W czwartek 13 grudnia , w liturgiczne wspomnienie św. Łucji, Dusze Najmniejsze spotkały się na kolejnym Wieczerniku . Klasztor Sióstr Klarysek Kapucynek w Szczytnie, jak zwykle gościnny i tym razem otworzył swoje drzwi przed Maleńkimi. Msza św. – centralny punkt Wieczernika, sprawowana przez 3 kapłanów, to dziękczynienie Bogu za Wspólnotę , za Siostry – gospodynie i za nas samych.
Ks. Dziekan Andrzej Wysocki, przewodzący celebrze, w homilii podkreślił, że Bóg w stosunku do nas odnosi się z wielką miłością i czułością. Ilustrują to szczególnie słowa „robaczku , nieboraczku”, jakimi Pan Bóg zwraca się do Narodu Wybranego, dając do zrozumienia , że Sam obdarza go pomocą i troską. My w życiu również oczekujemy takich słów czułości.
Natomiast postawa patronki dnia – św. Łucji, każe nam zastanowić się , czy w naszej wierze potrafimy być wytrwali. Czy umiemy jej bronić. I właśnie św. Łucja przypomina nam, że mamy być światłem dla świata a zaufanie Bogu i wiara w Niego, ma nam w życiu przyświecać. „Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki” – zakończył homilię ks. Dziekan.
Z kolei adoracja Najświętszego Sakramentu, prowadzona przez ks. Pawła, to uwielbienie Jezusa przychodzącego w Eucharystii. Jezusa , jako Pana i Zbawiciela. Jezusa królującego w naszych sercach. Fala pozdrowień popłynęła też do Matki Bożej, która nas wiernie wspiera, otacza opieką i sprawia , że możemy być wierni Bogu.
Jednocześnie obchodziliśmy 6 – rocznicę Wieczerników w Szczytnie. Podziękowania i życzenia popłynęły do Sióstr – gospodyń, do kapłanów , jak również do całej Wspólnoty.
Wieczernik zakończyła modlitwa – Kompleta, Apel Jasnogórski oraz błogosławieństwo kapłańskie.
I w końcu Agapa. Jubileuszowo – świąteczne przyjęcie z opłatkiem i życzeniami. A na stołach … czego tam nie było ….(Waldek)