Z najważniejszego przykazania, aby miłować Boga ponad wszystko i aby miłować bliźniego tak, jak siebie samego, wywodzą się wszystkie wskazania, co do życia człowieka.
- W miłowaniu Boga człowiek odnajduje cały sens swojego życia. Odnajduje też drogowskaz, widzi drogę.
- W miłowaniu Boga człowiek zaczyna widzieć wartości w swoim życiu, widzi też ich hierarchię.
- Dzięki miłowaniu Boga człowiek widzi to, co jest ważne, najważniejsze i mniej ważne.
- Miłując Boga człowiek może dokonywać właściwych wyborów.
- Miłowanie Boga naznacza człowiekowi kolejne kroki, wytycza całą drogę.
- Dzięki miłości do Boga, dzięki otwartości na Jego miłość człowiek w sposób właściwy może przeżyć swoje życie.
- Miłując Boga i otwierając się na to, by miłować bliźniego człowiek może realizować się jako dziecko Boże i wypełniać wolę Bożą, mając swój udział w Dziele Zbawczym, uczestnicząc całym sobą w Dziele Zbawienia dusz, całemu oddając się, spalając się na rzecz dusz, będąc upodobnionym do samego Jezusa.
Jak to się ma konkretnie do nas, do wspólnoty, do osób, które bardziej angażują się w życie tej wspólnoty? Przykazanie miłości Boga i bliźniego jest najważniejsze. O wiele więcej znaczą niż całopalenia i ofiary. I to dobrze by było mieć cały czas na uwadze, o tym należałoby pamiętać – o miłowaniu Boga i miłowaniu bliźniego. Prawdziwie otwarte serce na miłość Boga i miłość bliźniego potrafi odczytywać wolę Bożą i kolejne Boże wskazania. Dzięki temu taka dusza może lepiej służyć Bogu w danym dziele, a Bóg poprzez taką duszę może w pełni realizować swoje zamiary. Dusza ta odpowiada w pełni na Boże zamysły wobec niej.
Zauważmy, że Bóg nie mówi w tym fragmencie o wiedzy i o umiejętnościach, nie mówi o jakichś możliwościach, np. finansowych. Mówi o miłości Boga i bliźniego. Wskazuje, że jest to o wiele cenniejsze od innych rzeczy i spraw. I to dzięki miłości Boga i bliźniego realizowane są dzieła Boże w Kościele. Gdybyśmy zwrócili uwagę na kolejne powstające zgromadzenia, stowarzyszenia, na przeróżne dzieła w Kościele, zobaczylibyśmy, że biorą one początek w miłości Boga i bliźniego, natchnieniem jest miłość Boża i bliźniego. Pan Bóg budując swoje Królestwo już tu na ziemi nie potrzebuje cegieł, zaprawy murarskiej, a więc nie potrzebuje tego, co jest symbolem strony materialnej. Jego dzieło potrzebuje otwartych serc na miłość. To miłość jest siłą budującą, twórczą; siłą, która stwarza, która rodzi. Czasem, kiedy jest taka potrzeba Bóg posługuje się również materią, ale początek wszystkiego jest w miłości. Tak jak świat został poczęty z miłości, jak wszystkie stworzenia na ziemi zostały poczęte w Sercu Boga z miłości, jak poczęty z miłości został człowiek i zbawiony z miłości, tak udział wszystkich dusz w Dziele Zbawczym Boga ma mieć początek, swój wymiar w miłości, ma wyrażać się poprzez miłość. Bóg stworzył świat i człowieka i dał człowiekowi również stronę cielesną. Dał możliwość korzystania z tego, co ma swój wymiar zmysłowy, materialny, ale jest to tylko swego rodzaju narzędzie, coś, czym człowiek ma się posłużyć, by osiągać wymiar duchowy. Nie w materii jest źródło, początek, nie w materii jest moc i siła, nie w materii jest moc stwórcza, tylko w miłości. Więc od miłości trzeba wychodzić, miłością się posługiwać i to ona dokonuje wielkich dzieł w Kościele.
Mając to na uwadze starajmy się swoje serca otwierać na miłość – w codzienności, w naszych wzajemnych relacjach, we wszystkich podejmowanych decyzjach. Starajmy się żyć miłością! I chociaż o miłości słyszymy nieustannie, chociaż wydaje nam się, że już wszystko wiemy, że wszystkie słowa już zostały wypowiedziane, że dobrze rozumiemy Ewangelię, że pamiętamy o przykazaniu miłości bliźniego, to jednak warto świadomie dążyć do odświeżania w sobie otwarcia na miłość Boga, otwarcia się na przykazanie miłości; takiego otwarcia, aby nie tylko znać to przykazanie, wiedzieć o nim sporo, nie tylko rozumieć, że należy nim żyć, ale prawdziwie zacząć żyć tym przykazaniem, realizując je z wielką ufnością, pozostawiając poza sobą wiarę w siłę materii, pozostawiając swoją wiarę w siłę ludzkich mocy. Dobrze byłoby na nowo uwierzyć, iż prawdziwie miłość wystarczy.
Błogosławię was – W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.