W trzecią sobotę października zgromadziliśmy się licznie u Różanostockiej Mamy Wspomożycielki Wiernych. Przywitała nas słoneczną pogodą i bajecznie kolorową scenerią.
Nasze spotkanie rozpoczęliśmy modlitwą różańcową. W tajemnicach radosnych Różańca Świętego wypraszaliśmy potrzebne łaski dla nas, dla naszych bliskich, dla Wspólnoty dusz maleńkich i dla Wspólnoty kościoła.
W rozważaniach różańcowych ks. Mariusz Rudzki ukazał nam wielkość Maryi, którą Bóg wybrał na Matkę swojego Syna. Ona z pokorą wyznała – „Oto ja służebnica Pana”.
My tak często mówimy, że służyć – to nie dla nas, – rządzić to coś. Nie tak zrobiła Maryja. Ona poszła z pośpiechem, aby służyć. Oddajmy Bogu wszystko, co posiadamy, a otrzymamy stokroć więcej.
Matko, dawaj nam Jezusa, pomóż odnaleźć Go w naszej codzienności.
Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, którą prowadził ks. Paweł Rudnicki, prosiliśmy Ducha Świętego, aby otwierał serca nasze na miłość. Prosiliśmy Maryję, aby razem z nami była i wypraszała nam poznanie Boga Ojca, aby Pan Jezus uzdalniał nasze serca do uwielbienia Ojca.
Tak bardzo nam potrzeba Mądrości Ducha Świętego, pokory i głębokiej wiary. Tak łatwo powiedzieć „wierzę”, a tak trudno pokazać swoim życiem, że wierzymy. Uczmy się od pierwszych chrześcijan, co to znaczy być chrześcijaninem.
Podczas Mszy świętej, którą sprawował ks. Cezary wraz z księdzem Józefem, kapłan pytał nas: Jak słuchasz Słowa i Je wypełniasz? Trzeba zniwelować w sobie rozbieżności między słuchaniem a wypełnianiem. Jezus Chrystus jest ten sam w Słowie i w Eucharystii. Po przyjęciu Pana Jezusa do naszych serc popłynęły radosne słowa pieśni Jezu Maryjo kocham Was ratujcie dusze.
Po przerwie spotkaliśmy się przy relikwiach Krzyża Świętego, tuląc się do stóp Jezusa – tam nie trzeba niczego widzieć ani czuć, wystarczy otworzyć serce i tak trwać.
Dziękujemy Ci, Jezu, że otwierasz oczy naszej duszy, otwierasz nasze serca. Dziękujemy za każdą kroplę Krwi Twojej, za Twój ból, za cierpienie. Dziękujemy, że zanurzasz nas w Zdrojach Miłosiernych, zanurzasz cały świat. Ty nas zanurzyłeś w Ranie Swojego Serca, bo w Niej jest nasze życie. Oblubieńcze naszych dusz, umiłowany nasz Jezu Chryste, dziękujemy za Twoje miłosierdzie, które spłynęło na nas i cały świat w godzinie miłosierdzia po krzyżem w Różanymstoku.
Błogosławieństwo relikwiami Krzyża Świętego i błogosławieństwo indywidualne zakończyło nasz Wieczernik. Żal było wyjeżdżać, ale wkrótce 9 listopada i znów przyjedziemy do Ciebie, Mamo.
(Dusza maleńka z Augustowa)