Podczas tegorocznych rekolekcji staramy się uświadomić sobie, iż w Niebie Święci jaśnieją blaskiem Boga, Jego pięknem, Jego czystością. W sposób doskonały odzwierciedlają Boga, żyją Bogiem. Bóg pokazuje nam to w konkretnym celu. Uświadamia nam, że rozważana tajemnica świętości właściwie dotyczy nas. Każdy z nas w swoim sercu powinien usłyszeć wołanie Boga. Wszyscy powołani jesteśmy do świętości. Wszyscy! Świętość nie jest celem samym w sobie. Bóg nie chce uformować samotników, egoistów, którzy będą dążyć dla siebie do tego celu. Bóg miłuje wszystkie dusze, dlatego pokazuje nam stan współczesnego świata i to, co się może jeszcze wydarzyć. Nasze uświęcenie, nasza droga wiedzie poprzez służbę. My służyć będziemy innym i poprzez tę służbę uświęcane będą inne dusze i my. Nasze dusze wypełnione miłością posłużą, by miłości również zapragnęły inne dusze. Nasze światło będzie światłem dla innych. Bóg posłuży się nami. Przeżyjmy to powołanie jako swoje. Cały czas prośmy o łaskę Ducha Świętego, by On poruszył nasze serca, by każdy z nas doświadczył na tegorocznych rekolekcjach mocnego dotyku Boga.
Pójście za Głosem powołania nie tylko oznacza wyrzeczenie czy ofiarę. Oznacza również doświadczenie obecności Boga w swoim sercu i radości z tego faktu. Człowiek słyszy Głos wołający go. Czasem musi przejść wewnętrzną walkę, aby pójść za tym Głosem. Doświadcza trudności i przeciwności, jednak idzie. W momencie decyzji spływa na człowieka radość Bożej obecności; radość, że Bóg człowiekowi towarzyszy i to w sposób niezwykły – towarzyszy nieustannie. Gdy Bóg powołuje do dzieł Bożych towarzyszy człowiekowi cały czas, umacnia, daje poczucie pewności, że oto właśnie jest to ta droga. Są trudności, przeciwności, są cierpienia, ale jest również wewnętrzne przekonanie – Bóg mi towarzyszy, Bóg jest ze mną.
Wielu Świętym towarzyszyły ponadto nadzwyczajne zjawiska. Nie należy oczekiwać na takie zjawiska. Niektórzy pragną wywołać je. W swoim życiu również doświadczyliśmy tego, że chcieliśmy od Boga uzyskać znak. Starajmy się przede wszystkim sercem otworzyć się na Bożą obecność, aby Bóg naszemu sercu dał poznać swoją obecność. Aby serce zostało umocnione wewnętrzną obecnością Boga. A jeżeli będzie coś więcej, będziemy Boga wielbić i Mu dziękować.
Powołanie, jakie daje Bóg jest czymś pięknym, wielkim, wspaniałym. Może porwać serce i zmienić całe życie człowieka. Zresztą widzimy to w życiu Świętych, w życiu samego Mojżesza także. Każde autentyczne spotkanie z Bogiem, kiedy serce otwiera się na obecność Boga, niesie ze sobą właśnie taką przemianę, wprowadza życie na nowe tory, daje energię, siłę, moc. Człowiek przestaje być takim, jak dotychczas. Ma w sobie entuzjazm, radość. W sercu czuje, że mógłby przenosić góry. Różne są doświadczenia dusz podczas spotkania z Bogiem, gdy On porywa duszę, gdy nawołuje, gdy objawia przed nią swoje plany i zamiary. Dusza jednak nie pozostaje tą samą, nie pozostaje obojętną. Prawdziwie dusza może wtedy powiedzieć, że spotkała Boga. Gdy natomiast pozostaję tą samą po takim spotkaniu, można mieć wątpliwości czy otworzyła się, czy to było autentyczne z jej strony, czy przyjęła łaski, którymi Bóg pragnął obdarzyć.
Prośmy podczas tegorocznych rekolekcji, byśmy mogli doświadczyć spotkania z Bogiem tak jak Mojżesz, jak inni Święci; spotkania, które całkowicie odmieni nasze życie, które porwie nasze serca, które sprawi, że nie będziemy mogli usiedzieć na miejscu, nie będziemy mogli niczego zrobić, dopóki nie pójdziemy za Głosem Boga. Módlmy się do Ducha Świętego, by dał nam zrozumienie, czego Bóg od nas oczekuje, czego pragnie, w jaki sposób widzi nas i nasze życie.