Istnienie świata duchowego nie można udowodnić w sposób naukowy, a jednak ludzie wierzący otwierając się na rzeczywistość Boga, równocześnie otwierają się na całą rzeczywistość duchową. Spotkanie z Bogiem owocuje też poczuciem, że istnieje coś więcej niż świat dostrzegalny zmysłami. A kiedy dusza coraz bardziej zagłębia się w obecność Boga, kiedy otwiera się na Jego miłość i poznaje tę miłość pragnie coraz więcej, coraz bardziej uczestniczyć w życiu samego Boga. Wtedy też zaczyna rozumieć i w sercu rodzi się pewność, że prawdziwie w rzeczywistości Boga, w Jego świecie jest niezmiernie dużo istot, które Bóg stworzył i które służą Mu z wielką radością. A potem zaczyna również rozumieć, że ci, którzy żyli wcześniej na ziemi żyją nadal, ale w innym wymiarze – żyją w świecie duchowym. Dusza, która poznaje miłość Boga, która kroczy ku Bogu, łączy się z Nim, ma w sercu coraz większą pewność, iż dusze ludzkie przebywają w świecie duchowym, może nie widzialnym dla oczu ludzkich, ale jednak w świecie bardzo realnym.
Dusza zdobywa taką pewność. Zanurzając się w miłość, otrzymując łaskę kochania, współpracując z tą łaską, kocha. Najpierw swoją miłością zwraca się przede wszystkim ku Bogu, potem Bóg uczy ją kochać bliźnich. I w pewnym czasie zaczyna dostrzegać swoich braci i siostry w duszach, które są już po drugiej stronie. Miłość, która rodzi się w duszy obejmuje właśnie ten świat, świat nieznany. Obejmuje dusze żyjące w czyśćcu i dusze cieszące się oglądaniem Boga w Niebie. Zaczyna rozumieć, że to bracia i siostry, że są to bliskie osoby, choć przecież nieznane. Większość z nich żyła wcześniej, dawno, dawno temu, nieraz setki lat temu, a jednak wszyscy stanowią jedną rodzinę. Jeśli dusza otwiera się jeszcze bardziej na tę łaskę miłości, jeśli wytrwale stara się iść za tą łaską, pragnie okazać swoją miłość duszom czyśćcowym poprzez modlitwę w ich intencji, poprzez różne prośby kierowane za ich pośrednictwem do Boga. I duszom świętym również pragnie okazać miłość, bo czuje bliskość z tymi duszami. Czuje też, że te wszystkie dusze mogą opiekować się nią, przecież są starszym rodzeństwem. I rodzi się taka nić porozumienia, jakaś więź, która istniała już wcześniej, ale dusza nie odczuwała tego, nie rozumiała. Dopiero teraz, kiedy miłość zbliża ją coraz bardziej ku Bogu, widzi, że ta miłość oplata wszystkie dusze. I wszystkie stanowią jedną wielką rodzinę Bożą.
Mając na uwadze Przykazanie Miłości, o którym dzisiaj tak szczególnie mówiliśmy, pomódlmy się w intencji dusz czyśćcowych. Starajmy się otworzyć serca, by myśleć o nich z czułością, jako o bardzo bliskich osobach, chociaż nieznanych, aby taka modlitwa płynąca z miłości poruszyła Serce Boga i przyniosła wielkie owoce – radość dla dusz czyśćcowych. Zbyt mało człowiek myśli, rozważa, czym może być modlitwa w intencji dusz czyśćcowych i jakie można mieć relacje z tymi duszami. Przykazanie miłości Boga i bliźniego przecież obejmuje wszystkich. Dusz czyśćcowe kochają nas całym sercem. I my starajmy się odwzajemniać tę miłość.
Błogosławię was – W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.