Wielkość Bożego Miłosierdzia jest nie do opisania
Dusze poznawać będą Boże Miłosierdzie przez całą wieczność, a i tak nieustannie odkrywać będą nowe przestrzenie. Bóg objawił swoje miłosierdzie już na samym początku, gdy zapowiedział pierwszym rodzicom, iż przyjdzie Zbawiciel i wyzwoli z grzechu. Dzięki Jezusowi każdy człowiek przywrócony został Bogu jako dziecko – syn, córka Boga. To jest najwspanialszy, najcudowniejszy przejaw Bożego Miłosierdzia. Każdy człowiek może się cieszyć, iż jest dzieckiem Boga. Trzeba Boga wielbić i dziękować Mu za ten Dar i za wszystko, co się z nim wiąże.
Bóg okazał swoje miłosierdzie poprzez swego Syna, którego dał, aby umarł na Krzyżu. A Jezus nie chcąc, abyśmy czuli się samotni pozostał do końca świata w Sakramencie Ołtarza. Wielbić trzeba Boga za ten Dar miłosierdzia. Dzięki Jezusowi każdy grzech, każda niewierność, każdy upadek, wszystko Bóg wymazuje, zanurzając we Krwi Baranka. Czy rozumiemy? JESTEŚMY WOLNI! Wolni od każdego grzechu, od każdej naszej słabości, od każdej niewierności, od wszystkiego, czym zasmucamy Boga, czym Go obrażamy. W Jezusie jesteśmy wolni. Nad tym należy się zatrzymywać i rozważać, dziękując Bogu i wielbiąc Go. Jeżeli jakaś dusza pragnie uczcić Boże Miłosierdzie, uczyni to najpełniej sprawiając Bogu największą radość, gdy z wielką ufnością, z wiarą będzie wielbić Boga za to, że przebacza jej wszystkie grzechy; gdy z wielką ufnością będzie za każdym razem, gdy upadnie, podbiegać do Boga dziękując Mu za Jego miłosierdzie. Dusza, która nie ma w sobie ani odrobiny wątpliwości, iż Bóg ją miłuje taką, jaką ona jest, wielbi Boże Miłosierdzie. Jeśli przy tym modli się, by i inne dusze poznały wielkość Bożego Miłosierdzia – ooo, ma już przygotowane miejsce w Niebie. Jeśli stara się czynem, słowem, postawą objawiać miłosierdzie wobec bliźnich – jest umiłowaną duszą przez Boga i nie umrze, ale żyć będzie wiecznie.
Miłosierdzie jest przymiotem Boga i tylko Bóg potrafi w sposób doskonały, pełny okazać miłosierdzie. On jest jego Źródłem. Ten, kto pragnie szerzyć miłosierdzie może czerpać z tego Źródła. Tylko w Nim i tylko z Niego dusza może otrzymywać taką łaskę, by stawać się orędownikiem Bożego Miłosierdzia. Bóg pragnie, by orędowników Bożego Miłosierdzia było jak najwięcej, ponieważ chce, by wieść o Bożym Miłosierdziu dotarła do wszystkich zakątków świata, do każdej duszy, by każda mogła doświadczyć Bożego Miłosierdzia, rozradować się i umiłować Boga, by każda mogła żyć wiecznie.
Aby stać się orędownikiem Bożego Miłosierdzia trzeba OTWORZYĆ SWOJE SERCE I Z WIELKĄ UFNOŚCIĄ PRZYJĄĆ OD BOGA DAR MIŁOSIERDZIA – przyjąć w całej pełni do całego swego jestestwa, do każdej sfery swego życia i uwierzyć, że wszystko, wszystko, co ludzkie zostaje obmyte Bożym miłosierdziem, oczyszczone, uświęcone; że od tej pory człowiek prawdziwie staje się wolny wolnością Boga. Dusza taka ma nieustannie przybiegać do źródeł Bożego Miłosierdzia i czerpać z tych źródeł dla innych dusz. Sama mając świadomość własnych słabości ma ufać, że Miłosierdzie Boże jest nieskończenie większe od całej jej brzydoty i obrzydliwości i że wszystko to obmyte Krwią, Potem i Łzami już dawno znikło w źródłach Bożego Miłosierdzia. Ma w sposób duchowy zanurzać cały świat, wszystkie dusze, wszystkie sprawy i okoliczności w źródłach Bożego Miłosierdzia, w Ranach Jezusa, w Jego Krwi, zanurzać w Jego Sercu, obmywać Jego Łzami, Jego Potem. Taka dusza ma umiłować Zdroje Miłosierdzia i przechowywać je z wielką czcią i miłością w swoim sercu, stale udzielając ich wszystkim wokół.
