Bóg tak uformował duszę Maryi, że od narodzin żyła w otwarciu na Boży świat. Od dzieciństwa umiłowała Boga i Jej Serce należało do Niego. Żyła z Nim w tak wielkiej bliskości, że Jego świat, Jego rzeczywistość były dla Maryi realne. Bogu poświęciła wszystko. Nie wyobrażała sobie innego życia, jak tylko w Nim, w ukryciu. To otwarcie się na Boga, otwarcie serca owocuje niezwykłymi wydarzeniami w życiu duszy. Bowiem dusza taka doznaje Zwiastowania, to znaczy doznaje wielkiego umiłowania przez Boga, który poprzez tę duszę pragnie wydać owoce. Tym owocem jest Jezus. Wtedy, gdy dusza rzeczywiście otwiera się na Boga, kiedy pragnie Go, kiedy tęskni, kiedy kocha, wtedy miłość Boża łączy się z duszą i rodzi się w duszy życie, rodzi się Jezus, Jego Życie w duszy. To cudowne, niepojęte. Dusza taka żyje z Jezusem ukrytym w niej, żyje w każdej chwili z Nim, w każdej sekundzie jest w Nim, z Nim, dla Niego. Kocha Go i jest kochana. Otwierajmy swoje serca, aby miłość Boża zaowocowała życiem Jezusa w nas.
II Tajemnica: Nawiedzenie św. Elżbiety
Dusza, która żyje w zjednoczeniu z Bogiem, otwiera się na świat Boga. Dusza taka żyje już inaczej. Ona ma w sobie myśli Boże, ona realizuje Boże plany. Dusza taka niesie to Boże życie innym ludziom. Choć żyje ze swoim umiłowanym w duszy, w ukryciu, to jednak promieniuje miłością i Boże światło rozjaśnia i dotyka swoim światłem inne serca. Dusza taka nawet nie myśląc o tym, niesie innym duszom Boga, miłość, pokój, ukojenie, pocieszenie. Spotkanie z taką duszą jest radością dla innych. Dusza, która żyje z Bogiem, która w swoim wnętrzu adoruje Boga, która otwarta jest na Boga, dusza taka nosi w sobie Niebo i to Niebo niesie całemu światu. Inne dusze, które również otwierają się na Bożą rzeczywistość, wyczuwają Bożą obecność.
Starajmy się otworzyć serca, aby to Boże życie, które w nas rodzi się, aby ono mogło promieniować na wszystkich wokół, na nasze otoczenie. Abyśmy tak jak Maryja stali się duszami niosącymi Jezusa i samym życiem zwiastującymi innym tę niezwykłą wieść, że oto Bóg Zbawiciel ma się narodzić.
III Tajemnica: Narodzenie Pana Jezusa
Przyjmijmy teraz zaproszenie do tej Groty, w której ma się narodzić Jezus. Spróbujmy oczami swojej duszy zobaczyć tę Grotę. Otwórzmy nasze serca, aby do tej Groty wejść, aby wejść w tę rzeczywistość, tak wspaniałą i cudowną, aby doświadczyć tej atmosfery. Aby i nas objęło to niezwykłe uwielbienie, które wyśpiewywali Anieli; to uwielbienie, które otaczało Jezusa. Niech i nas to Światło z Nieba, które zstąpiło, obejmując Grotę i wszystko, co w niej się znajdowało, niech to Światło obejmie nas i niech przeniknie nasze dusze – Światło przychodzącego Życia Bożego. Sam Bóg, niech to On obejmie nasze dusze. Niech Duch Święty poruszy nasze serca, napełni wielkim pragnieniem oczekiwania, pragnieniem zobaczenia Jezusa, który właśnie się narodził. Niech w nas Duch Święty zrodzi tę tęsknotę za Maleńkim Jezusem, który w naszym sercu ma się narodzić. I chociaż na razie ta Grota wydaje się pustą, bo jeszcze się nie narodził, to jednak to jest ta ostatnia chwila, ten ostatni moment. Oczekujmy więc w wielkim napięciu, w pragnieniu, w tęsknocie, oczekujmy z miłością, otwierając swoje serca, aby mógł w nich narodzić się Bóg.
IV Tajemnica: Ofiarowanie
I ta scena jest piękna, trzeba się tylko w nią zagłębić. Duch Boży obejmuje dusze, prowadzi. Duch Boży. I dusze otwarte widzą Boga. Dusze otwarte sercem doświadczają spotkania z Bogiem. To spotkanie raduje dusze, to spotkanie przemienia ich życie. To spotkanie jest wypełnieniem ich życia, jest sensem ich życia. Dusze otwarte oczekują tego spotkania, pragną Go, wypatrują. I doznają ogromnego szczęścia wtedy, gdy Bóg przychodzi. I potrafią rozpoznać Boga w różnych znakach. Tam, gdzie inni nie potrafią tego uczynić, dusze otwarte oczami wewnętrznymi widzą Boga, doświadczają Jego światła, bo żyją Bogiem, bo nastawione są na Boga. I Duch daje tym duszom poznanie. Otwierajmy swoje serca i wypatrujmy Boga, abyśmy i my mogli doświadczyć tej radości spotkania, niezwykłości spotkania. Abyśmy i my potrafili powiedzieć, że spełnia się nasze powołanie, że życie ma nadany sens, że żyjemy, bo Bóg wypełnia w nas swoje dane Słowo.
V Tajemnica: Znalezienie
Dusza, która żyje Bogiem, w sposób szczególny odnajduje Go w świątyni. Dusza, która żyje Bogiem w sposób szczególny miłością darzy Najświętszy Sakrament – Boga ukrytego w Hostii. Dusza taka miłuje najgorętszą miłością Jego Ciało i Krew. I niemalże rozpływa się w tym uczuciu miłości podczas każdej Eucharystii. Komunia św. jest dla niej szczytem szczęścia, najważniejszym momentem dnia, na który czeka z wielką tęsknotą. A kiedy idzie do domu już tęskni za tym cudownym następnym spotkaniem. Dusza otwarta na świat ducha przyjmuje od Boga tę łaskę, by pod Postacią Chleba i Wina widzieć prawdziwego Boga. Otrzymuje łaskę gorącej miłości do Hostii, do Krwi Jezusa. Otrzymuje taką łaskę, iż całą sobą pragnie adorować, kochać Najświętszy Sakrament i widzi w Nim samego Jezusa. Obejmuje czułą miłością tę cudowną Hostię zamkniętą w Tabernakulum i nazywa Ją pieszczotliwymi słowami. Serce swoje wysyła, aby leżało u stóp Tabernakulum nieustannie adorując Boga. Obdarza pocałunkami w sposób duchowy i kona z tęsknoty, pragnąc przytulić się, pragnąc wziąć w objęcia, bowiem doświadcza Hostii jako Żywego Boga. I pada do jej stóp, całuje ślady Jezusa, uwielbia Go i wyznaje Mu miłość, bowiem dusza widzi w tej Hostii Jezusa, widzi Boga Ojca i Ducha Świętego. Cała Trójca Święta Objawia się duszy w Najświętszym Sakramencie. I dusza adoruje wielkiego nieskończonego Boga, klęcząc przed tą maleńką Hostią, uniżając się, kłaniając się do samej ziemi. A Bóg obejmuje duszę swoimi ramionami i zanurza w sobie, ukrywa w swoim Sercu, by dusza mogła zatonąć całkowicie w Nim i żyć w zjednoczeniu.