W pierwszą sobotę miesiąca stycznia Nowego 2019 Roku nabożeństwo Wieczernika Modlitwy jako wynagrodzenie składane Niepokalanemu Sercu Maryi odbyło się w Sanktuarium Czerwińskim u stóp Matki Bożej Pocieszenia i Wspomożycielki Wiernych.
Główne nabożeństwo sobotnie zostało poprzedzone dniem skupienia w piątek,,które poprowadził ks. Paweł Romański kapelan Stowarzyszenia Konsolata.
Każda modlitwa to całkowite zawierzenie woli Bożej, a modlitwa różańcowa jest szczególną, ponieważ jest prowadzona z Maryją, która pierwsza powiedziała Bogu TAK. Ten Bożonarodzeniowy czas skupienia rozpoczęliśmy ze Świętą Rodziną, aby umacniać się łaskami, które daje nam Maleńki Jezus przychodzący do nas z nowymi darami i prosi, abyśmy zawierzyli Bogu Ojcu i Maryi, abyśmy w tym nadchodzącym nowym roku w drodze do Niego nie pobłądzili. Tego dnia przynieśliśmy wszystkie nasze sprawy do Maleńkiej Dzieciny, nasze serca, nasze rodziny i naszych bliskich. Modliliśmy się o nowe powołania do Wspólnoty Życia, o całą Wspólnotę Dusz Najmniejszych i Stowarzyszenie Konsolata, ale przede wszystkim w intencjach Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia. W bolesnych tajemnicach różańca zawierzyliśmy wszystkie osoby potrzebujące naszej modlitwy, prosząc aby Boża łaska otoczyła wszystkie nasze intencje.
„Bardzo często traktujemy Pana Boga jak przysłowiową „złotą rybkę”, dając swoją modlitwę, a w zamian oczekując, że spełni wszystkie nasze prośby i życzenia. A przecież modlitwa to nie tylko prośba, ale całkowite godzenie się na wolę Bożą i zawierzenie się jej. Dusze maleńkie nieustannie muszą się godzić na to, co Bóg dla nich przygotował – czy to trud opuszczenia, choroby, niezrozumienia czy bliskości śmierci. Prawdziwie dusze maleńkie wiedzą, dla kogo się trudzą, bo to właśnie On dodaje im sił. Panie Jezu, naucz nas z pokorą przyjmować ciężary i krzyże naszego życia. a nie Jezu, naucz nas przebaczać tym, którzy nas krzywdzą, wykorzystują, ranią i uczyń nas znakiem miłości i miłosierdzia we współczesnym świecie. Panie Jezu, poślij dusze najmniejsze do tych, którzy cierpią niedostatek, żyją w cierpieniu, utrapieniu, smutku i samotności. Poślij ludzi dobrej woli pełnych Bożego zapału, gorącego serca, aby w imię Jezusa Chrystusa ocierali łzy, leczyli ciała i dusze, zapalali iskry miłości i nadziei tam, gdzie już jej brakuje. Jezu, dałeś nam przykład, jak kochać, naucz nas takiej miłości, która nie pamięta złego, ale która szuka jedynie dobra i zbawienia.
Adorując Ciebie, Panie Jezu, dziękujemy Ci i widzimy, że przychodzisz do nas jako odwieczne Słowo, które stało się Ciałem, które daje nam wszystko. Przychodzisz do nas w najmniejszej niemowlęcej postaci, nie zważając na niebezpieczeństwo odrzucenia, na możliwe upokorzenia. Tajemnica dziecięctwa jest bronią i wskazówką dla uświęcenia naszego aż do chwały wiecznej. Jeśli nie będziemy jako dzieci, to nie wejdziemy do królestwa Bożego. Jest to tajemnica Jezusowego dziecięctwa, która kieruje nas ciągle ku Bogu Ojcu, w miłości, w gorliwości o Jego chwałę, w oddaniu siebie, w uległości, w pragnieniu niewinności, w czystości i prostocie. Duch dziecięctwa to czystość, prostota, szczerość i otwartość, brak fałszywych ambicji i podstępu. To dobrowolna nieświadomość tego świata. Dziecięctwo to łatwość wierzenia, uległa i całkowita. To czysta dobroć, bezbronna, a do tego chętnie zdająca się na Boga, co pozwala duszy żyć codziennie pod okiem opatrzności. Jest to święta swoboda duszy jako wynik uczucia synowskiego względem Boga, nieustanne doznawanie Jego Boskiej troskliwości. Aby nabyć ducha dziecięctwa, należy przepełniać swoje serce pragnieniem światła Bożego i wody żywej. „Proście a otrzymacie, szukajcie a znajdziecie, pukajcie a będzie wam otworzone” – poleca nam sam Pan Jezus.
