18 lipca wspominaliśmy kolejną rocznicę odejścia z tego świata naszej Sługi Bożej, a właściwie już Czcigodnej s. Konsolaty Betrone.
Rozpoczęłyśmy modlitwę o cud za jej wstawiennictwem i ufamy, że przyczyni się do beatyfikacji naszej Siostry Konsolaty! Proces jest już ukończony i teraz módlmy się o cud, abyśmy mogli ją czcić jako Błogosławioną, czego wszyscy pragniemy…
W tych dniach poznałyśmy wspaniała rodzinkę z czwórką dzieciaczków: Karolinka (9 lat), Patrycja (7 lat), Jaś (niecałe 6 lat) i Franuś (prawie 4 latka). Właśnie Jaś jest od urodzenia ciężko chory i tylko cudem się urodził i żyje. Ma mieć jeszcze kilka poważnych operacji: ma 4 wady serca, zrośnięte nerki i stomię (dlatego od urodzenia musi nosić na brzuszku dwa woreczki…). Jaś wie o swoich chorobach, ale znosi wszystko z heroiczna pogodą i jest bardzo radosnym dzieckiem, a ból ofiaruje Jezusowi, bo „Jezus też miał rany, które Go bolały…” Gdyby Jaś mógł być uzdrowiony ze stomii, to byłby cud, chociaż inne operacje są niebezpieczne i mogą się nie udać.
Załączamy projekt plakaciku, który rozpowszechniamy… Także Klaryski Kapucynki w Moncalieri łączą się z nami w tej modlitwie.
Serdecznie pozdrawiamy i łączymy się w modlitwie i nieustannym Akcie Miłości: Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze!
Wasze Siostry – Klaryski Kapucynki z Ostrowa Wlkp.