Rozważania

Nr. 34  8 Grudnia – Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP

12.00-13.00-
Godzina Łaski


 

Pragnę przysposobić wasze serca do wspaniałej godziny łaski.
Chciałbym, abyście byli świadomi jak ważną jest i jak wiele
dusza może wyprosić. Zatem:

Godzina ta jest otwarciem się Serca Bożego na wszelkie
potrzeby ludzkości. Jest wylewem Bożej miłości na biedną
ludzkość. Jest rozlewem Bożego miłosierdzia na każdą duszę.
Jest niebywałym czasem, gdy niejako Bóg nie może oprzeć się
prośbom dusz, które za wstawiennictwem Niepokalanej pragną
wybłagać potrzebne łaski dla duszy i ciała. To czas, który jest
dowodem na nieskończoną, niebywałą miłość Boga do człowieka.
Bowiem to On sam ustanowił ten czas, by móc wysłuchać wszelkiego
błagania. Pozwala Maryi przychodzić do nas, by zbierać z naszych
serc wszelkie prośby i zanosić je przed Boży tron. A On patrzy na
składane przez Matkę Najświętszą modlitwy i obdarza swoim
błogosławieństwem.

Bóg sam widząc panoszące się zło na świecie ustanowił
ratunek dla niego.
To właśnie godzina łaski, kiedy możemy
prosić o wszystko i jeśli jest to dobrem dla dusz, Bóg spełnia
prośby. W godzinie tej możemy przedkładać wszelkie nasze
bolączki, wszelkie cierpienia fizyczne, duchowe, moralne, wszelkie
trudne sprawy, sprawy, które wydają się nie do załatwienia,
wszystko, co wywołuje cierpienie naszych serc i dusz. Wszystko, co
jest ciężarem dla was i waszych bliskich. Bardzo ważna jest
modlitwa za grzeszników, modlitwa o ich nawrócenie, za dusze
czyśćcowe, za dusze zagubione, za dusze zalęknione. Jakże
modlitwy tej potrzebują kapłani i inne dusze konsekrowane,
poświęcone Bogu. Szczególnie te, które przeżywają rozterki
duchowe, czas wątpliwości co do powołania. O, jakże należy
modlić się za kapłanów, którzy mając być zastępcami
Najwyższego Kapłana, są raczej Jego zaprzeczeniem i stają się
powodem zgorszenia, a nie przykładem do naśladowania.

To czas, gdy dusze najmniejsze mogą ofiarować się Bogu za
ocalenie świata.
I chociaż wydawać się to może zbyt wielkie
i nie dla małych dusz, to uwierzmy, że Bóg jest mocą, nie
człowiek. I to On posługując się oddanymi duszami przemienia
oblicze świata. Zatem ten czas, to czas, jaki Bóg daje ludziom, by
mogli ratować dusze, by ratować całą ludzkość! Każda sekunda
tejże godziny jest niebywałą łaską! W każdej należy
modlić się za dusze, ofiarowując siebie Bogu w zamian za cały
świat! Tu już nie chodzi o pojedyncze osoby. Tu chodzi o istnienia
milionów ludzi!

Matka Boża pragnie aby, w miarę możliwości, ten czas w
południe do godziny 13ej spędzić na modlitwie, adorując –
czy to fizycznie w kościele, czy duchowo, gdzieś w swoich domach –
Najświętszy Sakrament! Należy w tym czasie oddawać Bogu cześć i
chwałę we wszystkich Jego dziełach. Należy dziękować Mu za ten
przejaw miłosierdzia wobec całej ludzkości. Trzeba przedstawiać
Mu wszelkie prośby, zarówno te duchowe, jak i związane z ciałem,
z materią. Bóg chce uzdrawiać, chce pomagać w różnych trudnych
sytuacjach życiowych. Nade wszystko jednak oczekuje modlitwy za
dusze! Bowiem zbawienie każdego człowieka jest dla Niego
najważniejsze. Jest to pragnieniem Jego zbolałego serca, które
płacze krwawymi łzami nad utratą każdej duszy.
 

Na tych, którzy w pewnym stopniu świadomi są wagi tego
czasu i modlitwy w nim czynionej, spoczywa ogromna odpowiedzialność.
Świat nie jest świadomy tejże łaski. Jakże zatem ma się
modlić!? Wy jesteście świadomi! Wy macie ten obowiązek modlitwy
za wszystkie dusze! Każdy, kto usłyszał o tej godzinie już
otrzymał łaskę. Nie powinien jej zaniedbać! Proszę was, abyście
informowali o tej godzinie łaski swoich bliskich, otoczenie, w
którym żyjecie. Niech rozbudzą się serca. Wystarczy, że dusza
usłyszy i jedynie westchnie do Boga, Bóg jej pobłogosławi! W
naszych rękach, a raczej w naszych modlitwach płynących z serc o
tej porze jest niebywała moc, którą daje nam sam Bóg. Rozejrzyjmy
się! Ileż problemów narosło wokół was! Ileż spraw tak
trudnych, że tylko załamać ręce! Ile krzywdy, biedy, cierpienia,
bezprawia! Ile zła dotykającego ludzkość. Całą ludzkość! Cała
ludzkość potrzebuje tej godziny łaski! Bóg widząc to, co dzieje
się na ziemi, daje wam swoje miłosierdzie. Mówi: Módlcie się,
bo chcę wam dać! Bo chcę was uzdrawiać, bo chcę uzdrawiać wasze
relacje, bo chcę uzdrawiać relacje między państwami, bo chcę
uchronić świat przed samozagładą! Bo chcę ratować wasze dusze!
Pozwólcie Mi!

Składajcie wszystkie modlitwy na ręce Maryi Niepokalanie
Poczętej!
Od Niej przyjmę każdą, jako najważniejszą i
najpilniejszą! Czyż nie jest to cudowna miłość, która wręcz
błaga nas, byśmy kierowali do Niej wszelkie prośby, bo Ona chce je
spełnić!? Zobowiązuję nas – dusze maleńkie, do tego byśmy w tej
godzinie zamienili się cali w modlitwę i w zjednoczeniu z naszą
Matką – Maryją Panną, wstawiali się u Boga za duszami. Byśmy
stali się jednym dziękczynieniem, uwielbieniem, błaganiem i ofiarą
składaną Bogu. Byśmy nie myśląc o sobie, rezygnując z siebie,
wypraszali łaski dla świata, dla dusz!

A Bóg w swej dobroci i hojności nie zapomni i o nas
choćbyśmy nawet słowem o sobie nie wspomnieli. Matka czeka na nas
w tej godzinie łaski, by wspólnie z nami modlić się i przejmować
od nas każde nasze westchnienie, myśl, zwrócenie się ku Bogu
sercem.

Niech Bóg błogosławi nas.


<-- Powrót