|
|
W tych dniach, podejmując pielgrzymkę do Medjugorje będziemy zastanawiać się nad niepojętą dobrocią Boga wypływającą z Jego Serca przepełnionego miłością. Będzie to czas spojrzenia na swoje życie szerzej, w kontekście udziału w życiu Kościoła. Czas zastanowienia nad słowami Jezusa:Pokój zostawiam wam. Pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat. Ja wam daję (J 14,27), oraz:Miłujcie się wzajemnie tak, jak Ja was umiłowałem (J 13,34). Przez kilka najbliższych dni wspólnego pielgrzymowania, wspólnej modlitwy i przeżywania kolejnych dni w miejscach dotkniętych Bożą miłością spływającą poprzez Matkę Boga, może dokonać się przeobrażenie naszych serc. Wierzę, że Bóg pragnie dokonać wielkiej rzeczy – przemienić nasze serca w nowe. Wzorem pierwszych apostołów pragnie napełnić te serca mocą Ducha Świętego, dać im odwagę i siłę. Ale to stanie się dopiero wtedy, gdy serca nasze zostaną dotknięte, przeniknięte, przemienione, przeobrażone miłością samego Boga. Gdy dokonają się ponowne nasze narodziny. Narodziny z Ducha dla Ducha. Bóg da nam nowe serca, serca pełne Bożej miłości. Da nam ducha Maryi. Da nam Ducha Jezusa. Tak, że mówić zaczniemy nowym językiem. Myśleć będziemy czystym umysłem, a serca poruszać będzie Duch Jezusa – Duch Święty. A dokonywać tego będzie Jezus z pomocą i ciągłą czułą matczyną opieką Najświętszej Dziewicy, która stała się już od dawna Patronką tych niezwykłych czasów. Jej zawierzamy swoje pielgrzymowanie, swoje „bycie” w tym niezwykłym miejscu. Jej dziękujemy już z góry za cudowny czas pod matczynymi skrzydłami. Niech uwielbienie nie schodzi z naszych ust.
|
|