Aby przyjąć dary Ducha Świętego, trzeba kochać. Dopiero wtedy, kiedy dusza kocha, ona prawdziwie zaczyna pragnąć Boga, a nie darów. I wtedy jej jedynym, największym pragnieniem jest, by posiąść Boga i by Bóg posiadł ją. Ona modli się o spotkanie twarzą w twarz. A poprzez tę modlitwę, pragnienie i tęsknotę, otwiera się. I nie musi myśleć o tym, aby się otworzyć, gdy przyjdzie Duch Święty. To jej pragnienie kochania, posiadania samego Boga, życia w Bogu, otwiera ją na Jego Ducha.
1. Adoracja Najświętszego Sakramentu – Gietrzwałd, maj 2015: