducha Świętego, czasy wielkiej łaski jako odpowiedź na
wielki grzech. Dlatego prosimy, udzielaj im wszelkich potrzebnych łask, by nie
zachwiały się, nie zrezygnowały, ale szły naprzód, ku Miłości, ku Zbawieniu, ku
odnowie, ku nawróceniu. Zjednocz ich ze sobą – Miłości Odwieczna. Pobłogosław
duszom najmniejszym Trójco Przenajświętsza i zanurz je w przepaściach swojego
Miłosierdzia.
I Ja wam błogosławię, dusze najmniejsze.
Dzień 9 –
Prośba, by Boża Miłość zwyciężała w sercach Bogu oddanych
Boże, Królu, Panie Niepokalanego
Serca Maryi, Władco całego świata, Stwórco Nieba i Ziemi. Klękam dziś z Maryją przed
Tobą, który jesteś Skarbem największym Matki Bożej, by trwać na modlitwie razem
z dziećmi Maryi. Zobacz, tulu z nich zdąża do Częstochowy. Ale to nie
wszystkie. Jeszcze więcej pozostało w domach, przy swoich obowiązkach. Jednak i
one jednoczą się duchowo i pragną być razem z nami dzisiaj w tym znaczącym
miejscu. Wraz z Maryją, składając je w Jej Sercu w tym ostatnim dniu Nowenny
wypraszam potrzebne łaski dla nich i ich bliskich. Miłości Niepojęta! Piękności
Niestworzona! Serce Maryi wypełnia szczęście, że oto już niedługo będzie mogła
przyjąć z ich rąk akt zawierzenia się Jej Sercu. Akt ten bardzo ważny w swej
istocie, uczyni te dusze jeszcze bliższymi Maryi i Tobie. Przecież powierzą się
Jej dłoniom zupełnie i do końca. Swoje życie oddadzą Jej, aby mogła je składać
codziennie na ołtarzu Miłości. Pragnie też je dzisiaj, w te ostanie
godziny w sposób szczególny przygotować.
Powierzam więc Tobie, Jezu serca
te najmniejsze, byś je zanurzył w swych ranach i udzielił daru Zdrojów
Miłosiernych. Oddaję ich Tobie Duchu Stworzycielu, abyś je stale na nowo
odradzał i przemieniał ich życie ku doskonałości. Składam je przed Tobą Ojcze
Mój Niebieski, abyś pobłogosławił ich swym ojcowskim błogosławieństwem i w ten
sposób wyraził swoją wolę przyjęcia ich zawierzenia. Błogosław im Trójco
Święta, by otwarte na Świat Ducha, rzeczywistość tak cudowną, choć nieznaną im,
potrafiły kroczyć w niej wytrwale, stale ponawiając próbę przyjmowania i
odwzajemniania Miłości. Proszę Ciebie Boże, abyś zabrał to, co jeszcze je
ogranicza, zniewala, rozprasza, co wzbudza w nich wątpliwości. Daj im odwagę,
daj ufność bez granic. Udziel daru Miłości. Ucz pokory. Prowadź ku jedności.
Pragnę wraz z Maryją ukryć je w Jej
Sercu tak, jak Ty ukryłeś Maryję w Sobie, a Jezusa w Maryi. Niech nadal poucza
je o drodze, którą wcześniej sama przeszła – drodze maleńkiej, drodze ukrytej,
drodze całkowicie powierzonej Tobie. Proszę, pozwól Maryi poprowadzić ich ku
wielkiej świętości na wzór świętych Twoich, umiłowanych w Niebie. Niech to
zawierzenie rozpocznie nie tylko w ich życiu nowy etap. Niech będzie ono
krokiem stumilowym w Triumfalnym pochodzie Miłości, która już obejmuje świat.
Chociaż zło szaleje i wydaje się, że ciemności ogarniają ziemię, to pragnę, by
Twoja Miłość zwyciężała w sercach Tobie oddanych. Są one ratunkiem dla świata,
jego odrodzeniem. Niosą w sobie nowe życie. Z czasem staną się zalążkiem Nowego
Kościoła, Twojego Kościoła. Kościoła, o którym mówił już papież Jan Paweł II.
Kościoła, który ogarnięty Duchem Miłości rozkwitnie niczym cudowny kwiat na piaszczystej,
skamieniałej, wysuszonej ziemi, jałowej ziemi. Jednak Twój Duch będzie jego
rosą, wodą, pokarmem. I wzbudzi zachwyt, zadziwienie, że oto Bóg sam odradza
swój Kościół, Bóg sam tchnie w niego nowego Ducha, Bóg sam swój Kościół
prowadzi, a czyni to wręcz w namacalny sposób.
O Panie Mój, powierzam tobie dusze
najmniejsze, abyś ty przysposobił je na jutrzejsze spotkanie w Niepokalanym
Sercu Maryi. Niech prawdziwie stanie się Ono dla nich
Modlitwy, Namiotem Spotkania, Świątynią Najświętszą, Domem Słowa, Arką Nowego
Przymierza. Niech zstąpi na nich Duch Pana i odnowi ich serca.
Niech błogosławi was cała Trójca
Święta: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty.