Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa

swieta-rodzinaWe fragmencie Ewangelii mówiącym o odnalezieniu Jezusa w świątyni (Łk 2,41-50) czytamy słowa: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?”. Słowa, które niejednego z nas by poruszyły – tak po ludzku, bo człowiek po prostu jest tak przyzwyczajony w tym świecie i tak formowany, że oczekujemy szacunku, a szczególnie tego szacunku oczekują rodzice od swoich dzieci, tym bardziej, jeżeli to dziecko jest jeszcze młode i coś takiego próbuje nam wypalić, to ma się chęć takiego gościa pouczyć i powiedzieć mu co się o tym myśli. Natomiast Matka Boża w tym zajściu całkiem inaczej się zachowuje i wręcz nawet trudno nam się z tym pogodzić jak można w taki sposób Matkę traktować. Musimy jednak wiedzieć, że Maryja od początku ma świadomość, że Jezus to nie tylko człowiek, ale także i Bóg – ma dwie natury. Matka Boża to wie. Matka Boża jest mocno ugruntowana w tej wierze w bóstwo i człowieczeństwo swojego Syna. Nie jest to więc zwykły człowiek dla Maryi, ale dla Niej to Syn Boży. Jest to osoba właśnie zjednoczona z dwóch natur – to się w teologii nazywa unią hipostatyczną, ale to nieważne. Jest to jedyna w swoim rodzaju unia, która zaistniała w osobie Jezusa Chrystusa jako zjednoczenie dwóch natur. I Matka Boża wie, że Jej Syn to nie tylko człowiek, ale także Bóg. I właśnie w tej sytuacji, gdy słyszy takie słowa Ona wie, że to przemówił Bóg w tym momencie, przemówił właśnie Jezus, ale Ten, który ma naturę Boską. Bóg przemówił. I Ona potrafiła rozeznać w tej wypowiedzi Jezusa, że to sam Bóg do Niej przemówił. I wobec tego słowa samego Boga, które usłyszała, pozostaje tylko pokłonić się, pozostaje tylko skłonić głowę i oddać chwałę Bogu.

Drodzy, często i my znajdujemy się w podobnych sytuacjach, że Bóg poprzez kogoś chce nas pouczyć, chce też dać, przekazać nam jakieś słowa, chce do nas coś powiedzieć, co będzie dla nas bardzo ważne, ale ważne jest to, żebyśmy sobie uświadomili, że człowiek to nie tylko ciało, ale także dusza, my jesteśmy istotami duchowymi. Biblia ukazuje człowieka jako istotę duchową. Jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego nie dlatego, że mamy nieśmiertelne ciało, bo ciało nasze umrze, ale dlatego, że mamy nieśmiertelną duszę. Jesteśmy istotami duchowymi. I powinniśmy umieć też spoglądać na człowieka i przyjmować słowa, jako właśnie pochodzące od istoty duchowej, a nie cielesnej, czyli nie tej tylko związanej z tym światem, ale także jako tej, która jest zjednoczona poprzez duszę z samym Stwórcą z Bogiem. Jakże inaczej byśmy traktowali swojego brata i siostrę, gdybyśmy o tym pamiętali, że ja spotykam się z osobą duchową a nie cielesną. Jakże inaczej wyglądałyby też i nasze małżeństwa, rodziny i społeczeństwa w których żyjemy, gdyby ludzie sobie uświadomili, że są  istotami duchowymi, że mają właśnie tę nieśmiertelną duszę. Czytaj dalej

21 listopada – Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny

ofiarowanienmpTen dzień, jakże ważnym był dla Maryi. Oprócz zewnętrznej formy, znaku widocznego oddania Jej na służbę Bogu, miał też wymiar bardzo wewnętrzny, bowiem tego dnia, Rodzice Matki Najświętszej, niejako zrzekli się praw rodzicielskich do Niej, uznając, iż należy do Boga. A i w sercu Maryi, choć sercu jeszcze małego dziecka, bardzo, nad wiek dojrzałym, już od pewnego czasu rodziło się pragnienie należenia do Boga. I to pragnienie zostało zrealizowane. Nie znaczy to, że bez cierpienia, bowiem Maryja była dzieckiem i kochała Rodziców, bardzo ich potrzebowała, a i oni mając Ją w późnym wieku, kochali Maryję ogromnie. Jednak obietnica dana Bogu była dla nich ważniejsza, niż ich własne uczucia i ich własne pragnienia. Na gruncie, zarówno tych cierpień, jak i tego szczerego oddania się Bogu zrodziło się coś wielkiego. Zawsze bowiem połączenie wyrzeczenia się siebie, połączenie własnego cierpienia z jednoczesnym ofiarowaniem wszystkiego Bogu, uczynienie tego ze względu na Boga, rodzi w duszy ogromne duchowe owoce. To co się dokonało tego dnia, nie było jednorazowym aktem, czymś, co miałoby zaskoczyć wszystkich, bowiem tak naprawdę Bóg przygotowywał i duszę przyszłej Matki Syna Bożego, i serca Jej rodziców, a i cała historia Izraela była swego rodzaju przygotowaniem do przyjścia Mesjasza. To był jedynie kolejny, bardzo ważny krok w tym przygotowaniu całego Izraela.

Człowiek zazwyczaj odczytuje wydarzenia w swoim życiu bardzo prywatnie, odnosi tylko do siebie samego, ewentualnie do swoich bliskich. Wydaje mu się, że ma to jedynie tak ograniczone znaczenie. A jednak życie każdego człowieka ma głębsze znaczenie, i to znaczenie dla Kościoła, dla dusz w Kościele. Patrząc na życie Matki Bożej, na Jej Ofiarowanie, może łatwiej nam będzie zrozumieć, jak wielkie znaczenie ma to, co dokonuje się w jednej duszy, w jednej małej duszy. Owszem, zrozumiałym to jest, że każdy z nas traktuje Maryję nieco inaczej niż inne dusze, niż innych ludzi, a jednak właśnie na przykładzie Matki Zbawiciela, Bóg pokazuje nam ogromne znaczenie życia duszy dla Kościoła, dla realizacji Bożych zamierzeń.

Rodzice oddali Maryję – małe dziecko – do świątyni,. Można by powiedzieć, cóż takie małe dziecko może rozumieć, jakie to może mieć znaczenie, przecież to dziecko potrzebuje przede wszystkim opieki. Dopiero zaczyna się rozwijać, rosnąć. Jego pojęcie o świecie jest właściwie żadne, ono potrzebuje prowadzenia, opieki, troski. To prawda, jednak należy tu mieć na uwadze fakt, iż Bóg stworzył Maryję w tym jednym celu, aby została Matką Jego Syna. Toteż stwarzając Maryję, od początku ją formował. Od samego momentu poczęcia Jej dusza była ku temu formowana. I gdy przyszła na świat, Jej dusza była bardziej dojrzała niż dusza innych nowonarodzonych dzieci. I każdy kolejny dzień owocował większą dojrzałością i niepojętym rozumieniem spraw Bożych. Bóg obdarzył Maryję bystrością umysłu, obdarzył Ją inteligencją, dobrą pamięcią, ale przede wszystkim wrażliwym sercem, otwartą duszą, dał Maryi też świętych Rodziców. Toteż oni od samego początku, żyjąc w głębokiej wierze i Maryi tę wiarę przekazywali, swoją postawą, swoim życiem, nie tylko słowem. Dusza Maryi, która już od chwili poczęcia była cały czas formowana, która po Jej narodzinach już była w pewien sposób ukształtowana, teraz mogła lepiej chłonąć to, co działo się wokół niej, a co było też wielką łaską u Boga wyrażająca się  w sercach i duszach Rodziców, w ich wierze i zaufaniu Bogu. W ich miłości i dobroci oraz miłosierdziu. To wszystko na Maryję wpływało i to wszystko kształtowało Ją całą. Toteż w wieku trzech lat Maryja była o wiele dojrzalszym dzieckiem jeśli chodzi o wiarę, o sumienie, o serce, o duszę, o zrozumienie pewnych prawd wiary, o rozumienie historii Izraela, Pism, o zjednoczenie z Bogiem. Czytaj dalej

16 listopada – Święto NMP Ostrobramskiej, Matki Miłosierdzia

Kult Matki Miłosierdzia z Ostrej Bramy jest ogromny i niezrównany w swej sile. Sięga drugiej połowy XVII w. i wiąże się z obroną murów miasta. Jednakże wyraźne jego wzmożenie nastąpiło w I połowie XVIII w. Szczególny rozwój czci Matki Miłosierdzia nastąpił po rozbiorach Polski. W 1993 roku modlił się w kaplicy w Ostrej Bramie św. Jan Paweł II. Ofiarował wtedy Matce Bożej Miłosierdzia złotą różę. Kult Matki Bożej Ostrobramskiej jest ciągle żywy i obecny nie tylko na terenie Litwy, ale także w sąsiednich krajach. W Polsce około 30 parafii ma za patronkę Matkę Bożą Ostrobramską. Więcej na stronie: brewiarz.pl…>>

wilno_2016

Rozważanie: Bóg dał człowiekowi pomoc na drodze wiary. Dał nam Matkę. Uczynił Matkę Najświętszą Pośredniczką pomiędzy Sobą a nami, pomiędzy Bogiem a człowiekiem. Jego Syn zszedł na ziemię zstępując najpierw do łona Najświętszej Maryi Panny. Bóg zjednoczył Jej Serce z Synem, aby z jednej strony mogła żyć w niezwykłej relacji z Bogiem, aby mogła wypełniać powołanie, które dał Jej Bóg, a jednocześnie, aby mogła lepiej rozumieć potrzeby dusz. To Boskie macierzyństwo przyniosło ze sobą dla Maryi niezwykle łaski, czyniąc Jej Serce otwartym na sprawy Boże, na sprawy Ducha, dając poznanie i zrozumienie tych spraw, by wprowadzała dusze w to poznanie, by prowadziła dusze do Boga. Nie da się prowadzić kogoś, jeśli samemu nie zna się drogi i celu. Czytaj dalej

Wspomnienie NMP Różańcowej – 7 października

Matka_KościołaW Matczynym Sercu Najświętszej Maryi Panny jest każda tajemnica życia Jezusa, jest Jego życie. Dlatego Maryja zaprasza zawsze każdą duszę do swego Serca, pragnąc obdarzać tajemnicami Bożymi, pragnąc wprowadzać w życie Boże. To zaproszenie do Bożego życia jest jednocześnie udzielaniem wielu łask. Nie może być inaczej – jeśli dusza otwiera się na życie Boże, doświadcza tych łask. W Sercu Matki Najświętszej dusza może zaznawać niezwykłej głębi Bożego życia – może poznawać Boga i zbliżać się do Niego. Jej Serce dane jest ludziom po to, aby w Nim mogli spotykać się z Bogiem, jednoczyć się z Jezusem, aby mogli zaznawać szczęścia. Serce Bożej Matki dane jest ludziom, aby mogli zaznawać wszystkiego, czym Ją obdarzył Bóg i aby mogli uczestniczyć we wszystkim, w czym Ona uczestniczyła i uczestniczy nadal. To niezwykłe, jak Bóg kocha człowieka. Serce Matki, Bożej Rodzicielki, dane każdemu z nas – to wyraz Bożej miłości i miłosierdzia.

W Sercu Matki Najświętszej mieszka Bóg. W Nim każdy z nas może spotykać się w większym stopniu z Bogiem, ponieważ towarzyszy temu wielka łaska. Sama dusza nie może w krótkim czasie dojść do takiego zbliżenia się do Boga, do zjednoczenia z Nim, jak ma to miejsce w Jej Sercu. Kogo Bóg daje Maryi pod opiekę, ten otrzymuje od Niej wszystko. Kto powierza swoje życie Matce Bożej, może być pewien Jej obecności w jego sercu. Kto w sposób szczególny oddaje się całkowicie Jej prowadzeniu, tego przenika Duch Maryi i poprowadzi. Ten doświadcza Jej życia w sobie i to, co było Jej doświadczeniem, staje się doświadczeniem tej duszy – w różnym stopniu, w zależności od woli Bożej.

Matka Najświętsza nazywana jest przez ludzi Panią Różańcową, bowiem w modlitwie różańcowej Kościół odkrywa niezwykłą moc, niezwykły dar. Tak jest w istocie. Jednak zwróćmy uwagę, iż wszystko, co znajduje się w tej modlitwie, znajduje się w Sercu Bożej Matki, ponieważ modlitwa różańcowa jest wchodzeniem w życie Jezusa i w życie Maryi, w różne tajemnice Ich życia. Niektórzy z nas czasem zastanawiają się i mają rozterki, na ile poświęcać czas odmawianiu Różańca, a w jakim stopniu zaufać aktowi miłości – tej krótkiej modlitwie. A przecież nie chodzi o ilość odmawianych słów, czy odmówimy codziennie sto nieustających aktów miłości, czy też odmówimy cały Różaniec w ciągu dnia – to nie w tym jest sprawa. Sprawa jest w otwartości serca, w szczerości, w przyjęciu Maryi do swojego życia, w otwarciu się na Jej Serce, w ufności, w wierze, że wszystko w tym Sercu znajdziemy. Jeśli ktoś z wiarą i ufnością poprosi o łaski z Serca Matki Bożej, bez szczególnych modlitw uznanych przez Kościół, ale własnymi słowami, łaski te otrzyma. Czytaj dalej

Akt zawierzenia polskich parafii Matce Bożej

AKT ZAWIERZENIA PARAFII
MATCE BOŻEJ CZĘSTOCHOWSKIEJ KRÓLOWEJ POLSKI

z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski

MB_Czestochowa

Wielka Boga-Człowieka Matko, Niepokalana Dziewico Maryjo,
Matko Kościoła i Królowo Polski, Matko naszego zawierzenia!
W obliczu Boga, w Trójcy Świętej Jedynego,
oddajemy dzisiaj w Twoją wieczystą i macierzyńską niewolę miłości naszą parafię, kapłanów, osoby konsekrowane, małżeństwa i rodziny,
ojców i matki, dzieci i młodzież, ludzi starszych, chorych i samotnych,
wspólnoty, grupy i wszystkie dzieci Boże.
Jesteśmy przekonani, że Ty, o Bogurodzico Maryjo, jesteś dla każdego z nas
przedziwną pomocą i obroną na drogach chrzcielnej wierności Chrystusowi.
Oddani Tobie w niewolę pragniemy czynić w naszym życiu osobistym,
rodzinnym i parafialnym nie wolę własną, ale wolę Twoją i Twojego Syna.
Postanawiamy, jak najwierniej naśladować przykład Twojego życia:
Twoją wiarę, nadzieję i miłość, wyrażające się w służbie Bogu i ludziom,
w trosce o zbawienie każdego człowieka.
Matko Boga i człowieka, oddając się Tobie, przyrzekamy coraz bardziej
rozwijać w każdym z nas osobiście przymierze chrzcielne z Bogiem.
Chcemy otwierać się na światło wiary, która rodzi się ze słuchania Bożego Słowa i owocuje świadectwem życia.
Pragniemy głosić Ewangelię przez przykład życia zakorzenionego w Chrystusie i przeżywanego w codzienności, przez zaangażowanie
w pracę, kulturę, sztukę i naukę,
przez wypełnianie obowiązków rodzinnych, społecznych.
Chcemy stać się budowniczymi pokoju w rodzinie, parafii,  Ojczyźnie i świecie.
Przyjmij, nasza Matko i Królowo Polski, ten akt zawierzenia i oddania naszej parafii.
Niech będzie on odpowiedzią na Twoją matczyną miłość
do naszego Narodu i każdego z nas.
Niech w Twoim Niepokalanym Sercu na nowo odsłoni się dla wszystkich
światło zbawczej nadziei.
Amen.

Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny

Za: brewiarz.pl…>>

Liturgiczne święta Mniepokalane_serceatki Bożej idą zwykle równolegle ze świętami Pana Jezusa. Tak więc Kościół obchodzi: Boże Narodzenie (25 XII) i Narodzenie Najświętszej Maryi (8 IX), Ofiarowanie Chrystusa w świątyni (2 II) i Ofiarowanie Maryi (21 XI), Wielki Piątek i wspomnienie Matki Bożej Bolesnej (15 IX), Wniebowstąpienie Pana Jezusa i Wniebowzięcie Maryi (15 VIII), Serca Pana Jezusa i Serca Maryi (dzień później), Chrystusa Króla (w ostatnią niedzielę przed Adwentem) i Maryi Królowej (22 VIII).
O Sercu Maryi jako pierwszy pisze św. Łukasz (Łk 2, 19. 51). Pierwsze ślady kultu Serca Maryi napotykamy już w XII w. I tak o Sercu Maryi wspominają: św. Azelm (+ 1109), jego uczeń Eudmer (+ 1124), Hugo od św. Wiktora (+ 1141), św. Bernard (+ 1153), św. Herman Józef (+ 1236), św. Bonawentura (+ 1274), św. Albert Wielki (+ 1280), Tauler (+ 1361), bł. Jakub z Voragine (+ 1298), św. Mechtylda (+ 1299), św. Gertruda Wielka (+ 1303), św. Brygida Szwedzka (+ 1373) i inni.
Na wielką skalę kult Serca Maryi rozwinął św. Jan Eudes (1601-1680). Kult, który szerzył, nosił nazwę Najświętszego Serca Maryi lub Najsłodszego Serca Maryi. Jak wiemy, łączył go ze czcią Serca Pana Jezusa. Odtąd powszechne są obrazy Serca Jezusa i Serca Maryi. Najwięcej jednak do rozpowszechnienia czci Serca Maryi przyczynił się ks. Geretes, proboszcz kościoła Matki Bożej Zwycięskiej w Paryżu. W roku 1836 założył on bractwo Matki Bożej Zwycięskiej, mające za cel nawracanie grzeszników przez Serce Maryi. W roku 1892 bractwo liczyło 20 milionów członków.
W objawieniu „cudownego medalika Matki Bożej Niepokalanej”, jakie otrzymała w roku 1830 św. Katarzyna Laboure, są umieszczone dwa Serca: Jezusa i Maryi. Św. Antoni Maria Klaret (+ 1870) Niepokalane Serce Maryi ustanowił Patronką swojego zgromadzenia. Co więcej, Serce Niepokalane Maryi umieścił w herbie tegoż zakonu.
W wieku XIX rozpowszechniło się nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi dla podkreślenia przywileju Jej Niepokalanego Poczęcia i wszystkich skutków, jakie ten przywilej na Maryję sprowadził. To nabożeństwo w ostatnich dziesiątkach lat stało się powszechne. Początek temu nabożeństwu dało ogłoszenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi przez papieża Piusa IX w roku 1854, jak też objawienia Matki Bożej w Lourdes (1858). Najbardziej jednak przyczyniły się do tego głośne objawienia Matki Bożej w Fatimie w roku 1917. Czytaj dalej

