Do Narodu i Kapłanów:: 15 lipca 2007
Jam jest Pan Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Jam jest Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba. Jam Bóg Mojżesza. Ja Stworzyciel Nieba i ziemi. Powołałem do życia pierwszych rodziców. Dałem im liczne potomstwo, które rozrosło się w naród izraelski. Ten naród prowadziłem i opiekowałem się nim przez wieki. Teraz przemawiam do ciebie. Nakłoń swoje ucho, otwórz serce. Ja mówić będę, ty masz słuchać. Ja Pan Bóg twój, Król świata, Pan Zastępów Niebieskich, Alfa i Omega, Początek i Koniec. Wzywam cię narodzie Mój, abyś oddał chwałę Bogu swemu. Ukorz się przed Bogiem swoim. Przyznaj się do grzechów swoich. Źle postępujesz. Źle czynisz. Zło zawładnęło sercem twoim. Złe myśli królują w umyśle twoim. Odszedłeś ode Mnie, Pana swego, dlatego źle ci się wiedzie. Narodzie Mój umiłowany! Czymże jest dla ciebie Krzyż? Czymże męka twego Boga? Kimże Ja jestem teraz dla ciebie? Spójrz wstecz. Patrz na historię swoją. Czy ona cię niczego nie nauczyła? Czy znowu narodzie Mój, niewola ma być twoim udziałem? Czy znowu dzieci twoje mają ginąć z głodu? Czy tułaczka ich po świecie, wygnanie ma być ich codziennością? Narodzie Mój! Kogo chcesz mieć za pana? Kogo chcesz mieć za swojego władcę? Czy chcesz króla, który folgując twoim zachciankom pozwoli na biedę i nędzę? Czy chcesz króla, który pozwoli, aby cię sprzedano? Czy chcesz władcę, który pozwoli, aby zabijano dzieci twoje? Czy chcesz króla, który pozwoli, aby twoje dzieci były deprawowane? Czy pozwolisz na to, aby wartości, które przez wieki były najważniejszymi dla ciebie, teraz były deptane? O, narodzie Mój! A co ze sługami Moimi? Skoro depczesz to, co święte, to i tych, co tej świętości służą też deptać będziesz? Co czynisz? Dopóki jeszcze ślepym będziesz? Kiedy obudzisz się? Oby nie za późno! Gdy będziesz w niewoli? Gdy umrze połowa twych dzieci? Gdy nędza i głód gościć będzie w domach dzieci twoich, a tylko nieliczni opływać będą w dostatek? Gdy wokół słychać będzie cichy szept szatana zacierającego ręce na kolejne dusze? Gdy Kościoły zaświecą pustkami? Kiedy się opamiętasz? Ludu Mój! Umiłowany Mój Narodzie! Gdzie wola twoja? Gdzie twoje chcenie? Gdzie wiara, wartości? Gdzie umieściłeś Boga swego? Czyżbyś schował go w zakamarki domu swego uznając Go za prywatną sprawę? Bóg, Stwórca świata nie jest twoją prywatną sprawą! Opamiętaj się! Wróć! Do Mych ołtarzy! Wróć! Do Mojej Matki! Wróć! Do Mnie samego! Wróć! Pod Mój Krzyż! Wróć! Dzieci Moje! Ludu Mój umiłowany! Wróć! Opamiętaj się! Ja Bóg, Ojciec, Syn i Duch Święty czekam na ciebie w świątyniach Moich! Czekam z miłością i miłosierdziem. Czekam ogarnięty litością dla biednych dzieci Moich. Czekam! Kapłani Moi! Na was ciąży odpowiedzialność za Kościół Mój! Do was należy prowadzenie dzieci Moich! To wy macie być światłem świata, solą ziemi! To wy macie wskazywać dzieciom Moim drogę! Do was należy upominanie, gdy idą złą drogą. Do was również należy słuchanie Mego głosu. Oczyśćcie wasze serca! Tylko serca czyste, otwarte słyszą Mój głos, rozumieją Mnie i słuchają! Proszę was, oczyśćcie wasze serca! Przyjdźcie do Mnie i przyprowadźcie dzieci Moje! Razem pokłońcie się Mej Matce. Oddajcie Jej hołd jako waszej Królowej. Potem padnijcie na kolana przede Mną ukrytym w Najświętszym Sakramencie. Oddajcie cześć, chwałę i uwielbijcie Boga jako swego Króla! Uczyńcie to razem! Wszyscy kapłani wraz z wiernymi. Niech uczyni to cały naród Mój! Dzieci w kraju i poza jego granicami. Na całym świecie, ludu Mój, we wszystkich Kościołach, gdzie rozbrzmiewa twój język, przyjmij Mnie na swego Króla, Matkę Moją na Królową. Zawieś obrazy nasze w domach. Módl się w rodzinach. Póki jest czas. Ja ześlę łaski na ciebie. Ja Pan obdarzę cię wtedy błogosławieństwem pokoju, dostatku, rozumu. Staniesz się silny i potężny. Będziesz przywódcą innych narodów. One pójdą za tobą, twoim śladem. A triumf Mój obejmie całą ziemię. Ja Pan, Bóg twój, Król świata błogosławię cię narodzie Mój umiłowany i wzywam do nawrócenia. Twój Bóg.