Dziękujemy wszystkim, którzy fizycznie lub duchowo wspierali wczorajsze prace przy wyrastającym ze zjednoczonych w Miłości Bożej serc dusz najmniejszych Domu. Dziękujemy tym duszom, które mimo, że nie mogły przyjechać, to jednak ofiarowywały samych siebie poprzez modlitwę, wyrzeczenie, cierpienie. Pamiętajmy, że wszyscy przyczyniają się do wspólnego dobra. Wszyscy budujemy jedność Wspólnoty. Wszyscy jesteśmy za nią odpowiedzialni. Nie zapominajmy też o wspólnej modlitwie. Ofiara Jezusa jest tą najlepiej wyrażoną wdzięcznością za opiekę Nieba. Więc z radością po pracy przystępujmy do stołu Pańskiego, by dziękować, wielbić i wspólnie radować się z kolejnych poczynań, którym Bóg nieustannie błogosławi. Uwierzmy, że każdy wysiłek najmniejszy, najdrobniejszy, czyniony w ukryciu, ofiarowany Bogu, każda trudna łaska przyjęta z pokorą, ze zgodą na nią w sercu, jest dla Wspólnoty umocnieniem, buduje jej jedność i pomaga pozostałym jej członkom w kształtowaniu siebie. Żyjmy Miłością. Ten dom powstawać będzie z Miłości naszych zjednoczonych serc. Stanie się to szybciej niż przewidujemy. Jeśli tylko każdy prawdziwie żyć będzie miłością, jeśli będzie stale próbował jednoczyć się z Miłością. Jeśli Bogu ofiaruje siebie w intencji tej Wspólnoty i jej jedności. Miłość zbuduje nasz dom. I ona będzie w tym domu królować. Każdy, kto raz tam wejdzie, stale będzie pragnął do niego wracać. Potrzeba wielkiej naszej mobilizacji, mobilizacji serc, dusz, wielkiego szturmu miłości. Niech Bóg przez wstawiennictwo Maryi błogosławi nas.