Czy zauważyliśmy, na czym ma polegać Dzieło Boże? Na tym, abyśmy uwierzyli w Jezusa. Zatem, dobrze by było zadać sobie pytanie: Czy wierzę w Jezusa? Czy wierzę, że jest Synem Bożym? Czy wierzę, że umarł i zmartwychwstał? Czy wierzę, że pozostał na Ołtarzach? Czy wierzę, że posłał swego Ducha, który prowadzi Kościół i daje natchnienia ludziom wierzącym? Czy rzeczywiście wierzę w Jezusa Chrystusa? Czy Go przyjmuję?
Na czym ma polegać ta wiara? Jezus przyszedł, aby zaświadczyć o miłości Ojca. Przyszedł, aby rozlało się na cały świat Boże Miłosierdzie. Zatem, jeśli wierzę w Jezusa Chrystusa, to wierzę w Jego misję, z czym przyszedł na ziemię i czego dokonał. Jeśli prawdziwie wierzę, to przyjmuję. Jeśli prawdziwie wierzę i przyjmuję, to nie ma innej opcji, ale odpowiadam na to. W jaki sposób odpowiadam na Bożą miłość i na Boże miłosierdzie? W jaki sposób życie, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa przemieniło moje życie? W jaki sposób to, co jeszcze nie tak dawno wszyscy razem świętowaliśmy, a więc zmartwychwstanie Jezusa wpłynęło teraz na moje życie? Czy rzeczywiście dokonała się przemiana? Czy teraz żyję zmartwychwstaniem Jezusa? Czy rozumiesz to pytanie? CZY TY TERAZ ŻYJESZ ZMARTWYCHWSTANIEM JEZUSA?! Czy żyjesz radością zmartwychwstania? Czy fakt, że Jezus zmartwychwstał pobudza twoje serce, sprawia, że bije ono mocniej, że myślisz o tym i pragniesz się tym dzielić? Czy ty żyjesz zmartwychwstaniem Jezusa? Czy twoja wiara w zmartwychwstanie Jezusa jest żywa? Czy głosisz wszystkim, że oto Jezus zmartwychwstał? Czy po tobie widać, po twojej postawie, po twojej twarzy, w twoich oczach, czy widać zmartwychwstanie Jezusa? Czy to zmartwychwstanie Jezusa odczuli twoi bliscy, twoi znajomi? Czy w związku z tym zmieniło się twoje zachowanie, twój stosunek do innych osób, bo Jezus zmartwychwstał i obdarował ciebie swoim życiem? Wszystko zabrał, co złe i dał swoje życie. Czy radujesz się wolnością od grzechu i czy innym uświadamiasz, że oni też są wolni od grzechu? Czy twoje serce płonie zapałem, aby innym uświadamiać, że Jezus zmartwychwstał, że przychodzi ze Zdrojami Miłosiernymi do każdego człowieka, obdarza nimi i daje życie wieczne? Czy ty idziesz do innych i mówisz im, że są wolni, że mogą świętować, radować się? Czy zarażasz swoją radością innych? Czy z twego serca, z twoich oczu, z twojej postawy płynie miłość, która niesie pokój, łagodzi konflikty, sprawia, że ludzie się uśmiechają? Czy poszedłeś do osoby, do której do tej pory czułeś niechęć, albo byłeś skłócony, aby zanieść tę wieść – Jezus zmartwychwstał, a teraz przychodzi, aby dać pokój? Przychodzi i mówi: Pokój wam! Czy żyjesz zmartwychwstaniem Jezusa każdego ranka budząc się i radując się, że Jezus zmartwychwstał? Czy z tą radością w sercu idziesz do swoich obowiązków, do swoich bliskich, do znajomych? Czy w ciągu dnia zatrzymujesz się na chwilę, stajesz przed Jezusem, dziękujesz Mu i wielbisz Go? Czy wieczorem klękasz przed Jezusem Miłosiernym prosząc, by Zdroje Miłosierdzia całkowicie obmyły Ciebie i zrodziły na nowo? Czy wielbisz Go, czy wołasz: Chwała Tobie, Jezu! Żyjesz! I ja żyję w Tobie. Jeśli nie ma w tobie tego życia, zapału, radości, energii, jeżeli nie czujesz przemiany w sobie, nie patrzysz na świat z radością, jeżeli ten świat nie pojaśniał w twoich oczach, pomyśl, czy rzeczywiście przyjąłeś Jezusa, którego posłał Bóg. Dzieło Boże właśnie polega na tym, że masz przyjąć Jezusa, który umarł za ciebie i zmartwychwstał. Masz przyjąć z miłością, odpowiedzieć – z miłością, masz żyć miłością. Tylko wtedy będziesz świadkiem, apostołem. Tylko żyjąc Bogiem, Jezusem, możesz o Nim świadczyć. Jeżeli nie będzie w tobie życia Bożego, nie zaświadczysz o Nim. Jeżeli w tobie nie żyje Jezus, nie zaświadczysz o Nim. Człowiek świadczy o tym, co ma w sercu – jeśli ma smutek, świadczy o smutku; jeśli ma radość, świadczy o radości; jeśli ma miłość, świadczy o miłości; jeśli ma życie, to życie przekazuje innym; jeśli umiera, tylko sieje śmierć. Czytaj dalej