Dusze Najmniejsze! Wspólnie oczekujemy na ten szczególnie radosny czas, na to wydarzenie, które odmieni nas i odmieni ziemię. Wspólnie oczekujemy, przygotowując serca, bo najważniejsze jest przygotowanie serc, usposobienie duszy, najważniejsza otwartość na świat duchowy.
To już niedługo, gdy Jezus zrodzony z Maryi będzie gościł w każdym z nas. Każdemu z nas Maryja przekaże Jezusa i każdy z nas będzie mógł wziąć Go w objęcia. I na ten czas już należy rozradować się. Już teraz nasze serca mogą z radością wypatrywać, z niecierpliwością i z miłością. Nasze serca powinny być czułe, wrażliwe na to przyjście, powinny już drżeć z niecierpliwości.
Już jest ten czas, aby serce zajęło się tylko czekaniem, aby umysł zajął się tylko czekaniem, wszystkie myśli były skierowane na to oczekiwanie. Byśmy tak bardzo cali nastawieni byli na oczekiwanie, by cokolwiek czyniąc, myśleć tylko o jednym. Serce, aby z tęsknotą wyglądało i pragnęło coraz bardziej, bardziej i bardziej. Aby serce jeszcze bardziej wypełniało się miłością, bowiem chcemy przecież do serca przyjąć Jezusa. Niech będzie pełne miłością. O niczym już innym nie myślmy i nie troszczmy się o nic, bo jeszcze chwila, a Jezus będzie pośród nas. Czekajmy, bądźmy przy Maryi, byśmy razem mogli czekać, byśmy razem, do ostatniej chwili spędzili czas na usposabianiu serca, by przyjąć Światłość świata, odwieczną Prawdę, samego Boga. Byśmy mogli zachwycić się cudowną rzeczywistością tej Jednej Nocy w roku, Obecnością Boga. Nic, niech nic nie zajmuje naszych serc, bowiem wszystko inne jest naprawdę nic nie warte, nie ważne. A nasze przygotowania do wieczerzy wigilijnej niech cechuje skromność. Abyśmy zajęli się tylko Bogiem, a nie troską o stół, bo on nie jest aż tak ważny. My mamy doświadczyć uczty duchowej, mamy karmić się Bogiem, a reszta będzie na uboczu.
Składajmy swoje serca dzisiaj na ołtarzu jako dar dla przychodzącego Jezusa, jako serca, które pragną Go spotkać, pragną Go przyjąć. Niech Bóg uzdalnia je do jak największego otwarcia się na Jego Obecność. Niech Bóg otworzy oczy i uszy naszych serc na Jego przyjście. Niech Bóg dokona przemiany, by doskonale przygotowane mogły już jedynie wypatrywać Umiłowanego naszych dusz. A Maryja czeka wraz z nami i błogosławi nam w tym oczekiwaniu.