W duszy niemowlęcia duchowego powinna być również najbardziej starannie pielęgnowana niewinność. Niezawodnie zetknie się dusza z tym, co zmysłowe, ale ma się zachować wobec tego jak niemowlę. Delikatna miłość Jezusa, pamięć o Jego obecności, życie przy sercu Matki Niepokalanej sprawią, że dusza przejdzie przez życie z sercem nieskalanym.
Bóg ukochał bardzo nasze dusze wcześniej niż je stworzył. Ukochał je z miłości i stworzył je pięknymi. Ogromny ból zadajemy Stwórcy i Oblubieńcowi, gdy odrzucamy Jego miłość, gdy pogardzamy nią, gdy dopuszczamy się nieufności, nieczystości i zdrady. Pan jednak niezmiennie wyznaje to duszy, przekazuje miłość oblubieńczą i czeka, aż ją w pełni przyjmiemy. Jezu, bądź w centrum naszego życia. Jak słońce jasne i gorące zechciej nas rozgrzewać coraz więcej, niech kwitną w nas wszelkie cnoty, niech będziemy płodni wszelkim dobrem. Prosimy, Panie Jezu, umocnij nas w tym i błogosław nam na maleńkiej drodze miłości.”
Rozważając tajemnice radosne różańca otworzyliśmy nasze serca, aby miłość Boża zaowocowała życiem Jezusa Chrystusa w nas. Dusza, która poddaje się zjednoczeniu z Bogiem, już otwiera się na Jego świat, żyje już inaczej, ma myśli Boże i realizuje Boże plany. Boże światło przenika taką duszę i promieniuje na inne serca. Nawet nie myśląc o tym, niesie innym Boga, miłość, pokój, ukojenie czy pocieszenie. Modliliśmy się o to, byśmy stali się, jak Maryja, duszami niosącymi do potrzebujących Jezusa. By i nas przeniknęło to światło z Nieba przychodzącego życia Bożego. By i w nas Duch Święty zrodził tę tęsknotę za Maleńkim Jezusem szukającym mieszkania w naszym sercu.
„Jezu, Boże Dziecię, z wdzięcznością w sercu wpatrujemy się dzisiaj w tajemnicę Twojego Wcielenia. Przyjąłeś duszę ludzką i wszedłeś w nasz świat, a my z prostotą pasterzy zginamy kolana przed Tobą, Jezu, Synu Boga Żywego. Dzielimy również radość Niepokalane Matki. W milczącej adoracji oddajemy Ci pokłon i przynosimy, jak Mędrcy ze wschodu, nasze dary : wiarę i nadzieję na pokój. Dajemy niedoskonałą jeszcze naszą miłość prosząc, abyś raczył zamieszkać w nas i umacniać więzi między nami.
Jezu Maleńki, przemieniaj nasze wyniosłe dusze, nasze twarde serca, nasze niepokorne ciała. Pozwól nam stać się prawdziwie maleńkimi.
W tych pierwszych dniach nowego roku kalendarzowego zawierzamy się i oddajemy Tobie, Panie Jezu, całe nasze życie. Oddajemy Ci wszystko, co w tym życiu się wydarzy. Oddajemy Ci wszystko, czym żyje i przejmuje się nasze serce. Oddajemy wszystkie osoby bliskie oraz te, z którymi jesteśmy złączeni więzami. Oddajemy Ci każdą naszą myśl, nasze plany, nasze pragnienia i marzenia, zamiary, nasze obowiązki, codzienność naszą, nasze słabości; to, jacy jesteśmy.
Oddajemy Ci nasze pragnienie, by kochać Cię w sposób doskonalszy, służyć Ci i oddawać całych siebie. Bądź uwielbiony, Jezu, w nas, w naszych sercach i duszach oraz w całym naszym życiu.”
Niech Bóg błogosławi kapłanom posługującym w czasie Wieczernika, organizatorom, zespołowi muzycznemu, służbie liturgicznej i wszystkim wspierającym ten czas swoją cichą modlitwą.