To Miłość prawdziwa! To Jezus! :: 6 listopada 2007 |
Święty Jan: Ja pokochałem Mego Nauczyciela czystą, chłopięcą miłością. Ta Miłość kazała mi wszystko zostawić i zaufać tylko Jezusowi! Kochałem tak bardzo, że wyczuwałem stany Jego Serca. Ja wyczuwałem więcej, niż On mówił. To miłość dawała mi tę możliwość. Moja otwartość, szczerość, prostota i czystość wzbudziły w Miłości tak wielkie uczucie do mnie, że Jezus wyróżniał mnie wśród apostołów. Ja tę miłość Jego czułem całym sobą. To ona kazała mi ufać do końca, wierzyć do końca mimo straszliwego bólu, mimo cierpienia. To Miłość również dawała w sercu nadzieję, to Ona sprawiała, że mimo cierpienia, podnosiłem głowę i modliłem się do Boga. Czy wiesz, że tę Miłość jaka była w sercu moim do Jezusa trudno jest do czegokolwiek przyrównać? Byli święci, którzy taką Miłością rozkochali się w Nim. To Miłość pełna dziecięcej ufności i prostoty. To Miłość całkowitego oddania siebie Jezusowi. To Miłość zapatrzona w Jego oczy, ruchy, słuchająca Jego głosu i słów. To Miłość przewidująca Jego potrzeby i prośby. To Miłość czująca bicie Jego Serca i odczuwająca wszystkie jego poruszenia. Tę Miłość Jezus przyjął i odwzajemnił. O, Jakże byłem szczęśliwy, gdy byłem blisko Mojego Mistrza! Jaki byłem szczęśliwy, gdy mogłem opierać głowę na Jego piersi. Czułem Miłość obejmującą mnie, spływającą prosto do serca. To były szczęśliwe dni, gdy tak oparty mogłem słuchać Jego głosu pełnego ciepła, gdy słuchałem Jego opowiadań, przypowieści, pouczeń. Nie wszystko wtedy rozumiałem. Ale czułem Jego moc w tym, czułem Prawdę! Czułem, że wszystko, co mówi przepojone jest Miłością. On, Jezus Chrystus był, jest Miłością!. Tę Miłość czuło się przebywając w Jego towarzystwie, słyszało się w Jego głosie, wypływała z Jego słów, była w Jego ruchach i wypełniała Jego postać. To Miłość nas – apostołów, wezwała i zaprosiła do podjęcia nowego życia. To Miłość uczyła nas wszystkiego, pouczała, karciła, upominała, pocieszała. To Miłość, To Miłość sama! O, jakże ludzie nie znają Miłości! Jakże o Niej mało myślą! Jakże w swoich myślach, słowach, czynach bezczeszczą i obrażają. A ta Miłość tak czystą jest, tak dobrą, tak czułą, tak oddaną, ofiarną, wierną. Ta Miłość jest tak wielką i tak pełną mocy! Trudno Ją opisać, ale serce może Ją poczuć. Wtedy płacze ze szczęścia, rozpływa się w Niej, ale opowiedzieć o Niej nie jest w stanie. Ja, za ziemskiego życia doświadczyłem tej Miłości i tobie życzę, abyś ty również mogła Jej doświadczać i Ją odwzajemniać. Pamiętaj, tylko Miłość! Tylko Miłość! Nic więcej! Nic innego się ni liczy! Tylko Miłość! Błogosławię cię. Czasem skieruję do ciebie słowo. Bóg pragnie, abyś poznała Prawdę. Abyś poznawała Miłość.