Wszystko dokonuje się w sposób duchowy, ale często, gdy dusza zostaje oczyszczona, doznaje uzdrowienia również sfera cielesna, jakaś sytuacja, relacje. Dlatego też należy modlić się z wiarą o pełne uzdrowienie ludzi, osób, całych środowisk, całych narodów. Kiedy modlimy się o Boże miłosierdzie, miejmy świadomość, że Jezus chodzi po ziemi uzdrawiając i dusze, i ciało. Często nie może dojść do uzdrowienia ciała, ponieważ choruje dusza. Zatem módlmy się o uzdrowienie duszy i ciała. Zanurzajmy w Bożym miłosierdziu całego człowieka i całe jego życie. Jezus przychodzi ze swoim miłosierdziem do całego życia ludzkiego, nie tylko do jakiejś części – przychodzi do całości.
Dzisiaj jest wielkie Święto dla całego Kościoła. Raduje się całe Niebo. Święci i Aniołowie zstępują na ziemię, aby razem ze wszystkimi duszami radować się, świętować i wielbić Boga, oddawać chwałę i cześć Bożemu Miłosierdziu. Szkoda, że tak zamknięte są ludzkie serca, iż nie mogą zobaczyć tej wielkiej radości Nieba i oddawanej Bogu chwały przez Świętych i Aniołów. Aniołowie i Święci są również pośród nas. Razem z nami cieszą się i pragną, by nasze serca otworzyły się na bezmiar Bożego Miłosierdzia, na powołanie do bycia apostołem Miłosierdzia. Nasza wspólnota już to powołanie przyjęła na siebie, ale przyznajmy, trochę zapomnieliśmy o tym. Serca już tak nie płoną. Bóg pragnie, aby na nowo w naszych sercach rozpaliło się wielkie ognisko, wielki płomień, abyśmy zapragnęli ze wszystkich sił głosić światu orędzie o Bożej miłości i Bożym miłosierdziu. Abyśmy zapragnęli dla każdej duszy na świecie, by została dotknięta Bożą miłością, przeniknięta Bożym miłosierdziem, abyśmy z wielką żarliwością każdego dnia zanurzali całą kulę ziemską w Bożej Krwi, w Pocie i we Łzach. Abyśmy w Zdrojach Miłosiernych obmywali każdą duszę z wiarą, iż to, o co prosimy staje się ciałem, chociaż tego nie widzimy. Bóg pragnie byśmy stali się płomiennymi apostołami, którzy duchem przemierzać będą całą kulę ziemską docierając do wszystkich najdalszych zakątków, aby nieść Boże miłosierdzie również i tym, którzy w ogóle Boga nie znają. Aby zanieść Boże miłosierdzie tym, którzy żyją w straszliwych ciemnościach, w cierpieniu, w przerażeniu, w rozpaczy. Kiedy otworzymy się na Dar Bożego Miłosierdzia i zapłoniemy apostolskim płomieniem, wtedy zrozumiemy, że każda dusza spragniona jest Bożego miłosierdzia, że każda potrzebuje Bożej miłości. Każda! Nie ma na świecie duszy, która mogłaby się obejść bez Bożej miłości. Bez Bożego miłosierdzia dusza nie może żyć, nie może być szczęśliwą. Zanieśmy więc całemu światu tę najwspanialszą wieść:
- BÓG JEST MIŁOŚCIĄ!
- BÓG OBDARZA WSZYSTKICH SWOIM MIŁOSIERDZIEM!
- BÓG UCZYNIŁ NA POWRÓT KAŻDEGO SWOIM DZIECKIEM!
- I KAŻDEMU DZIECKU DAJE W POSIADANIE SWOJE KRÓLESTWO.
Uwielbijmy Boga w Jego nieskończonym Miłosierdziu. Swoje dusze oddajmy Bogu. Składając je w darze na Ołtarzu prośmy Ducha Świętego, aby pokierował nami, abyśmy uczynili to w całej pełni.
