Rok temu przeżywaliśmy ważny czas Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana. Miało to miejsce w Gietrzwałdzie pod czujnym spojrzeniem Najświętszej Maryi Panny. Bóg włączył Maryję w tak niezwykły sposób w Dzieło Zbawienia. Udzielił przy tym łask wielkich, by Jej człowiecze Serce podołało misji, jaką otrzymała. Maryja towarzyszy Jezusowi nieustannie. Od momentu Poczęcia jest z Nim. Zadanie, jakie wypełnia wymagało, aby miała głębsze rozumienie tego, czego Bóg dokonuje w sercach ludzkich i na całym świecie. Bóg niejako podzielił się z Maryją uczestnictwem w swoim Dziele do tego stopnia, że uczynił Ją Współodkupicielką. Wszystko, co Boże i co Bóg przeprowadza na ziemi staje się również i Jej udziałem. We wszystko jest włączona. Teraz gdy Bóg pragnie, aby ludzkie serca przyjęły królowanie Boga, Jego panowanie nad światem, Maryja również uczestniczy w tym. I w tym zadaniu otrzymała swoje miejsce. Bóg uczynił Ją Królową serc ludzkich, Matką wszystkich ludzi na ziemi dzieląc niejako z Nią swój tron. W Jej ręce złożył losy każdego człowieka. Maryja może każdemu udzielać Bożych łask, a jako Królowa może otaczać opieką, może prowadzić, ukierunkowywać, może obdarzać niezwykle hojnie. Jako Matka w sposób szczególny każde dziecko trzyma w ramionach i na każdym Jej zależy. Toteż teraz i w Sercu Maryi jest wielkie pragnienie, aby cała Polska przyjęła Jezusa jako Króla, jako Pana. Aby każde serce zaczęło nowe życie razem z Jezusem. Dzięki udzielonej Jej łasce może wspierać serca, które wyrażą takie pragnienie. Serca, które chcą odpowiedzieć na Boże zaproszenie może wspierać o wiele bardziej niż serca zamknięte, obojętne, czy chłodne.
Zgromadzeni u stóp Pani Gietrzwałdzkiej uświadamialiśmy sobie, że Maryja może obdarzać nas tym, co przygotował Bóg dla serc Mu posłusznych, oddanych, wiernych. Ona pragnie przed nami uchylić Nieba, bo widzi w nas szczerość, oddanie i miłość. Nadal trwajmy w uwielbieniu i dziękujmy Bogu za niezwykłe Boże prowadzenie naszej Wspólnoty, za wieloletnie przygotowywanie naszych serc, za Bożą cierpliwość i wielką hojność, za wielką wyrozumiałość, za miłość. Jednocześnie stańmy przed Bogiem ukorzeni, bowiem mając słabości nie zawsze potrafiliśmy w pełni przyjąć to, czym Bóg nas obdarowywał. Uwielbijmy Boga w Jego miłości, w nieskończonym miłosierdziu. Niech to uwielbienie płynie z naszych serc i dociera do samego Nieba. Niech wyrażone będzie w całej naszej postawie – w naszych sercach, umysłach, w naszych śpiewanych słowach. Wyrażajmy to, co jest w naszych sercach, iż Bóg jest Królem, Królem każdego z nas, jest Panem naszym, a my już od dawna należymy do Niego i pragniemy Mu służyć, pragniemy wypełniać Jego wolę. Z wiarą spójrzmy na Jezusa, który stanął przed nami jako Król odwieczny, który przychodzi. On jest i jakże pragnie być przyjęty. Nie czyni niczego na siłę i nie zniewala, ale raduje się, kiedy serca wolne przyjmują Go z wielką ufnością, przyjmują Go radośnie.