Święto NMP Matki Kościoła

Matka_dusz_najmniejszychKościół w dniu dzisiejszym przypomina nam, że mamy Matkę Bożą. Zapraszajmy Ją do swoich osobistych modlitw. Jest także Matką dusz najmniejszych. Jest naszą Mamą. Okażmy więc Jej swoją miłość i prośmy o opiekę. Niech Ona oręduje za nami i za powierzonym nam dziełem. Niech Mama występuje w imieniu swych dzieci u Boga. Odrodźmy swoją miłość do Maryi. Odnówmy swoje zawierzenie Jej. Niech nasze serca na nowo zapłoną wielką miłością do Maryi Wspomożycielki Wiernych. Niech nasze serca przylgną ponownie do Maryi Matki Kościoła. Ten tytuł, uznany, nadany przez Kościół, a przekazany Kościołowi w testamencie Krzyża, jest ważnym tytułem. Dlatego we wszystkich sprawach niezmiernie istotnych, które mają wpływ na losy Kościoła, zwracajmy się właśnie do Niej. Teraz jest taki czas. Losy Kościoła są również w naszych rękach. Zatem, niech dusze najmniejsze oddadzą się Matce Najświętszej i wraz z Nią wypraszają łaski dla dzieła, dla Kościoła, dla świata. Wraz z Maryją, pod Jej kierunkiem, pod Jej przewodnictwem, z Jej przemożną pomocą i cudowną opieką niech rozwija się Boże dzieło, aż zatriumfuje w całym Kościele i opanuje świat Miłość Miłosierna przekraczając granice państw, granice ludzkich przekonań, poglądów i religii. Módlmy się, dusze najmniejsze, by Maryja Matka nasza i całego świata Królowa nieustannie orędowała za nami. Czytaj więcej…>>

Matka Kościoła

matka_kosciola„Ku chwale więc Najświętszej Maryi Panny oraz ku naszej radości ogłaszamy Najświętszą Maryję Matką Kościoła, czyli całego ludu chrześcijańskiego, zarówno wiernych, jak i pasterzy, którzy wszyscy zwą Ją swą Matką najmilszą. Ustanawiamy również, aby odtąd cały lud chrześcijański oddawał Matce Bożej pod tym właśnie najmilszym Imieniem jeszcze większą cześć i do Niej zanosił swe prośby”

Tymi słowami 21 listopada 1964 r. papież Paweł VI uroczyście ogłosił Maryję Matką Kościoła. Uczynił to na zakończenie III sesji Soboru Watykańskiego II. Głównym tematem tego soboru było, jak mówił Stefan Kardynał Wyszyński, zgłębianie istoty Kościoła i jego misji w świecie współczesnym. Na dalszy plan zeszły sprawy jurydyczne. Ojcowie soborowi skupili się przede wszystkim wokół tajemnicy Chrystusa żyjącego w Kościele. Takie rozumienie Kościoła przywoływało pamięć o Matce Chrystusa jako Matce odkupionej ludzkości. Czytaj dalej