Obrazy z Wieczernika w Czerwińsku :: 1 grudnia 2007 |
Kiedy rozważaliśmy pierwszą tajemnicę różańca, wówczas nad Jezusem pojawił się Duch Święty w postaci gołębicy przesyłającej złote promienie, który nagle stanął na ołtarzu jako piękny siedemnastoletni młodzieniec, o niespotykanej urodzie i kołysał cały zgromadzony lud w świątyni prowadząc nas do Maryi stojącej u stóp Jezusa, przekazał nas pod Jej opiekę. Gdy rozważaliśmy tajemnicę Narodzenia Jezusa, wówczas Maryja podchodziła do każdego z nas, odsuwała poły płaszczy i wkładała do naszych serc Swojego Syna dając nam odczuć Jego ogromny majestat, i swoje do nas zaufanie. Poczułam w swoim sercu wielką odpowiedzialność, którą obdarowani zostaliśmy wszyscy. By Jezus czuł się bezpiecznie w moim sercu, prosiłam Maryję, aby Ona była jego strażniczką. W czwartej tajemnicy Ofiarowanianagle na środku świątyni zobaczyłam Jezusa siedzącego w konfesjonale, promieniującego miłością i niewielu zainteresowanych spowiedzią. Maryja przechodziła wśród tłumu. Wówczas zapytałam Jezusa co mamy uczynić, aby ludzie przyjęli ten Sakrament miłosierdzia i usłyszałam: módlcie się za grzeszników, pytałam jaką modlitwą – wówczas Jezus odpowiedział: módlcie się sercem, w jedności i przez Maryję. Kiedy w zjednoczeniu z wszystkimi, całym sercem poleciłam grzeszników przez Serce Maryi; Ona stanęła przed Jezusem z pochyloną głową i skrzyżowanymi na piersiach rękoma, modliła się. Do konfesjonału odwróciło się bardzo dużo ludzi, a każdego z nich podprowadzała do Jezusa radosna św. Faustyna. Piąta tajemnica to wielki taniec Dwóch Serc, które porwały moje maleńkie serce i tańcząc z nim przenikały je Boskim światłem. Powiedział do mnie Jezus: nigdy nie zapomnisz tego dnia.