30 listopada 2006 r., w Uroczystość Św. Andrzeja Apostoła, odszedł do domu Ojca nasz drogi kapłan, współzałożyciel naszej wspólnoty – ks. Józef Gregorkiewicz – salezjanin. W 11 rocznicę jego śmierci pamiętajmy o tym świątobliwym kapłanie w swoich modlitwach, dziękując Bogu za oddane nam jego kapłańskie, pełne miłości serce. Aby doświadczyć jego bliskości, zachęcamy do przeczytania konferencji o Najświętszej Maryi Pannie, którą ks. Józef bardzo umiłował i o której często kierował pełne miłości i czci słowo.
Módlmy się wraz z Maryją Matką naszą
(Ks. Józef Gregorkiewicz)
Na naszej drodze życia duchowego, w naszej modlitwie często dostrzegamy brak żarliwości, zapału, płomienia w sercu, który sprawiałby, że bieglibyśmy do Jezusa i Maryi na spotkanie. Brakuje często w sercach naszych tej chęci wielkiej, która sprawia, że wszystko podporządkowuje się tej jednej sprawie.
To brak miłości. Módlmy się o prawdziwą miłość w sercach naszych. Módlmy się o miłość, jaką mieli święci, pierwsi chrześcijanie, apostołowie, wielcy szaleńcy Boży. Módlmy się o taką miłość, która przenosi góry, która będzie budzić nas rano aktem miłości i uskrzydlać nasze dusze, która w serce wlewać będzie radość pomimo trudów codzienności, pomimo cierpienia. Módlmy się o miłość, która pobudzać będzie nas do czynienia wszystkiego dla naszej Najświętszej Matki, która sprawi, że serca będą gotowe zrobić wszystko dla Jezusa i Maryi, włącznie z szaleństwem w działaniu i myśleniu. Brak nam jeszcze takiej miłości! Módlmy się koniecznie o nią! Bo tylko wtedy doznamy, jak cudowna jest Miłość Boga do nas, jak cudowne łaski przygotował dla nas nasz Ojciec Niebieski, jak cudownym jest życie w zawierzeniu z Jezusem i Maryją!
Jest sposób, aby płonąć taką miłością już od razu, od zaraz! To sposób najprostszy, najkrótszy i najpewniejszy! Powtarzałem wam to wielokrotnie i powtarzać będę: To Maryja – Najświętsza Dziewica, Niepokalana! To Ona jest tą drogą, którą człowiek pędzi do Nieba! Ona jest tą, która przejmując duszę, przemienia ją, przystraja w swoje szaty i przedstawia jako świętą swemu Synowi. Pamiętajmy! Tylko zawierzenie Matce naszej daje duszy tę pewność, że nie zboczy z tej dobrej drogi, że nie wpadnie w straszliwe sidła szatańskie, że nie zagubi się gdzieś po drodze walcząc z trudami codzienności, walcząc z pokusami duchowymi.
Gdy Jej oddamy swe serce i dusze, Ona przeleje w nas swą miłość! Ona w nas będzie kochać Jezusa. Ona w nas, z nami i przez nas czynić będzie wszystko! Wystarczy wtedy westchnienie, jedno słowo: Maryja, a Ona czynić będzie wszystko w nas, przemieniać nasze czyny, intencje w czyste i święte i ofiarowywać Bogu! On zaś, przyjmując od Tej, którą umiłował najbardziej Miłością Boską, Nieskończoną i obdarzył Pełnią Łaski, On przyjmie jako dar swej Oblubienicy, każdą naszą drobnostkę jako bogactwo, dar złotego serca i w zamian obdarzy nas niezliczonymi łaskami. A widząc w nas miłość tak wielką, albowiem będzie w nas Miłość samej Maryi, sam podniesie nas do godności świętych!
Módlmy się, aby Maryja zamieszkała w nas, aby Jej miłość wypełniała nasze serca, aby Jej pokora zdobiła nasze dusze, aby Ona sama prowadziła nas tą drogą do Jezusa. Zawierzajmy się Jej stale, codziennie i kochajmy Ją. Ona odwdzięczy się nam stokrotnie. Łaski Jej są nieporównywalnie większe od ludzkiego, biednego serca, które Jej się zawierza.
Pamiętajmy: w sercu, w myślach i na ustach Jezu, Maryjo kocham Was, ratujcie dusze! Ratujcie dusze! A szybko zatriumfują te dwa złączone, rozmiłowane Serca w nas i naszych bliskich. Nastąpi Wielki Triumf Niepokalanego Serca Maryi, Najświętszej Dziewicy i Najświętszego Serca Jezusa, Syna Jej Umiłowanego. Wypatrujmy razem tej chwili, kiedy miłość Boga odnosząc triumf nad światem, w cudownym pochodzie, pełnym chwały Boga, przechodzić będzie przez ziemię całą, obejmując w posiadanie dusze umiłowane, zalewając tym cudownym zdrojem miłosierdzia zgnębioną ludzkość i odradzając życie na ziemi! Módlmy się wraz z Matką naszą, aby jak najszybciej zapanowała Miłość w sercach naszych, sercach bliskich, sercach wszystkich ludzi! Wzywajmy aniołów, aby w naszym imieniu wielbili i chwalili Boga! Prośmy o wstawiennictwo świętych i dusz czyśćcowych! Oni mogą wyprosić nam wielką miłość do Matki Najświętszej.