Wraz z tym Aktem otrzymaliśmy ważne zadanie
Odnawiając Jubileuszowy Akt podejmujemy na nowo ważne zadanie. Nasze serca niech będą całkowicie oddane Bogu. Nasze myśli niech będą do Niego skierowane. Wszystko, każdą chwilę dnia, każdą sekundę ofiarujmy Bogu. Wszystko niech będzie czynione na Jego chwałę, niech będzie wyrazem naszej miłości. Miejmy świadomość, że życie nasze do Niego należy, każdy nasz oddech niech będzie miłością do Niego skierowaną, każde spojrzenie niech będzie wyrazem naszej miłości do Niego. Cokolwiek będziemy czynić z rzeczy zwykłych i codziennych niech będzie wyrazem naszej miłości do Niego, pragnieniem oddania Mu wszystkiego, służeniem Mu we wszystkim. Poprzez takie serca, takie dusze Bóg przychodzi na ziemię do innych dusz i obejmuje we władanie całe stworzenie. I chociaż jest Królem Wszechświata, uczynił człowieka wolnym. Niejako uzależnił to swoje panowanie w sercu ludzkim od woli człowieka. Zatem, gdy my cali należeć będziemy do Niego we wszystkim, w każdej sferze swego życia, to On jako Król, jako Władca panujący objawi się tu na ziemi innym duszom. I będzie mógł objawiać swoją miłość każdemu, każdej duszy, objawiać swoje miłosierdzie, swoją dobroć, łaskawość. Będzie mógł sprawiać, iż miłość przemieniać będzie serca, życie i wszystko wokół. Prawdziwie doświadczymy Królestwa Bożego na ziemi, triumfu Boga w naszej Ojczyźnie. Doświadczymy zmian, które będą jawnym znakiem panowania Bożego w naszym narodzie. Miejmy świadomość naszej małości, naszej ogromnej słabości, abyśmy nie popadli w pychę, ale całą swoją nadzieję i ufność złożyli w Bogu. Abyśmy prawdziwie zwrócili się do Niego zupełnie nie polegając na sobie, na swoich siłach czy jakichś umiejętnościach. W Nim złóżmy wszystko, Jemu wszystko oddajmy, niech w nas króluje. Niech nasze całe serca staną się Jego Królestwem. Niech w tych sercach nie będzie niczego, co by nie należało do Boga, co nie byłoby objęte Jego panowaniem. Wielką radość uczynimy w ten sposób Bogu i zaskarbimy sobie Jego wdzięczność. Wielkie łaski spłyną na naród ale i na nas.
Bóg zaprasza nas wszystkich do swego Dzieła
Bądźmy pewni, iż Bóg posłużył się i posługuje się tą Wspólnotą, posługuje się każdą duszą w tej Wspólnocie, zaprasza wszystkie dusze do swego Dzieła. Pragnie mieć każdą duszę w swoim Dziele. Miejmy świadomość wybrania, wyróżnienia, świadomość, iż każdy uczestniczy w czymś wielkim, w czymś niebywałym; świadomość tego, iż odpowiednio przeżywane to zwykłe życie, jakie się prowadzi, ma ogromne znaczenie i ma też inny wymiar. Nie tylko ten, który widzi się, którego na co dzień się doświadcza, ale, że ta zwyczajność, codzienność może mieć tak wielkie znaczenie, jak wielkim jest Dzieło Zbawcze. Każdy z nas, tak umiłowany przez Boga, jest zaproszonym do tego niebywałego wymiaru – do przeżywania swojego życia właśnie w świadomości uczestniczenia w Dziele Zbawienia. Teraz to zaproszenie wyraża się w tym, iż uczestniczymy w wydarzeniu, które obejmuje całą Polskę, ale my byliśmy do niego przygotowywani. Nie jesteśmy obserwatorami, ludźmi, którzy przyjdą dzisiaj, jutro do kościoła i nieświadomi tego, co się dzieje po prostu będą w jakimś stopniu uczestniczyć. My jesteśmy tymi, którzy czynnie uczestniczą w tym wydarzeniu, poprzez których ma ono miejsce i poprzez których Bóg pragnie się uobecnić w naszym narodzie. Świadomość tego niech rozradowuje serce, bo oto Wszechpotężny Bóg pochyla się i wybiera sobie taką maleńką duszę, która nic nie znaczy, która żyje tak bardzo zwyczajnie. A jednak przeżywając tę swoją zwyczajność w odpowiedni sposób ta dusza zanurzona jest w Wielkim Dziele Bożym.
