Za: https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/
W Imię Boże witam w to piękne i podniosłe święto, chociaż w dniu pracy i nauki przez niewielu obchodzone, przedstawicieli mojej Duchowej Rodziny, rozproszonej po Polsce i świecie.
Prawie wszystkie rodziny dotknął rozłam, zapowiedziany przez Pana Jezusa: „dwoje przeciw trojgu, troje przeciw dwojgu”! A my trzymamy się razem, pielgrzymujemy ramię w ramię przez ziemię do Domu Ojca z brzemieniem naszego codziennego krzyża. On nas jednoczy, on nas umacnia, on nadaje ostatnio wielki sens naszemu Mało tego: nasz krzyż ratuje innych, nawet miliony, przed wiecznym potępieniem! Witam więc tutaj Was, duchowi ojcowie i duchowe matki milionów dzieci! O ile w sferze ciała rodzi tylko matka, o tyle w sferze ducha czyni to także ojciec… Wy rodzicie duchowo do życia w łasce umarłych przez grzech, a Wasz codzienny krzyż to właśnie „bóle rodzenia” – tajemnica między Wami a Bogiem.
Witam tutaj wielkich misjonarzy, choć bardzo małych we własnych oczach. Szerzycie Boże Królestwo nie w jakimś jednym, choćby dalekim, kraju, lecz potraficie objąć ramionami serca i zasięgiem swojego krzyża cały glob ziemski! Wznosicie się nie tylko ponad przestrzeń, ale i ponad czas, gdyż owoce Waszej ofiary trwać będą do końca świata!
Czego dzisiaj świat najbardziej nienawidzi, co depcze i przed czym ucieka? Jest to cierpienie. Wy natomiast nie boicie się go, gdyż nie ma w Was strachu przed Bogiem jako Ojcem jako kochającym Tatusiem, znającym i siły, i słabość każdego swojego dziecka. Wypełniacie orędzie Boga Ojca znad Jordanu i znad Taboru, słuchając Jego Syna: bierzecie na ramiona swój codzienny krzyż i idziecie za Jezusem. Należycie więc do grona Jego prawdziwych uczniów. Czytaj dalej