W Sercu Matki Najświętszej jest miejsce dla każdego z nas i każdy jest szczególnie umiłowany. Matka, która ma dwoje, troje dzieci, kocha każde z nich i każde najmocniej. Każde jest inne, ona o tym wie, a jej miłość obejmuje wszystko, co dotyczy jej dzieci. Nad każdym dzieckiem matka się pochyla, do każdego dostosowuje swoje słowa, gesty. Znając swoje dzieci, wie, czego pragną, czego potrzebują i matka to daje. Matka Boża czyni podobnie. Każdego z nas zna bardzo dobrze i nad każdym pochylając się daje to, czego potrzebujemy, również, czego pragniemy. Znając nas lepiej niż my samych siebie, obdarowuje hojniej. A to, co daje służy nam, naszemu dobru, naszemu zbawieniu. Dzisiaj chciałaby, aby każdy z nas doświadczył w swoim sercu matczynej miłości. Chciałaby, aby nasze serca otworzyły się jeszcze bardziej na Jej miłość, abyśmy uwierzyli, zaufali Matce Boga. Abyśmy z pomocą Ducha Świętego głębiej zrozumieli, kim jest Ta, która zrodziła dla nas Jezusa i lepiej zrozumieli miłość płynącą z Serca złączonego z Bogiem; miłość, która płynie z Krzyża.
Miłość, jaka jest w Sercu Maryi, jest miłością samego Boga. To On jednocząc Jej Serce ze Swoim wypełnił je miłością. To dzięki Niemu Maryja może tą miłością obdarzać każde dziecko, każdą duszę. Dzięki Jego łasce miłuje każdego w sposób szczególny, indywidualny. Dzięki Niemu troszczy się o każdego z nas jak rodzona matka, a dzięki Bogu może to czynić jeszcze pełniej i doskonalej. W tym Dniu, kiedy razem świętujemy Urodziny Matki Najświętszej, Ona pragnie obdarować nas świadomością matczynej miłości; miłości, która przewyższa każdą ludzką miłość. Przewyższa z tego względu, że pochodzi od samego Boga, jest więc doskonałą.
Spróbujmy dzisiaj otworzyć swoje serca na Matkę Boga, otworzyć bardziej niż dotychczas, abyśmy w swoich sercach poczuli bliskość z Nią, jako dzieci z Matką i abyśmy z ufnością powierzyli Jej wszystko, całe nasze życie. Tak, jak w rodzinie, gdy dzieci przychodzą, by świętować urodziny swojej mamy i mama wszystkie je przytula, stawia na stół wspaniałe potrawy, rozmawia, dopytuje się, obdarza miłością, swoją troską, dzieli się tym, co ma, słysząc o potrzebach swoich dzieci wyciąga wszystko i oddaje (bo serce matki gotowe jest oddać ostatnią rzecz, aby tylko jej dzieci były szczęśliwe), tak i Matka Boża dzisiaj pragnie słuchać o naszych troskach; słuchać nas i obdarzać swoją miłością, łaskami, które Bóg w Jej Sercu zgromadził, dał do Jej dyspozycji. Wiedzmy, że Matka Boża również oddałaby ostatnią rzecz, aby tylko Jej dzieci były szczęśliwe. Dowodem na taką miłość do nas jest Jezus. Mając Jego przecież jedynego oddała ludziom. W swoim Sercu pozwoliła, by uczynili z Nim, co zechcą. To była Jej zgoda – zgoda Serca Matki. Z Krzyża Jezus obdarował Ją tak niezwykłym Macierzyństwem – uczynił Matką każdego. Uczynił Matką ludzi, którym pozwoliła, by zabili Jej Syna. Niech to będzie dla nas dowodem Jej największej miłości do nas. Serce Matki Najświętszej zjednoczone jest z Jezusem po wieki, a więc zjednoczone również na Krzyżu – dla nas. Bez takiego zjednoczenia, bez Jej zgody na wszystko nie mogłaby teraz udzielać nam łask, opiekować się nami, troszczyć się o nas.
