Módlcie się, dusze ofiarne :: 14 września 2007
Jakże wiele osób nie zna Mojego miłosierdzia. Nie wiedzą o nim. A Ja tak pragnę rozlewać Boskie miłosierdzie na wszystkie dusze. Współczesny świat tonie w grzechu. Ginie w sidłach szatańskich. Pogrąża się coraz bardziej w piekle. Moje dzieci idą na zatracenie. Idą jakby były we śnie, w amoku, jak lunatycy pociągani zwodniczym głosem szatana. Dzieci Moje żyją nie znając Mojego miłosierdzia. Dusze ich są ciemne, mroczne. Dusze ich są im ciężarem straszliwym, bo zalega w nich zło. Ludzie ci nie zaznali nigdy przebaczenia, dlatego o nie się nie zwracają. Och, córko. Mów światu o Moim miłosiernym Sercu. Mów o Mojej miłości wielkiej. Mów o Krzyżu, który jest dowodem tej miłości. Mów o zmartwychwstaniu, które może być ich udziałem. Mów, duszo, mów. Człowiek współczesny potrzebuje miłosierdzia. Potrzebuje tych zdrojów odżywczych, źródeł życia, tych promieni łask usprawiedliwiających i odradzających, oczyszczających i niosących życie. Duszo Moja. Świat tak odszedł od swego Stwórcy, że jeśli dusze oddane, ofiarne nie będą starały się oddać wszystkiego Mnie, swemu Bogu w zamian za miłosierdzie okazane duszom grzeszników, to szybko zginie, sam sobie na głowę sprowadzając zagładę. Dusze Moje ofiarne. Módlcie się za grzeszników. Ofiarujcie się Mnie w zamian za łaski dla grzeszników. Ofiarujcie całe swoje „ja”, całe jestestwo, wszystko, co was stanowi, kim jesteście w swym życiu. Oddajcie Mi siebie, swoje serce, duszę, ciało i wolę. Złóżcie siebie na ołtarzu miłości miłosiernej. Ja połączę waszą ofiarę z Moją i przedstawię jako miłą Bogu. Czasu jest tak niewiele. A tak dużo dusz nie chce słuchać! Módlcie się, dusze ofiarne. Módlcie się. Bo czas już się kończy. Módlcie się.