Kochani Bracia i Siostry,
(…) Dziś chciałbym rozpocząć krótki cykl spotkań, aby uzupełnić prezentację Doktorów Kościoła. Rozpoczniemy od Świętej, która reprezentuje jeden ze szczytów duchowości chrześcijańskiej wszystkich czasów: jest nią święta Teresa od Jezusa. (…) Święta podkreśla (…) jak istotną jest modlitwa; modlić się „oznacza odnosić się z przyjaźnią, ponieważ odnosimy się przez ty do Tego, o którym wiemy, że nas kocha.” Ta myśl św. Teresy współbrzmi z definicją, którą św. Tomasz z Akwinu daje teologicznej miłości, jako rodzaj przyjaźni człowieka z Bogiem, który jako pierwszy ofiarował swoją przyjaźń człowiekowi. Modlitwa jest życiem, które rozwija się stopniowo, równocześnie ze wzrostem życia chrześcijańskiego: zaczyna się z głośną modlitwą, przechodzi przez uwewnętrznienie, które dokonuje się przez medytację i skupienie, aż do osiągnięcia miłosnego zjednoczenia z Chrystusem i z Trójcą Najświętszą. Nie chodzi oczywiście o rozwój, w którym wstępowanie na coraz wyższe stopnie miałoby oznaczać porzucenie poprzednich form modlitwy, lecz jest raczej stopniowym pogłębianiem się relacji z Bogiem, która obejmuje całe życie. Podejście Teresy, bardziej niż modlitewną pedagogią, można nazwać raczej rzeczywistą mistagogią: czytelnika swoich dzieł uczy ona modlić się, modląc się z nim osobiście; rzeczywiście, często przerywa ona wypowiedź lub przedstawianie jakiegoś problemu, aby przejść do modlitwy (…) Więcej na stronie: www.radiomaryja.pl