Postarajmy się ponownie zwrócić uwagę, iż panowanie Boga jest panowaniem odwiecznym, że o Jego królowaniu czytamy w Piśmie Świętym. Bóg nazywany jest Królem od najdawniejszych czasów. Jeszcze raz wszyscy uświadomimy sobie, iż Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana nie jest nazwaniem Boga Królem, bowiem Bóg jest Królem od zawsze. Natomiast dzisiaj serca ludzkie mają otworzyć się na właśnie ten fakt, iż Bóg jest Królem. Mają się tak otworzyć, aby przyjąć Króla, jednocześnie, aby samemu wejść we wspaniałą rzeczywistość Królestwa Bożego, aby zanurzyć się w nim, rozpocząć nowe życie, aby zawiązała się nowa relacja pomiędzy duszą a Bogiem, który jest Królem. To również uświadomienie sobie, że skoro Bóg jest Królem, a ja przyjmując Go przyjmuję jednocześnie fakt, iż jestem Jego dzieckiem, a więc dziedzicem całego Jego Królestwa. Zatem należy uświadomić sobie swoją godność, którą Bóg obdarował człowieka. Świadomość tego niesie ogromną radość w sercu i pragnienie, by Boga uwielbiać, by stawać przed Bogiem oddając Mu chwałę, wielbić Go, oddawać cześć. To radość dla wszystkich dusz, bo widząc w Bogu Króla uświadamiają sobie własną godność i wyniesienie. Dusza przyjmując Boga za swojego Pana i uświadamiając sobie, kim jest w Jego oczach, pragnie odmienić swoje życie. Wtedy widzi, że jej życie nabiera nowego sensu, nowego wymiaru, nowego blasku. I prawdziwie idzie w to nowe życie z nowymi siłami, z wiarą i z ufnością, przemienia swoje życie.
Z ufnością poddajemy się prowadzeniu Bożemu
Jezus Król przyszedł do naszej Ojczyzny i objął swoją opieką wszystkich nas. Dobrze, że serca nasze otworzyły się i zapragnęły uczestniczyć w tym wydarzeniu, uczestniczyć w Dziele Bożym. Dobrze, że odpowiadamy na to wezwanie Boże z ufnością; że pomimo swojej maleńkości jednak wierzymy Bogu i poddajemy się Jego prowadzeniu. Jeszcze trwa czas świętowania, że oto Królestwo Boże nastało pośród nas, jeszcze radujmy się tym czasem, rozważajmy, co się takiego dokonuje w nas i w naszej Ojczyźnie. Módlmy się nadal, aby każda parafia, każdy w sposób bardzo indywidualny, osobisty doświadczył i przeżył spotkanie z Chrystusem Królem. Módlmy się, abyśmy nadal i my w tym doświadczeniu trwali i otwierali się jeszcze bardziej. Byśmy otwierali się na Ducha Świętego, który będzie dalej tłumaczył i utrwalał w nas to doświadczenie Króla, który objął panowanie w naszych sercach, w naszych rodzinach, w naszej Ojczyźnie. To czas świętowania i czas radości, więc świętujmy. Niech nasze świętowanie będzie również świadectwem dla innych, że wydarzyło się coś niezwykłego, coś ważnego dla nas, dla wszystkich, coś niezwykle ważnego dla całej Ojczyzny, dla wszystkich ludzi, dla całego Kościoła, bo przecież ma to swoje odzwierciedlenie później w wydarzeniach w całym Kościele, ma to swój wydźwięk w kościołach innych narodów. Toteż my jeszcze zgłębiajmy tajemnice Chrystusa Króla, Jego objęcie panowania w naszym narodzie. Jednocześnie zgłębiajmy tajemnice Boga Króla, który króluje odwiecznie, który jest Królem od wieków, od zawsze. Rozważając dzieje narodu wybranego starajmy się wyciągnąć wnioski, aby ich doświadczenie, tak bolesne i dramatyczne, było dla nas nauką. Módlmy się nadal, aby wszyscy otworzyli się na panowanie Króla pośród nas. Błogosławię was – W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.