Modlitwa
Panie mój, moje serce dzisiaj jest takie radosne. Jesteś obecny, po prostu jesteś. Widzę Ciebie, Jezu, jak błogosławisz każdemu z nas i nad każdym rozpościerasz promienie swego miłosierdzia. Docierają one do każdego serca, każde serce przenikają, każde serce obejmują – dziękuję Ci, Jezu! Czuję swoim sercem, że dzisiaj jest wielkie Święto – całe Niebo raduje się, wszyscy Aniołowie, wszyscy Święci są razem z nami, razem z nami pragną Ciebie wielbić i Tobie śpiewać. I my, Jezu, pragniemy Ci dziękować, pragniemy Ciebie wielbić za Twoje miłosierdzie, za to, że wszystko nam dajesz, że dajesz nam życie swoje. Dziękujemy Ci, Jezu i wielbimy Ciebie całymi sercami, całymi sobą uwielbiamy Twoje Miłosierdzie. Bądź uwielbiony, Jezu!
***
O, Panie mój, przyszedłeś do nas, jako Król Miłosierdzia, oczyściłeś nasze serca, rozjaśniłeś je swoją chwałą i zapragnęły kochać Ciebie, wielbić Ciebie. Zapragnęły głosić Twoje miłosierdzie po całej ziemi, razem z Aniołami i Świętymi wyśpiewywać Tobie pieśń uwielbienia. Spraw, Panie, daj swego Ducha, byśmy mogli Ciebie wielbić, Tobie śpiewać, klaskać, dla Ciebie tańczyć. Daj swego Ducha, Jezu, abyśmy Ciebie uwielbili całymi sercami i całymi duszami. Bądź uwielbiony wraz z Aniołami i Świętymi! Bądź uwielbiony, Jezu!
***
Dziękujemy Ci, Jezu! Ty rozradowałeś nasze serca, Ty rozpromieniłeś je miłością. Ty sprawiłeś, że śpiewaliśmy Tobie i wielbiliśmy Ciebie całymi sobą. Dziękujemy Ci za wszystkie łaski, którymi nas obdarzasz, za wszystko, co nam dajesz każdego dnia, w każdej sekundzie. Dziękujemy Ci za Twoje miłosierdzie, które nieustannie jest nad nami, za Twoją miłość, która stale nam towarzyszy i stale nam błogosławi. Dziękujemy Ci, Jezu!
Pragniemy zanieść Twoją miłość i głosić Twoje miłosierdzie wszędzie. Chcemy żyć Twoją miłością. Chcemy przemienić się w Twoje miłosierdzie. Chcemy być świadkami, apostołami, aby każdy człowiek mógł doświadczyć Twojej obecności, aby w każdym sercu była ufność i nadzieja; aby każde serce żyło radością życia wiecznego. O, Panie nasz, prosimy Ciebie, abyś umocnił nas, abyś nas pobłogosławił, byśmy pełni zapału mogli iść w naszą codzienność. Abyśmy byli wytrwali, nie ustawali, żyli Tobą, głosili Ciebie całą mocą. A wszyscy, którzy będą patrzeć na nas, by widzieli Ciebie i cieszyli się Twoją obecnością. By mogli stwierdzić, że oto Bóg istnieje, Bóg żyje, Bóg miłuje, Bóg jest miłosierny. Prosimy Ciebie, Jezu, pobłogosław nas.
Refleksja
Niech nigdy w naszych sercach nie gaśnie ufność i wiara w Bożą miłość i Boże miłosierdzie. Nie zasmucajmy, nie rańmy Bożego Serca brakiem ufności, brakiem wiary, wątpliwościami w miłość Bożą. Raz na zawsze przyjmijmy, że Bóg nas kocha. I tak nas kocha, że dał nam swoje Boskie życie. Jesteśmy obdarowani Boskim życiem! Usynowił nas, uczynił swoimi dziećmi, zapłacił najwyższą cenę za to. Skoro tak cenny jesteś w Jego oczach, skoro On ciebie tak miłuje, wszystko inne jest nic nie ważne. Ważna jest tylko miłość. A ponieważ jesteś słaby i upadać będziesz, to postanów raz na zawsze, że po każdym upadku z wielką ufnością i wiarą będziesz biec do swego Boga, swego Ojca, prosząc o Jego miłosierdzie i od razu dziękując za to miłosierdzie. BÓG JEST MIŁOSIERNY – tego możesz zawsze być pewien. Choćbyś popełnił wszystkie grzechy świata, choćbyś popełnił największe zbrodnie, wystarczy, że z pokorą i z ufnością zwrócisz się do Ojca, a On ciebie przyjmie, przygarnie, da nową szatę i włoży pierścień na palec, czyniąc na nowo swoim dzieckiem, dziedzicem posiadłości swoich, całego Królestwa Niebieskiego. Czy ty to rozumiesz??? Bierzesz w posiadanie całe Niebo, bo Bóg ci je daje.
Błogosławię was – W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.