Tak więc dzisiaj Maryja ciesząc się, że przyszliśmy do Niej, chce każdemu z nas udzielić tego, czego potrzebują nasze serca. W tak pięknym Dniu Bóg zezwala, aby nasze prośby zostały wysłuchane, można powiedzieć w pierwszej kolejności, dlatego złóżmy w Jej dłonie swoje sprawy, troski, problemy, swoje prośby. Ona patrząc na nasze serca raduje się, tak jak raduje się każda matka patrząc na swoje dzieci, będąc dumną z nich, widząc ich miłość, ich starania, by być posłusznym matce. Widząc życie swoich dzieci, ich rozwój, matka cieszy się. Tak samo Matka Boża, cieszy się nami, naszymi sercami, cieszy się naszym staraniem, by odpowiedzieć wiernie Bogu na zaproszenie na maleńką drogę miłości. Cieszy się, widząc naszą miłość, nasze oddanie Jej, nasze posłuszeństwo. Tym bardziej będąc tutaj pośród nas, każdego obejmuje ramionami, przytula do Serca. Pragnie szeptać do naszych serc tylko słowa miłości, zapewnienie o trosce i opiece. Nikogo nie pomija, każdy jest Jej drogi, każdy jest Jej najdroższy. I pragnie, by nasze serca zrozumiały tę miłość, by doświadczyły jej, otwierając się na nią coraz bardziej. Niech nasze serca doznają ukojenia, pokoju właśnie poprzez fakt przyjęcia Maryi, jako Matki, bo dziecko czuje się bezpiecznie w ramionach matki, cierpienie wydaje się mniejsze, jest świadomość, że mama wszystkiemu zaradzi. Maryja chce, abyśmy wobec Niej również mieli takie nastawienie. Niektórzy ludzie traktują Ją jak Ducha przebywającego gdzieś w chmurach, jako kogoś obcego lub też stojącego z dala. A Ona pragnie, abyśmy traktowali Ją, jako Osobę bardzo bliską, Osobę, która jest z nami, która jako Matka jest ze swoimi dziećmi cały czas. Pragnie większej naszej miłości i wielkiego zaufania. Wtedy może czynić więcej w naszych sercach i w naszym życiu. Nie krępujmy się przychodzić do Niej, tulić się do Jej Serca. Niech nie będzie pomiędzy nami a Nią już żadnej odległości, abyśmy byli bardzo blisko. Możliwym jest to. To łaska, której udziela Bóg, ale, o którą można prosić i Bóg pragnie tej łaski udzielać. Tak jak pragnie udzielać łaski zjednoczenia z Nim samym, a więc bycia w sposób niezwykle bliski naszej duszy z Nim.
Jedną z łask, jaką Bóg złożył w Sercu swojej Matki jest ta, że dusze, które się Jej powierzają, Ona może prowadzić ku zjednoczeniu z Bogiem. I to prowadzenie jest szczególnie krótką drogą duszy ku Bogu, łatwiejszą i pewniejszą. Dlatego Maryja tak bardzo prosi, abyśmy się Jej powierzali, bo pragnie, aby każdy z nas żył w zjednoczeniu z Jezusem, otworzył się na Jego miłość, poznawał Go, aby każdy z nas mógł żyć szczęśliwie. Największym pragnieniem Matki Bożej jest, by Jej dzieci zjednoczone z Bogiem, przemienione Jego miłością żyły na wieki w samym Sercu Boga. Dusza, która się powierza Matce Boga może być pewna takiej przyszłości, bo Ona tylko tam prowadzi.
Wiemy już, że Bóg wybrał naszą Wspólnotę. Obdarzając Matką od razu zasugerował, iż pragnie naszego zjednoczenia z Nim, ponieważ Ona prowadzi do zjednoczenia z Bogiem. Bóg pragnie naszego szczęścia, Bóg pragnie szczęścia wszystkich dusz. O zadaniach naszej Wspólnoty, o udziale w zbawianiu dusz mówiliśmy wielokrotnie, toteż dzisiaj podkreślamy zjednoczenie każdego z nas z Bogiem. Od tego zjednoczenia zależy udział całej Wspólnoty w Dziele Zbawczym. To zjednoczenie ma być bardzo ścisłe – nasze życie ma być oddane Bogu, każda chwila ma być Jemu poświęcona. Mamy stawać się żertwą w płomieniach Jego miłości, cali spalać się w Jego miłości, przemieniając się całkowicie w ten płomień miłości i obejmując nim kolejne dusze. Jeżeli oddamy się Sercu Matki Boga, powierzając Jej wszystko, całych siebie, Ona poprowadzi nas do realizacji Bożej woli w każdym z nas. Każdy z nas stanie się żertwą, każdy z nas będzie spalał się w miłości do Boga i każdy z nas tak przemieniony, zjednoczony w sposób niezwykły i cudowny z Bogiem, będzie brał udział w Jego Dziele Zbawczym. Każdy z nas będzie ratował dusze, niosąc ogromną radość Bożemu Sercu i oddając Bogu w ten sposób największą chwałę.
Mając świadomość dzisiejszego dnia, łask, jakimi obdarza nas sam Bóg poprzez Serce Matki, powierzmy wszystkie swoje sprawy, oddajmy wszystkie swoje troski, wszystkie problemy i z ufnością otwórzmy się na Boga, który zstępuje na Ołtarz i który przychodzi do nas. A przychodząc do naszych serc, przebóstwia je. Na ten moment, dusze najmniejsze, nie ma już nas, jest Bóg. Każda cząstka naszego ciała, naszej duszy, naszego jestestwa jest przebóstwiona, przemieniona. To szczyt szczęścia. Nie przeoczmy tego momentu. A Matka Boża modlić się będzie, aby wszelkie łaski spłynęły na nas, aby był to deszcz łask. Małe dzieci częstuje się cukierkami, dla nas Mamusia Niebieska ma takie cukierki z Nieba, tak dużo, że nie jesteśmy w stanie ich objąć. Ale nie martwmy się, jeśli otworzymy swoje serca szeroko i z ufnością, Ona umieści te łaski w nas i żadna się nie zmarnuje. Wysłucha naszych próśb i poprosi Syna, aby wejrzał na każdego z nas, na każdą prośbę, a On nie oprze się prośbom Matki, szczególnie w takim Dniu. Więc podziękujmy Bogu za tak wielkie dary, za tak wielką Jego hojność, łaskawość, za Jego miłość i miłosierdzie. Uwielbijmy Go w pięknie Jego miłości. A teraz złóżmy swoje serca na Ołtarzu.
Modlitwa
Jakże Ci dziękuję, Boże, za tak wielkie obdarowanie mojej duszy. Dziękuję Ci za Twoje przyjście do mojego serca – Dar największy, niezwykły, niepojęty – Bóg obecny w moim sercu. Cały Bóg! Dziękuję Ci, Jezu! Pragnę oddać Ci cześć, tak jak oddaje się cześć Królowi. Pragnę Ciebie uwielbić, pragnę wysławiać Ciebie, oddawać Tobie chwałę. O, Panie, chcę być u Twoich stóp, wpatrywać się w Ciebie i śpiewać Tobie najpiękniejszą pieśń uwielbienia, boś obdarzył mnie Sobą, swoją miłością, bo oddałeś mi swoje życie, bo każdego dnia pozwalasz mi ze Sobą obcować, przychodząc w Komunii św., bo każdego dnia dokonujesz cudów miłości w moim życiu. Pragnę Ciebie uwielbiać, Boże, bo obdarowałeś mnie Matką – swoją Matką. I poprzez Jej Serce wylewasz całe morze łask na nasze serca – serca Jej dzieci. Widząc, jak wielką miłością obdarzasz ludzi, śmiem twierdzić, że właśnie po to stworzyłeś Matkę, abyśmy nie byli samotni, nie byli sierotami, abyśmy mogli tym bardziej zwracać się ku Tobie z większą odwagą, śmiałością, bez lęku. Abyśmy znaleźli drogę ku Tobie jak najkrótszą, jak najszybszą i jak najłatwiejszą. O, Panie, pragnę Cię dzisiaj wielbić za Twoją miłość, za Twoje miłosierdzie i za wszystkie dary Twej miłości. Bądź uwielbiony, Boże!
***
Uczyniłeś, Boże, moje serce szczęśliwym. Dotknąłeś je swoją miłością, wypełniłeś swoją łaską. Sprawiłeś, że moja dusza przejrzała i spotkała się z Tobą. Sprawiłeś, że wstąpiło światło w moje serce i zacząłem rozumieć. Obdarzyłeś mnie tajemnicą swojej miłości, moje serce zapragnęło kochać, zapragnęło płonąć, zapragnęło przemienić się w Twoją miłość, w Ciebie samego. O, Panie, wszystko jest Twoją łaską i darem. Wszystko to Ty czynisz, wszystko sprawiasz. Wszystko! Dziękuję Ci, że usposobiłeś tak moje serce, że zaczęło przyjmować, zaczęło żyć, że zaczęło Ciebie słuchać, zaczęło za Tobą iść. Wszystko to Twoje dzieło, Twój dar, Twoja łaska, Twoja miłość i Twoje miłosierdzie nade mną. Dlatego chcę Ci śpiewać, chcę Ciebie uwielbić. Chcę poprzez mój śpiew wyznać Tobie miłość. Bądź uwielbiony, Boże!
***
Dziękuję Ci, Boże za wszystko, co czynisz w tej Wspólnocie, za wszystkie cuda, które dokonujesz w niej, za każdą duszę, którą przyprowadzasz, za wszystkie dzieła, dziełka, które przeprowadzasz pośród nas i za to Wielkie Dzieło, w które nas włączasz.
- Dziękujemy Ci i uwielbiamy Ciebie we wspólnocie stowarzyszenia, we wspólnocie Zarządu i wspólnocie dusz, które pragną swoje całe życie oddać Tobie i do tego się przygotowują.
- Uwielbiamy Ciebie we wszystkich duszach maleńkich, które przyjeżdżają na Wieczerniki, na dni skupienia.
- Uwielbiamy Ciebie we wszystkich, którzy w jakimś stopniu interesują się tą Wspólnotą i czują się z nią złączeni, choć być może nie uczestniczą we wszystkim tak czynnie.
- Uwielbiamy Ciebie w każdym sercu, które otworzyło się z miłością na potrzeby tej Wspólnoty.
- Dziękujemy Ci i uwielbiamy Ciebie za każdą łaskę otrzymaną, każdy dar, za wszystkie przejawy Twej miłości, które widzimy i których nie dostrzegamy.
I pragniemy, Boże, prosić Ciebie, abyś nasze serca jeszcze bardziej umocnił w tej Wspólnocie, na tej drodze, w tym Dziele. Abyś dał swoje błogosławieństwo, które ożywi jeszcze bardziej nasze serca, da wiarę i ufność. Sprawi, że staniemy się Twoimi szaleńcami, z miłości. Prosimy Ciebie o Twoje błogosławieństwo.
Refleksja
Jak bardzo Matka Najświętsza chciałaby, aby nasze serca otworzyły się na Jej obecność, bo wtedy jeszcze bardziej rozradowalibyśmy się, widząc sercami naszą Matkę. Rzeczywiście Matka Boża jest tutaj pośród nas i raduje się patrząc na swoje dzieci. Przygarnia nas do Siebie, przytula, każdego z nas błogosławi, każdego wysłuchuje. Każde dziecko jest Jej oczkiem w głowie. Zawsze z ufnością przychodźmy do Niej. Bez obawy, bez lęku powierzajmy Jej wszystkie swoje sprawy, bo przecież do mamy idzie się ze wszystkim, a mama wszystkiemu zaradzi, mama pocieszy, tym bardziej Mama, którą Bóg nam dał i w której złożył wszystkie swoje łaski. I dzisiaj w sposób szczególny nas błogosławi, prosząc o dar miłości w naszych sercach, o odwagę pójścia drogą miłości, o szaleństwo miłości, porzucenia wszystkiego dla Boga, poświęcenia całego życia, aby móc żyć w zjednoczeniu z Nim. Życie w zjednoczeniu z Bogiem jest największym szczęściem. Błogosławię was – W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.