Kolejne nasze spotkanie w Wieczerniku Modlitwy jeszcze bardziej budziło w nas świadomość codziennego cierpienia Boga, które jest nie do opisania. On cały siebie składa na Ołtarzu, a ludzie, będący Jego stworzeniami, żyjący dzięki Jego łasce, Jego Miłości, odrzucają Go, lekceważą, obrażają. Przecież bez Boga nie mogą żyć. W Nim jest życie. Poza Nim nie ma niczego. A jednak postępują tak, jakby specjalnie dążyli do śmierci. Przyglądając się na nowo naszemu powołaniu – powołaniu dusz najmniejszych oraz związanemu z nim naszemu zadaniu, jakim jest umiłowanie Krzyża, modliliśmy się o łaskę umiłowania prawdziwej Miłości. Prosiliśmy o to, by pośród nas, pośród naszych bliskich i wokół nas było jak najwięcej ludzi, którzy przyjmując Krzyż, otworzą swoje serca na prawdziwą Miłość. Byśmy wszyscy żyli w świadomości, co to Miłość, Kto to – Miłość i prawdziwie kochali Boga i naszych bliźnich sercami pełnymi Miłości. Dziękujemy wszystkim uczestnikom kolejnych dni skupienia i Wieczernika Czerwińskiego za dar wspólnoty otwierającej się na prawdziwą Miłość. Dziękujemy kapłanom prowadzącym i posługującym w konfesjonale podczas naszego spotkania, osobom włączającym się w przygotowanie i przeprowadzenie Wieczernika a szczególnie służbie liturgicznej i zespołowi „Echo Maryi”.