Miłość wprowadza duszę w niezwykłą więź z Bogiem. Miłość przemienia duszę tak, aby mogła się stawać miłością w Kościele, miłością przemieniającą Kościół, miłością odradzającą Kościół. Ta miłość w duszy swoim zasięgiem obejmuje cały Kościół, a więc dusza staje się niczym powołany misjonarz, by sięgać na krańce świata, by zdobywać kolejne dusze, bo taka jest miłość. Dusza żyje w swoim środowisku, realizuje swoje powołanie, będąc miłością w Kościele realizuje również powołanie całego Kościoła – apostolskie powołanie misyjne.
Niezwykła jest maleńka droga miłości. Maleńka ze względu na maleńkie nakłady duszy, na to, co dusza musi dać i co wnosi ze sobą na drogę powołania. Ale wielka – jeśli nie największa – gdy chodzi o to, czym staje się dusza na tej drodze. SAM BÓG ZAMIESZKUJE TĘ DUSZĘ, ON SAM KOCHA, ŻYJE W NIEJ I DZIAŁA.
Tak więc, mała Tereska realizująca drogę miłości dokonała wielkich rzeczy. I dokonuje nadal. Ona jest miłością w sercu Kościoła, a miłość jest największą siłą, najpotężniejszą i wieczną.
Więcej…>>