W drugi czwartek czerwca Wspólnota Dusz Najmniejszych spotkała się na Wieczerniku Modlitwy w klasztorze sióstr klarysek kapucynek w Szczytnie. Rozpoczęliśmy modlitwą różańcową, a następnie uczestniczyliśmy we mszy świętej, którą odprawił ks. Janusz wraz z ks. Tomaszem. W kazaniu ks. Tomasz uświadamiał nam, jak ważne jest każde słowo zawarte w Piśmie Świętym – nawet to, które wydaje się banalne, nie jest takim. Bardzo mocno wybrzmiało pytanie: Czy jestem uczniem Chrystusa, który chce słuchać Jego słów i według nich żyć? Czy naprawdę tego chcę i staram się to robić? Nawiązując do Ewangelii, ksiądz zwrócił również naszą uwagę na to, że zabić kogoś można też złym słowem, które wręcz uderza w człowieka. Przechowywanie w sercu gniewu na kogoś, osądzanie go i potępianie to rodzaj duchowego zabójstwa.
Po mszy świętej i wspólnym z siostrami zaśpiewaniu Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze, rozpoczęliśmy adorację Najświętszego Sakramentu. Był to czas dziękowania Bogu za wszystko, co nam dał, czas wsłuchiwania się w Niego, po prostu bycia blisko Niego. Był to czas uwielbienia Boga za jego dobroć i miłość, która „nigdy nie osądza, nie krytykuje. Nawet kiedy zwraca uwagę, czyni to z wielką delikatnością i czułością, tak, że człowiek czuje się jeszcze bardziej kochany.” Gdy człowiek czuje się tak kochany przez Boga, wtedy pragnie słuchać Go i pełnić Jego wolę. Pragnie sprawić Mu radość. „Żyć Jego miłosierdziem, przebaczać Jego przebaczeniem i coraz bardziej zbliżać się do Niego.”
Nasz Wieczernik zakończyliśmy jak zwykle modlitwą brewiarzową i Apelem Jasnogórskim, a na koniec przyjęliśmy indywidualne błogosławieństwo kapłańskie.
Tym razem czekała nas też miła niespodzianka – wychodząc z kościoła, otrzymaliśmy piękne podarunki. Były to naszyjniki z muszli przywiezione z Polinezji przez księdza Tomka. Sprawiło nam to ogromną radość!
Serdecznie dziękujemy siostrom klaryskom za gościnę i wspólną modlitwę. Dziękujemy księdzu Januszowi i ks. Tomaszowi za poprowadzenie Wieczernika. Dziękujemy też zespołowi Grono 19 za posługę muzyczną.
Do zobaczenia w lipcu! (Wiola)